Ja miałem taki przypadek, że odebrałem moto z warsztatu po zwykłych regulacjach w silniku i silnik strasznie ciężko odpalał –było zimno więc myślałem że to przez to. Po dłuższym przejeździe okazało się jeszcze, że kręci do 4000 obr/min i dalej się dławi - jak się go przegazowało to szedł dalej, ale za każdym razem się dławił przy tych obrotach no i strasznie ciężko odpalał - trzeba było go kręcić z jakąś minutę zanim zaskoczył - okazało się że wężyk który idzie z gaźników do baku (odpowietrzenie baku) był zagięty i w baku robiło się podciśnienie no i paliwo nie szło do gaźników.