leon_krk

Kosmę poznałem w zeszłym roku przy okazji "Akcji Autostrada". Zdeterminowany, uparty, rzucający pomysłami... Ostatni raz widzieliśmy się na akcji w Warszawie z miesiąc temu. Tak jak napisał Filip na Forum Grupy Południe - będzie nam go brakowało. Co do dyskusji odnośnie pogrzebu to może zabrzmi to trochę nie fajnie, ale standardem podczas pogrzebów motocyklistów jest przegazówka na maxa w momencie spuszczania trumny do grobu. Dla mnie jest to hołd i godne pożegnanie Kosmy, którego on sam na pewno by chciał. Sam jako motocyklista życzyłbym sobie tego jak najbardziej. Niestety w smutnych okolicznościach, ale do zobaczenia jutro.