Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Toomek

Użytkownicy
  • Postów

    190
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Toomek

  1. Dnia 16.10.2016 o 22:12, żużu napisał:

    Pozdrawiam. Również podróżuję i zwiedzam. Głównie latamy z żoną na dwa moto. Z opolskiego w Beskidy to rzut kamieniem. :)

    Żużu 77; Cieszyn; R1200RT '05

    Cześć. Z opolskiego nad morze, to też rzut kamieniem, tylko rozmach większy trzeba zrobić :)

  2. Właśnie :) . Taki szlif, to nie szlif (fot1) Ja też kupiłem taki obczaskany i jeżdżę... razu pewnego widziałem na Chudowie motocykl... a właściwie połowę motocykla, bo drugiej połowy nie było po prostu. To był szlif.

  3. Właśnie, dołączam się do poprzedników. Kupiłem kilka dni temu SV-kę, jest to moje trzecie moto, kompletnym laikiem już nie jestem, ale muszę powiedzieć, że faktycznie ma wypierd od samego dołu, trzeba uważać. Momentalnie schodzi z obrotów, jak wciśniesz sprzęgło, a jadąc chociaż na 4 biegu już trzeba pomyśleć zanim się strzeli głupa w zakręcie :) Jak na pierwszy motocykl kup coś łagodnego. Pozdro.

  4. A no właśnie, bardzo ciekawy wątek.. W zasadzie wiele zostało już powiedziane. Chciałem się tylko odnieść do wyobraźni kierujących. Młodocianym kierowcą już nie jestem, to i owo na drodze widziałem, sam miałem dwie kolizje, które mnie czegoś nauczyły, potrafię przewidywać pewne sytuacje, patrzę wszędzie, gdzie się tylko da. Oczywiście nie wszystko da się przewidzieć. Weźmy na ten przykład rozjazd przy SCC Linia ciągła, w lewo wjazd na DTŚkę, w prawo na tauzen sznur samochodów w korku. Pomimo, że kieruję się na dtś zwalniam, oczywiście idiota za mną trąbi, bo chce jechać szybciej, niż 80 zaraz mi wjedzie do bagażnika, mówię pasażerowi że zaraz któryś wyskoczy z korka w lewo przez ciągłą linię. No i wyskoczył. Jak dobrze, że miałem rację. Takie scenki tam są non stop, jeżdżę tam codziennie do pracy, a lepiej nie będzie. Przykładów można tu przytaczać milion... nie mówię tu o kierowcach bezczelnych, którzy robią nagłe manewry bez migaczy.. czyżby im się popsuły w nowiutkich, sportowych samochodach ? Nie sądzę. Jedyne co mi przychodzi na myśl, to brak wyobraźni, niestety prawa manetka to nie przełącznik ON / OFF. Założę się z każdym o cokolwiek, że jak pisałoby 50 i delikwent tyle by jechał, do kolizji by nie doszło. No ale.. Stąd uważam, że riderzy na armaturach mają więcej oleju w głowach, niż 20 latkowie, co dostali litrową szlifierkę na urodziny na pierwsze moto. Z szacunkiem dla wszystkich of kors. Sam mam TDM 900 i mimo powolnej jazdy czasem wpieniam się strasznie, jak ona próbuje mnie wypierniczyć z zakrętu. A co do tego, że kierowcy nas nie widzą... temat rzeka. Chłopie, jak masz sportowego litra pod dupą i ze świateł z pole position masz przyspieszenie jak startujący F-16 to się nie dziwcie, że nas nie widzą. Jeżdżę również autem, jak wielu z Was/nas. I NIE WIDZĘ jak szybko jedziesz pomimo że gapię się w te lusterka. Ale owszem słyszę z daleka, jak masz puste wydechy. No dobra, bo się rozpędzam... Pozdrawiam wszystkich i życzę udanego a przede wszystkim bezpiecznego sezonu. Wrrrr...

  5. Dobra czytając to wszystko(za co jest wdzięczny) dochodzę do wniosku, że trzeba to zrobić jak należy. Motorkiem mam zamiar nacieszyć się jeszcze kilka sezonów, a potem go sprzedając nie chce by nowy właściciel dostał szrot w którym rama może mu pęknąć. Skoro najlepszym rozwiązaniem ma być zaspawanie tego, więc teraz proszę o namiary na jakąś miejscówkę w Gliwicach, bądź okolicach gdzie mi to zrobią.

    Może któryś z biorących udział w tej dyskusji  :ph34r: potrafi coś takiego zrobić?

     

    Nie wiesz ? Jedź do C-blue z pewnościa kolega CB1 raz-dwa Ci to szybciutko naprawi.

  6. Popierwsze napisałem jasno i wyraźnie, że nie wiem co to za stal i że mogę sie mylić a więc nie imputuj mi tu że piszę brednie. Z pewnością są różne. Po drugie nie wiem jak składają ramy w fabryce, nigdy tam nie byłem, być może maszynami. I po trzecie poczytaj sobie wątek od początku o co chodziło koledze z ta dziurą, a potem mozesz się spinać i pisać o partoleniu. Ja nie dziurawie ram w motocyklach. A człowiekowi nie chodziło o spawanie. (Napisałem jasno i wyraźnie, że stal narzędziowa nie nadaje się).

    Odpisz jeszcze tym kolegom co mu to chcieli zapiankować i posadzić tam kwiatka oraz korek od szampana :) a nie czep się w słoneczny dzień.

  7. A juz najlepiej TiG iem, ale nie wiem, czy rama jest spawalna w ogóle. Podejrzewam, że to stal o dużej zawartości węgla, a więc niespawalna (narzędziowa). ALE mogę sie mylić, nigdy nie spawałem ramy od moto :) Tak czy siak zalecam daleko idąca ostrożność ze względu na bak paliwa. Osłoń go czyms przed spawaniem, mokre szmaty etc..

     

    Kolego powyżej, uwierz mi, że ta plastelina mu długo wytrzyma, wiem bo testowałem. To tworzy rodzaj spoiwa na zimno, jak stwardnie, to na amen :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.