Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Grzesznica

Użytkownicy
  • Postów

    341
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi opublikowane przez Grzesznica

  1. No np w DG była Honda CBF 250, ale ponoć jakaś laską ją skasowała przy awaryjnym hamowaniu. Jak się w WORdzie dowiedzieli, że naprawa Hondy wyniesie tyle co zakup kilku Romecików, to teraz jest Romet 125 - rozklekotany jak mało który, cały się trzęsie jak się biegi zmienia albo jak się ktoś rozhuśta na nim do zawrotnej prędkości 50km/h. Ale ja go tam lubię - jest malutki i zwrotny, więc nie ma problemu z tym mieszczeniem się w liniach, poza tym jest lekki.

    Nie wiem natomiast jakie motorki są w WORDach, którymi ty jesteś zainteresowana.

    PS: She, jak będziesz po pierwszych jazdach napisz jak wrażenia. ; )

  2. Prawda jest taka, że jakby egzaminatorzy chcieli, żeby wszystko było idealnie to nikt by nie zdawał. A zdawalność zależy od tego jak bardzo są skłonni przymknąć oko - jak przymkną więcej to nikt tego nie sprawdzi, a więcej ludzi wyjdzie szczęśliwych po egzaminie.

  3. Tego, jak ktoś stwarza autentyczne zagrożenie na drodze powinni sie czepiać np. jak ktoś komus drogę zajeżdża zmieniając pasy bez kierunkowskazów komuś przed samą maską, wymusza pierwszeństwo, ciśnie się pierwszy z pasa włączającego do ruchu, choć jest piąty w kolejce, wyprzedza tak, że jadący z naprzeciwka muszą hamować... Znalazłoby sie trochę tego, takie przykłady mi na szybko przyszły do głowy.

  4. "boją się mandatów, które najwidoczniej u nas są zbyt niskie, albo zbyt mało psiarni jest na drogach" -> a jakby i mandaty były droższe i psów więcej to i tak płaciłoby się kary za przekroczenie prędkości na prostej drodze czy jak to Thabel ujął przez niesprzatnięte po remontach ograniczenie prędkości. Prawda jest taka, że policja nie czepia się tego, czego powinna, bo nie chodzi im o bezpieczeństwo na drodze tylko o wlepianie mandatów jak leci, bo a nóż widelec jakaś premia wpadnie.

  5. Ja miałam 2h na pierwszy rzut. Najpierw instruktor pokazał mi, co trzeba pokazać w motorze typu światła, hamulce, bieżnik opon, klakson, naciąg łańcucha itd. Potem przygotowanie do jazdy, kask na dwa palce, przeprowadzenie motoru... Potem wsiadłam na moto i na początku kazał mi ruszyć bez gazu, po prostu baaardzo wolno zwalniając sprzęgło i robić duże koła na placu manewrowym, później takie duże ósemki. No i kazał mi na prostych odcinkach delikatnie dodawać gazu, żebym go wyczuła. Pod koniec kazał mi wjechać na ósemkę i się nie przejmować jak na początku będę wyjeżdżać poza linie i slalom. Po sam koniec jazd już się mieściłam w liniach. A ruszanie ze wzniesienia, zatrzymanie w wyznaczynym miejscu czy też hamowanie awaryjne miałam już na kolejnych jazdach. I zanim pierwszy raz wyjechał ze mną na miasto to jeździłam po takich bocznych osiedlowych uliczkach, żebym się nauczyła zachowania na drodze typu oglądanie się, patrzenie w lusterka, dojeżdżanie do osi jezdni przy skręcie w lewo, włączanie kierunkowskazów, wrzucanie wyższych biegów niż jedynki (dwójki chciał mnie nauczyć już na pierwszych jazdach, ale silnik mi zdychał, bo na placu manewrowym były do niej za małe prędkości, na Hondzie CBF 250 się nie dało, jakby to był Romecik 125 to na dwójce dałoby radę).

  6. No ja np. ;p Jak poszłam na pierwsze jazdy to instruktor mi się pyta, czy kiedykolwiek jechałam motocyklem. Ja się na to śmieję, że jako pasażer. Jak poszłam na kurs to nie miałam pojęcia, gdzie w motorze jest sprzęgło albo gdzie się biegi zmienia. Gość mi się pyta, czy chociaż rowerem umiem jeździć - ja mu na to, że tak, a ten się śmieje, że chociaż tyle dobrze, bo przynajmniej nie będzie mnie musiał uczyć równowagi utrzymywać. ;p

  7. Nie pomogę Ci, bo ja znam tylko Dąbrowę, ale uważam, że powinnaś zdecydować się na konkretny WORD zanim zapiszesz się na kurs - będziesz musiała kilka razy przejechać trasę egzaminacyjną, więc lepiej przejechać ją raz więcej, niż ten czas tracić na dojazd, gdy powiedzmy ośrodek szkokenia kierowców, który sobie wybrałaś jest bardzo oddalony od wybranego WORDu. A jak już zdasz i kupisz sobie sprzęta to wtedy nadrobisz jazdę po "zwykłych", nieegzaminacyjnych drogach.

  8. "Pewnie, stawiajcie jak najwięcej fotoradarów, żeby na 500 metrowym odcinku przy budce wszyscy jechali przepisowo, a potem heja po staremu." -> haha, skąd ja to znam

    Thabel, ogólnie cała wypowiedź mi się podobała

    Aaa, Medic, to ty jeździsz motorowerem - to spoko, bo w pierwszym moemncie myślałam, że o skuterze mowa i coś mi się nie zgadzało.

  9. Nawet jeśli - o co się modlę u duchu - ustawa wchodzi od 2013 i zrobię sobie to prawko w przyszłym sezonie to byłoby strasznym egoizmem, gdybym nagle zmieniła stosunek do tych ustaw, bo mnie to już nie dotyczy. Żal mi tych wszystkich młodych ludzi, którzy marzą o motocyklu, a ustawa już ich obejmie. I oby Ci ludzie mieli olej w głowie, a nie tylko w motorku, bo potem się pojawiają uogólnienia, że młodzi jeżdżą brawurowo itp.

  10. Ja czytałam i słyszałam, że od przyszłego roku. Ale dopóki fizycznie ustawa nie zostanie podpisana to można mieć cichą nadzieję, że jeszcze przez kilka najbliższych lat nie wejdzie w życie.

    Co do kasy - mam do tego takie podejście, że jak nie mam na paliwo albo coś się popsuje, a ja akurat nie mam kasy to moto stoi w garażu - proste. Z OC jest o tyle gorzej, że muszę je opłacać niezależnie od tego, czy maszyna jeździ czy stoi w garażu. I OC bym chciała jak już to na siebie (ktoś wspominał o możliwość np. na rodziców), żeby mi się zniżki zaczęło doliczać.

  11. Wiem, że nie mogę po drodze takim jechać, dlatego wolałabym mieć już to prawko i wtedy mogłabym się zastanowić nad zarejestrowanym sprzętem.

    Tak mam prawko kat. B, ale nie mam przyczepki, więc sie tym nie interesowałam, a takie suche informacje jak te o przyczepce (nie mylić z przepisami od których zależy bezpieczeństwo typu pierwszeństwo przejazdu, żeby ktoś zaraz nie powiedział, że takich rzeczy nie powinno sie zapominać), jakie się poznaje na kursie szybko wypadają z głowy.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.