masło

Hmm... niestety macie rację, ja bym tego nawet zlotem nie nazwał. Byłem pierwszy raz i jak dla mnie wielkie rozczarowanie. Parady nie było! Nie było nawet informacji z którego miejsca wyrusza, jak większość z przyjezdnych czekaliśmy na terenie zlotu, później ktoś powiedział że ruszają z rynku. Pojechaliśmy moze w 20 moto a tam nic,... wracamy na zlot. Kurde organizacja do dupy... Mnie tam uczyli albo robisz coś dobrze albo sie za to nie bierz. Nie wspomne o tych korkach praktycznie od Bielska. Mam nadzieje że w Chorzowie sobie odbijemy

Hello! Powodzenia na tym egzaminie. No ja też zaczynam od 250 cc. Taz chyba dobrze Ci radzi żeby nie przesadzać z ta pojemnością, choć przyznam że po moich 4tys. km też usiadł bym juz na czymś większym, ale zaciskam zęby i oszczędzam na przyszły rok. Powiem szczerze że sytuacje na drodze wciąż mnie zaskakują a jazda na moto to nie to samo co auto. Pozdrawiam

Zapowiada się ciekawie. Zabieram plecaczka i w drogę

Co do Hondy i Suzuki to troszeczke zbyt mało agresywny wyglad, a wizualizacja jest ważna szczególnie dla mojego plecaczka. Ten DL650 bardzo fajny, ale myśle że za mało jeszcze potrafie zeby jeździć taką maszyna szczególnie po bezdrożach. Na następny moto jak najbardziej, szczególnie jak już ktoś potrzebuje większych wyzwań. Ja dopiero zaczynam, a w dalszą podróż pojade może 2 razy w roku, moto bedzie głównie używane w mieście. Dzieki za propozycje

Widze że przemawiacie za Yamahą. Czekam na dalsze opinie za i przeciw. Sprawdzałem kredyt w salonie Kawasaki całkiem dobre warunki nie wiem jak to jest z zakupem Yamahy. No ale moze trafi sie jakas lepsza fucha to cos nazbieram.

No to bedzie moja pierwsza wizyta w Skrbeńsku, o ile mój rometek dojedzie. Bedzie ktoś na Kawasaki ER6f? Chetnie bym sie dowiedział cos wiecej o tym moto

Taa dopuki się nie hajtniesz

Witam wszystkich! Prosze o porównanie dwóch motocykli ich własciwosci jezdnych, żywotnosci silnika, uwag w użytkowaniu. Obecnie posiadam Rometa R250 (prosze sie nie śmiac ) ale jako świerzak posłuchałem rad na forach i nie zaczynałem od dużych pojemnosci a tylko na rometa było mnie poprostu stać. Tak czy siak po przejechaniu 4000 km mój rometek zdecydowanie jest już za wolny, więc powoli przymierzam się do zakupu nowego już prawdziwego motocykla. Sposród szerokiej oferty nowych motocykli wybór padł właśnie na te dwa. W grę wchodzi równierz Honda Shadow "Black Spirit" ale to zupełnie inna klasa motocykla. Motor ma być nowy, bo z maszyną jak z kobietą im mniejszy przebieg tym lepiej (mozna sie dotrzeć) nie znam sie na mechanice wiec wole oszczędzic sobie dodatkowych wydatków i stresów. Moto będzie uzytkowane gównie w mieście, ale weekendowe wypady jak najbardziej przewidziane. Aha i zapomniałem o plecaczku Mam też zamiar 2 raz do roku wybrać sie w dalszą podróż. Czy do takich motocykli mozna dołozyc boczne kufry i czy bardzo utrudnia to prowadzenie maszyny? Z tad też opcja Hondy Shadow. Za wszystkie rady z góry wielkie dzieki! Pozdrawiam

Hello!!! Z tymi 8-kami nie jest tak źle, po kilku lekcjach sie nauczysz, nabierzesz większej odwagi to nie takie straszne jak wygląda na początku. Pozdrawiam

hello, pozdrowienia z Rydułtów i szerokosci

Kurde z wrażenia zapomniałem się przedstawić. Na imię mam Krzysiek, kumple wołają mnie masło zostało tak od czasów studenckich. Jak chyba kazdy facet lubie piwko i miłe kobitki no i moto oczywiscie. Pozdrawiam wszystkich

Witam wszystkich. Jak wszyscy tutaj jestem nowy