Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Marqs

Użytkownicy
  • Postów

    46
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Marqs

  1. Jako, że planuję z lepszą połówką dłuższy wypad w sierpniu do Czech to mam jeszcze takie pytanie. Jak jest z winietami na moto?? Bo spotkałem się z dwiema wersjami. Jedna mówi że motocykle jeżdżą za darmo (wierzyć mi się trochę nie chce) a druga że płąca jak za normalną winietę jak auto osobowe. W tym drugim przypadku było napisane, że winietę należy przykleić na "niedemontowalnym elemencie motocykla". Jak się tak zastanowiłem to chyba jedynym takim elementem jest rama :P

  2. Wow... Jaki humanitaryzm. O 6tej rano to facet może już być po kawie, ja bym proponował 3-4 nad ranem ;) ale ja złośliwy jestem (podobno) ;) Poza tym, już tak na poważnie, co dałaby taka zemsta? Ano nic, wręcz znów motocykliści byliby tymi złymi go to świętości nie znają, po nocach huczą i ludziom żyć nie dają...

  3. Czytam i mnie ciarki przechodzą. Mało brakuje do samosądu na zawodniku. Debili nie brak na drogach, szczególnie w pseudo terenowych SUVach. A już nie od dziś wszyscy wiemy jaki jest tok myślenia takiego kierowcy widzącego zbliżający się jednoślad - A, zdążę, to tylko skuter... Fakt, że facetowi należy się łomot za zachowanie po wypadku... Sierść się na karku jeży.

  4. Agnich, Twoja historia bije wszystko... Poczułem się jakbym oglądał Housa ;) U mnie było tak:Moi rodzice przez wiele lat zabraniali/wybijali mi moto z głowy. Po części dlatego, że mój ojciec jak był młody to stwierdził, że sobie z kumplem zrobią Uralem rajd po lesie. Poszli na czołówkę z drzewem i drzewo wygrało. Potem jakoś marzenia o moto się przyczaiły, uniezależniłem się finansowo i nagle coś pękło. Szast prast - sprzedałem auto, kupiłem moto I tak sobie jeżdże ;)

  5. Jakiś czas temu, wieczorkiem oczywiście, wychodzę z zakrętu, było tak 120-140 km/h a za winklem sarna, na dodatek biegła w moją stronę. Nie wiem jak, po prostu odruchy zadziałały i minąłem się z nią o centymetry. Spociłem się jak motocyklista który uniknął wypadku ;).Co do tych gwizdków to pic na wodę fotomontaż. Może i by działały gdyby emitowały dźwięk przed motocyklem a tego nie robią. Może to zadziałać jak jesteś w lesie i się przestraszysz jakiegoś zwierza ale nie montując na moto.

  6. Mnie się wydaje, że kolo chyba wpisał mile, bo z wyliczeń wychodzi nieco ponad 2tyś. km na rok - a jak wiadomo na Wyspach sezon trwa cały rok, więc ciężko nakręcać tam TYLKO 2tyś. rocznie. Rdza na śrubach montażowych o niczym nie świadczy, zwłaszcza w moto z UK (tam powietrze jest jakby nie było morskie a co za tym idzie niesie sól). Mój Bandzior też ma rdzę pod setami pasażera ale to wynika z demontażu tychże setów po "parkingówce". Odwiedź może forum PBC - Polish Bandit Crew - www.polishbanditcrew.pl

  7. Chodzi mi o coś takiego - przykład: - kupując Suzuki Bandit (olejaka) silnik musi grzechotać, w przeciwnym razie zapewne ma za mocno ściśnięte zawory co może odbić się na silniku. No bo skoro XX nie ma wad... ;)

