Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

kreczman

Użytkownicy
  • Postów

    165
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez kreczman

  1. to te 2 co masz z przodu i z tyłu powinni potraktować jako jeden... Bo to jest jedno przekroczenie przepisów. Dopytaj się, może się uda. :D

    Fakt, jeżdżąc zgodnie z przepisami i stanem polskich dróg (dziury, remonty, głównie jednopasmówki) ciężko jest podróżować po Polsce.

    Ja też trochę jeżdżę tylko, że prywatnie i autostrady i 2-pasmówki są na śląsku i DK1 do Łodzi. W innych województwach ciężko takie drogi znaleźć...

  2. ojciec raz w ciągu 3 dni 2 razy został złapany. :P Ale nie hat trick xD

    jemu chcieli dać kartę stałego klienta to Ty chyba dostaniesz od razu złotą kartę. :lol:

    kiedyś gdzieś (radio, TV, internet- nie pamiętam) słyszałem, że jakiś gościu specjalnie "nabił" na jeden fotoradar kilka zdjęć w ciągu 5-10 min (przejeżdżał z dużą szybkością i od razu zawracał, taki protest :D) ale ukarali go tylko za jednorazowy przejazd bo za wszystkie nie mogli. :P:P Może te Twoje w odstępie minuty też się pod to zalicza. :D

    ile masz do zapłaty i ile pkt dostałeś? :P

  3. kreczman, czy mówię coś nie tak?

    Sam napisałeś, że

    podczas hamowania awaryjnego OBOWIĄZKOWO trzeba używać przedniego i tylnego hamulca.

    Wydaje mi się, że napisałem to samo, ale nico inaczej...

    napisałeś, że "można sobie jedynie pomóc" a z tego co mnie uczyli i egzaminator mówił powinno być mniej więcej po połowie.

    Z drugiej strony jak egzaminator stwierdzi że nie hamowałeś tylnym hamulcem?

    to nie ja wtedy hamowałem i jak się przyglądałem to było widać, że używa tylko przedniego. Poza tym na tych puzlach/kostce tylne koło dość łatwo się blokowało. Wielokrotnie trenowałem hamowanie awaryjne i nigdy mi tylnego koła nie podniosło (próbowałem z różnym naciskiem na przedni hamulec) a jemu tak...

  4. Awaryjne hamowanie polega głównie na tym, że egzaminator ma widzieć, że przednie lagi się uginają. W motocyklu, hamulcem głównym jest hamulec przedni i podczas hamowania awaryjnego używa się hamulca przedniego, a tylnym można sobie jedynie pomóc, więc jeśli awaryjnie będzie hamować tyłem, egzaminator może ją oblać.

    Poza tym, ma dziewczyna instruktora, który powinien jej wyłożyć kawę na ławę, bo za to mu płaci.

    widać, że dawno temu zdawałeś prawko...

    Na podstawie Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 27 października 2005 r. w sprawie szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez kierujących pojazdami, instruktorów i egzaminatorów.

    Dziennik Ustaw rocznik 2005 nr 217. Data publikacji: 31 października 2005 r. poz. 1834

    Termin wejścia w życie - 10 stycznia 2006 r.

    Hamowanie wykonywane w sytuacjach awaryjnych.

    • obowiązkowo w zakresie kategorii A1 i A prawa jazdy, w przypadku pozostałych kategorii nieobowiązkowe,

    • w przypadku kategorii A1 i A prawa jazdy hamowanie awaryjne musi być wykonane przy prędkości minimum 50 km/h przy użyciu przedniego i tylnego hamulca motocykla,

    • manewr może być wykonany na placu manewrowym ośrodka egzaminowania.

    podczas hamowania awaryjnego OBOWIĄZKOWO trzeba używać przedniego i tylnego hamulca. Za używanie tylko przedniego może nie uznać zadania.

