-
Postów
25 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez mammuth2
-
-
coż musze iść w sobotę do pracy. ale zerwę się wcześniej niż zazwyczaj. powinienem być na miejscu koło godziny 14:00.
-
new meteo wróży ok sobote bez deszczu
-
w internecie mozna znalezc nieco informacji z poprzedniego zlotu w kostkowicach. widze ze dobra zabawa sie szykuje. trzymam kciuki za pogode!
-
ja mialem nowego chińczyka kiedyś. odradzam wszystkim bo to pieniądze wyzucone w błoto. ciagłe remonty, a po 10 000 km silnik sie ukręcił . Poszedłem po rozum do głowy od tego czasu i tylko i wyłącznie sprzęt markowy.
-
jezeli uda mi sie zerwac z pracy to bede!
-
bierzecie ze soba plecaki?
-
Bardzo często tam jeżdze pod namiot. przyjemna okolica i alsfakt faktycznie jak stół. Jak uda mi sie naprawić moto to napewno się skusze. Wczoraj pisałem ze bede napewno ale wczoraj moto jeszcze palil a dzis juz dentka.
-
z opisu miejscówki wywnioskowałem że chodzi o zalew dzibice?:> ON MY WAY
-
szkoda że zaplanowałem inny wyjazd od 19.08
-
Wracałem wczoraj z ze słowacji wieczorem w strugach deszczu podobnie jak 2000 rodaków i chciałem przejsc przez korbielów. Pogda barowa, przez cały czas lało z krótkimi przerwami. Przy znaku 1km do granicy państwa polskiego droga zaczęła się korkować. 500 m dalej wypadek: samochód kontra motocykl.
Wiadomo jak to się skończyło. Rozmawiałem z policja ale nie chciał mi jasno potwierdzić kogo to była wina.
Dwóch gości na niemieckich tablicach wracali z wojarzu. Po motocyklu było widać że dobrze przygotowani i doświadczeni, napewno nie było to ich pierwszy wypad (wlepki z różnych miejsc globu na sakwach). Jeden już napewno nie wróci.
Górska droga, zakręt, brak widoczności, burza oto jak wyglądalo miejsce; samochód w rowie tylko dupa wystawała.
I Ci wszyscy wkurwijący gapie pytający tylko kiedy będzie można przejechać.
Z puszką nie masz szans [^]
-
-
a to juz filmiki z III zlotu
-
Czyli dźwięk dochodzi z silnika tak? Teraz czas określić z jakiej jego części, weź śrubokręt do pobijania, ręką trzymającą zrób jaskinie dla ucha i wtykaj końcówke gdzie tylko sie da, niepokojące dźwięki opiszesz nam tu, na początek sprawdź skrzynie biegów i głowice
ok dzisiaj wieczorem sie tym zajme
-
W takim razie zagrzej silnik, moto na centralke, bieg i spróbuj to wysłuchać bo z tego co napisałeś można wróżyć i wróżyć.. W pierwszej kolejności spróbuj wysłuchać czy to silnik czy "elementy nadwozia", weź kogoś niech operuje gazem a ty słuchaj
po zagrzaniu na centralnej stopce na 2 metaliczny dzwiek powyzej 4 tysiecy obrotów. przy spojnym rozpedzaniu nie slychac tego tak bardzo.
-
olej sprawdza sie na motocyklu wypionowanym. zakładam że nie masz stopki centralnej tylko boczną
-
czesc hello kazdy przez to przechodzi
-
tak zgadza sie. na jałowym fajnie chodzi ( zapewne dlatego ze jest bez obciążenia). dzwięk jest słyszalny po przejechaniu krótkiego odcinka. na chłodnym silniku też cisza ( wliczając w to że go zapalam- powoli sobie pyrka a ja w tym czasie zamykam garaż i się ubieram).
-
Mam problem z gn 250. Mianowicie, gdy schodzi z obrotów słychać metaliczny dźwięk w oklicach silnika. Cos tak jakby wpadalo w rezonans. najpierw myslalem ze to lancuch, bo byl luzny jak kupilem moto i mógł się tłuc o obudowe. Naciągnałem więc według manuali. Ale dalej dzwoni, drugą rzeczą jaką sprawdziłem to wszsytkie śruby w nadzieii że może któraś się poluzowała i dzwoni. I tutaj też nic bo wszystko podokręcane na amen. Wczora nasmarowałem jeszcze raz łancuch i coś jakby ciszej ale to raczej subiektywne odczucie.
Nie jestem dobry z mechaniki o ile coś przy samochodzie i motorze pogrzebie to konstrukcja silnika jest mi obca.
Przebieg niby to 9000 km a moto z 97r. Co do stanu silnika to wszyscy wiem jak to wygląda w Polsce.
Proszę o pomoc bo nie wiem co to może być.
pzdr
-
oto wspomniane wcześniej zdjęcia z wyprawy po europie
http://www.sendspace.pl/file/dbc7d5f7bfeb26eae75cdd4
wrzucane na szybko na chybił trafił
-
13-15.08 lece z SO na Słowacki raj. Jak ktos
Jak ktos również wybiera się w tamte strony niech da znac:)
hmmm nigdy nie jadłem smażonego sera ale chętnie spróbuję. Co do samej wyprawy na krym, super sprawa. Odbyłem podobną tylko że tiktakiem północnym wybrzeżem europy az do Portugali a potem już południowym aż do Włoch i potem przez Austrie i Czechy do domu to była przygoda życia; mam nadzieje że na dwóch kółkach też ją powtórzę. Mam dużo zdjęć z tej wyprawy ale na płytach. jak będę w domu i nie zapomnę to wrzucę tutaj jakis link
Smażonego sera nigdy nie jadłem ale nie omieszkam sprobowac
-
raz kliknąłem a tutaj temat pojawił się dwa razy :/
-
13-15.08 lece z SO na Słowacki raj. Jak kto
-
LS2 to chiński produkt przeznaczony na rynek światowy. Dowiedziałem się niestety po kupnie. Jakość wykonania jak na chinola jest całkiem dobra, szczególnie w tej kategori cenowej. Na kasku pisze niby 1550g ale w porównaniu do HJC który ma te same oznaczenia to jest jednak wyczuwalnie cięższy. Nie mam jakiś zastrzeżeń do LS2 ale świadomość, że to chinol troche mnie przeraża. Chociaż kto wie, np. addidas też jest produkowany w chinach.
-
Ja też robiłem w DG. Trasa śmiesznie łatwa. a co do ośrodka szkolenia to polecam ADAMA w
SO. Wojtek tzn gość który tam uczy zna się na rzeczy, co doskonale było widać po poziomie innych zdających. Nie powiem było kilku chłopaków którzy bardzo dobrze śmigali, ale część zdała tylko dlatego, że egzaminatorowi się spieszyło, nie piętnuje ich bo wiem jak stres działa na człowieka. W grupie w której byłem zdali wszyscy. Także do przodu jak najbardziej.
10-11 Wrzesień Kostkowice Na Dziko po raz czwarty
w Archiwum zlotów i imprez motocyklowych
Opublikowano
Jeżeli o mnie chodzi to moja obecność jest obowiązkowa w przyszłym roku!