  8. Tak sobie czytam i czytam... Jak to jest, że pisząc odnośnie sprzętu część z Was nie bierze pod uwagę to do czego dany motocykl został stworzony. Prawie jak w fachowych gazetach motocyklowych - testowany jest np. chopper a koleś mówi że się beznadziejnie jeździ po winklach. No jasne że nie będzie zaiwaniał jak R1 bo to nie jest sport. Testują sporta i piszą że niewygodnie ma plecaczek - no jasne że będzie miał niewygodnie bo to supersport a nie GoldWing. Zanim zacznie się pisać/testować sprzęt trzeba zastanowić się do czego został stworzony i pod tym kątem go opisywać. Z tego co wiem to XX nie został stworzony do bycia supersportem, podobnie Hayka, ale jest to szybki turystyk na bazie sporta. Więc musi mieć konkretną masę, osłonę przed wiatrem, komfort, spalanie. No ale coś kosztem czegoś. Jasne też że po winklach albo po mieście nie będzie taki zwinny jak lżejsze (nawet mniejsze litrażowo) motocykle. Z tym olejem to już tyle słyszałem, że każda opinia inna. Piszecie, że przed zimą wymienić i na wiosnę ma się spokój. Gdzieś przepiłem linka do artykułu w necie, gdzie opisane było iż nawet świeży olej po zimie trzeba wymienić - wpływ temperatury (no chyba, że moto stoi w ciepłym garażu). Ale to tak na marginesie bo ze mnie żaden mechanik. No i sedno mojego posta - na co zwracać szczególną uwagę przy kupnie XX? Nie pytam tu o standardowe rzeczy do sprawdzenia jak przy każdym innym moto, ale o tzw. wady genetyczne które są charakterystyczne dla XX. Pytam bo za jakiś czas zamierzam przesiąść się na XX i będę chciał wyłapać jakiś model z 2005-2006. No i niech mi ktoś powie, czy był taki model jeszcze robiony w 2007? Na jakiejś aukcji widziałem z datą produkcji 2007 a z tego co wiem to produkcja była do 2006. Ale się rozpisałem - za co przepraszam i z góry dziękuję za odpowiedzi.

  9. No to może i ja się wpiszę. Vatzeque, ten pierwszy link nie ma nic wspólnego z PBC (Polish Bandit Crew). To pewnie jakiś dzieciak stworzył o czym może świadczyć gramatyka ;) Generalnie samo Forum PBC to kopalnia wiedzy o tym sprzęcie. Jest na FŚM kilku członków PBC. (Też nim kiedyś byłem ;) ). Światła w S-ce (lata 2000-2005) to porażka producenta. Soczewki są bardzo mało wydajne. Do tego stopnia, że mój kumpel nie jeździ po zmroku - ale są też tacy co dają radę, niektórzy montują mocniejsze żarówki, inni ksenony. Na PBC jest temu poświęcony wątek. Jak już Zima sobie pójdzie to możemy się wybrać na jakieś piwo/sok/herbata/kawa*. Za jakiś czas, niestety, pożegnam się ze swoim Bandziorem, na korzyść jakiegoś obudowanego Lytra, bo gołe jest piękne ale powoli się starzeję i przeloty autostradowe mnie męczą ;)* - niepotrzebne skreślić

  10. Ta dyskusja pokazuje, że najgłupsze są wojny religijne ;) W dużej mierze popieram Giemula. Jeżeli ktoś nie jest przekonany do argumentu iż w Polsce Kościół się panoszy ponad to, podam kilka przykładów:1. Religia w szkole (podobno jest wliczana do średniej - ale nie mam aktualnych danych ;) ) Nie znam kraju katolickiego w którym byłoby to praktykowane. Przecież część rodziców nie chce aby ich dziecko uczęszczało na religię (za moich czasów religia była po szkole na terenie jakiegoś budynku kościelnego). Teraz dziecko które nie uczęszcza na zajęcia z religii często bywa szykanowane, zwłaszcza przez tzw. katechetki (kolejny przykład znany z autopsji).2. Sprawa gruntów kościelnych to sprawa z czasów średniowiecza więc tego nie przeskoczymy.3. Są przypadki w tym kraju, że przedstawiciele Kościoła są nietykalni nawet w przypadku obrażenia głowy państwa (nie żebym lubił tę głowę).4. No i jest jeszcze sprawa tzw. "ubóstwa Chrystusa" którą to teorię głosili Dominikanie i za co byli solą w oku Watykanu.Takich przykładów mógłby przytaczać wiele ale to nie jest wątek "Co myślimy o Kościele" tylko o usuwaniu krzyży. P.S.Chciałbym wierzyć że tak wielu z Was którzy bronicie tutaj WIARY jesteście rzeczywiście wierzący. Że pomagacie potrzebującym, podnosicie staruszki które zasłabły na przejściu dla pieszych, szanujecie poglądy innych. Chciałbym w to wierzyć...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.