    Jest podane 50km/h ale przeważnie jest to z prędkości dynamicznej ponieważ ciężko jest rozpędzić się do 50km na placu :D

  5. no i dzisiaj stałem się oficjalnie jednym z Was, tzn legalnym motocyklistą. :P

    Egzamin na kat. "A" zakończony z wynikiem POZYTYWNYM. :):)

    Od początku do końca egzamin bez błędu. Jedynie doczepił się, że mam buty niezawiązane. :D

  6. a che;likopter tez i czołg?;d

    tym niestety nie miałem możliwości :P a bym spróbował. :D

    Nie on tylko hulajnogą i traktorem :D

    hulajnogą już nie bo mnie po pijaku złapali i dostałem zakaż jazdy na 4 lata :P:P

    heehehe nieno ja tam tez wieloma rzeczami jezdzilem ale bez przesady no ale jak chlpopak mialmozliwosc prowadzic pociag hmm to jest dobrze ale dla mnie nudne ale moze palil gume pociagiem ;d? :D

    paleniem gumy bym tego nie nazwał. :P ale przy ruszaniu zawsze koła "boksują" :D

  7. Eee nie czujesz tej nutki adrenaliny :P jak dasz mi ten sprzecik to Ci przejade :D

    Trza mieć jaja baletnico :D:)

    raz poczułem jak z naprzeciwka radiowóz jechał i mi niebieskimi światłami mrugnął... :P:P

    i nie martw się, wszystko mam na swoim miejscu. :P hahaha xD

    bez prawka nie ładnie, ale kto tego nie robił ;) na lepszych trasach?!?! latało sie po 1500 w weekend hehehe

    ja mam za dużego pecha... Po prostu kłopoty za bardzo mnie lubią. :D

    ale i tak jeździłem bez prawka osobówką, motocyklem, TIRem... :P Nawet pociąg prowadziłem bez uprawnień. xD

  8. w Tychach się czeka do 2 tyg. :D Niekiedy nawet szybciej a trasa jest banalna. :P

    2 skrzyżowania na których się skręca w PRAWO a reszta to ronda. xD W tym 1 się na rondzie zawraca i 2 razy w lewo na rondzie reszta też w prawo. Wszystkie ulic 2 jezdniowe i mają oddzielny pas do skrętu w prawo. ;)

  9. odważyłbyś się 400km bez prawka przejechać? :P przejeżdżając przez takie miasta jak Płock, Zgierz, Łódź, Częstochowa, Katowice... :P

    Na odcinku między Łodzią a Cz-wą często można spotkać 4 radiowozy nieoznakowane na raz oraz patrole oznakowane. Są dni, że na całej trasie stoi 4-7 suszarek + nieoznakowane. W puszcze używam CB więc jest bezpiecznie...

    Nie stać mnie, żeby wyrzucać pieniądze w błoto. Sądzę, że pierwsza lepsza kontrola skończyła by się mandatem, lawetą i parkingiem policyjnym... xD :P

  10. kreczman :D hehe no szkoda szkoda ;( a nie umiesz czego wykombinowac? :D wiesz z tym zbieraniem z asfaltu to lepiej wlasnie w dwojke :D a pytasz czy na 500ccm jazda na gumie jest mozliwa? jesli o to pytasz to jasne ;P nawet 125ccm stawiaja na gume ;)

    wiesz, 400km bez prawka to trochę ryzyko... :P a znając moje szczęście to by mnie z 5 razy zatrzymali. :D

    może uda się coś pod koniec września wykombinować o ile prawko zdam.

    wiem, że lepiej we dwójkę ale trzeba poczekać. :P

  11. uwierz w siebie, dasz radę ;) najważniejsze to się nie poddawać... Myśl o tym jaka to przyjemność jeździć motocyklem.

    "jazda motocyklem to najprzyjemniejsza rzecz jaką można robić w ubraniu" :P:P

    u mnie podobnie jak u Grzesznicy... :P na początku nikt nie wiedział, jak się dowiedzieli nie byli zachwyceni bo wypadki, niebezpieczne itp itd... A jak motocykl kupiłem to już wogólę masakra. xD Ale nie mają wyjścia, muszą się z tym pogodzić. Teraz już jest OK. :D

    tyle, że nikt mi nie mówił, że sobie nie poradzę, nie zdam egzaminu...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.