-
Postów
124 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez Vanhelsing
-
-
Też byłem , naprawdę warto się wybrać.
-
Wielkie dzięki.
Pomalowany bardzo "oczojebnym" brokatem .Zawsze podobał mi się taki styl ,bez zbędnych gadżetów ,zero plastików ,tylko żelazo.Jest zajebiście niewygodny i trzepie ale oto chodzi .
P.S.W Bielsku mam dużo znajomych.
-
Coś takiego.
To ze Spodka z Custom Festival
-
Gadka się nie klei ,ja obstaję przy swoim.
Zostanę przy legendzie.
Zresztą zobacz na Youtube ,że w kraju kwitnącej wiśni marka H-D jest bardzo popularna .
http://photo.sparetime.jp/19th_annual_m ... hoto1.html
http://photo.sparetime.jp/19th_annual_m ... hoto2.html
http://photo.sparetime.jp/19th_annual_m ... hoto3.html
-
Zależy co kto rozumie przez określenie kopiowanie. Japończycy w Intruderze lub Virago skopiowali H-D, ale zrobili to w taki sposób że wyszedł dużo lepszy motocykl. Mechanicznie, bo wygląd to kwestia gustu. A np. nasz Junak to kopia anglików, niestety bardzo nieudolna. Zresztą "angliki" japończycy też kopiowali i też robili je dużo lepiej. To samo z europejskimi dwusuwami. Japończycy mimo ze historie motocyklowa maja dużo krótszą niż europa czy stany to dziwnym trafem wszystko wychodzi im lepiej. Hmm.
Faktem jest że H-D to legenda, ale dla mnie osobiści w negatywnym tego słowa znaczeniu. Dzisiaj H-D to legenda marketingowa a nie motocyklowa. Jak ktoś trafnie stwierdził, H-D sprzedaje się legende a motocykl daje gratis.
A Syrena i Mikrus były polskie. Syrena była niedopracowana, a Mikrus to już zupełna tragedia - to fakt. Z motocyklami jeszcze gorzej. Po II-iej WŚ to tylko WSK w latach 80-tych próbowała coś sama robić, ale na próbach się skończyło.
No ale jak to mówią "na bezrybiu i rak ryba", wiec za NASZĄ myśl techniczną trzeba uważać wszystko co zjeżdżało z Polskich taśm produkcyjnych, bo nic innego nie mamy.
Wszystko ładnie i pięknie ,ale czemu te "wspaniałe "japońce" tak szybko tracą na wartości .
Coś chyba nie tak w twoim wywodzie.
-
Niezła bestia.
Zapraszam na forum H-D są tam narazie wprawdzie sami faceci ale jest dużo ciekawych tematów.
-
Dobry !!!
Kurde synek powróciłeś , jak tam Twój motór ?
-
-
Pozdrawiam!!
Masz Ironheada czy sportstera?
-
Niedługo ta granica przesunie się na H-D made in USA i H-D made in India
Nie tak daleko się już nie przesunie.
Harley wymyślił silnik V-tvim już grubo przed 2 wojną światową.
WL-ki sprawdziły się na wszystkich frontach 2 wojny światowej.
Japońcy wszystkie swoje choperry skopiowali nieudolnie w 80 latach więc trochę szacunku musi być do pierwowzoru czyli do H-D.
Niestety kto nie jeżdził Harleyem i nie poczuł "wibracji" ten tego nie pojmnie.
Skończyłem na tym i swojego zdania nie zmienię.
-
Mam dużo kolegów którzy mają Harleye.Większość miała już z nimi do czynienia jeszcze za komuny.
Większość uważa ,że prawdziwy Harley kończy się na silniku Evo czyli 1999 rok inni nawet ,że na Shovlu 1983.
Oczywiście wtedy można tylko było marzyć o WL-ce połatanej w przydomowym warsztacie.W 80 latach posiadanie Japończyka również było szczytem marzeń.Więc nie dziwcie się na przykład mnie że czuję sentyment do tych czasów i maszyn.Na pewno nie kupię "plastika" bo mnie to nie rajcuje,wolę jeżdzić z przygodami na starym telepiącym się Harleyu znacząc za sobą olejem teren.
A poszaleć to wolę w lesie na crossie oczywiście japońskim.
-
Dalej nie kumam o co chodzi.
-
Na pewno wesprzę imprezę.
-
Wróble nie jeżdżą motocyklami
-
Różnica między użytkownikiem HD a Japońca jest taka, że Harleyowiec ma jedną nóżkę bardziej od drugiej.
Możesz jaśniej sprecyzować o co chodzi ,bo nie kumam
-
Wiem, żartowałem .Życzę szybkiego powrotu do pełnej sprawności.
-
Mańka ty i Kubica skończcie już z tym wydziwianiem.Chytać za kiera i to zaraz!!!!
-
-
Pcheła musisz przyznać ,że się trochę pogubiłes po 1 kwietnia .Większość odeszła a przecierz było fajnie.
Też spaliłem za sobą mosty stare konto wykasowałem.Widzę jednak ,że wszystko powoli wraca do normy i trzeba jakoś pomóc w reaktywacji .
-
Był najlepszy za czasów Huberta.
Teraz Hubert jest z Szatanem na Jankowickiej.
-
Daleko temat nie był zakopany.
-
Powróciłem po okresie banicji ,myślę że wszystko będzie jak kiedyś.
Pozdrawiam starych i nowych !!!
II Zlot Złotej Kaczki
w Archiwum zlotów i imprez motocyklowych
Opublikowano
Yno traja u Ventora stoi!!!