-
Postów
46 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
O Marqs
- Urodziny 30.10.1979
Profile Information
-
Płeć
Mężczyzna
-
Skąd:
Katowice
Osiągnięcia Marqs
Newbie (1/14)
0
Reputacja
-
Dzięki Panowie za info. Wezmę sobie do serca. Jakby się komuś coś przypomniało to pisać
-
Jako, że planuję z lepszą połówką dłuższy wypad w sierpniu do Czech to mam jeszcze takie pytanie. Jak jest z winietami na moto?? Bo spotkałem się z dwiema wersjami. Jedna mówi że motocykle jeżdżą za darmo (wierzyć mi się trochę nie chce) a druga że płąca jak za normalną winietę jak auto osobowe. W tym drugim przypadku było napisane, że winietę należy przykleić na "niedemontowalnym elemencie motocykla". Jak się tak zastanowiłem to chyba jedynym takim elementem jest rama
-
Miałeś i właśnie go ujeżdżasz
-
Adziu, jako że Ruminia jest jedną z opcji przyszłorocznej wyprawy to chętnie przeczytałbym jakąś relację Może zadał kilka pytań
-
Ja byłbym chętny. Tylko czego oni tam uczą? Bo za 70 zł jak co roku będzie Suzuki Moto Szkoła. Wystarczy mieć tylko motocykl tej marki.
-
Wow... Jaki humanitaryzm. O 6tej rano to facet może już być po kawie, ja bym proponował 3-4 nad ranem ale ja złośliwy jestem (podobno) Poza tym, już tak na poważnie, co dałaby taka zemsta? Ano nic, wręcz znów motocykliści byliby tymi złymi go to świętości nie znają, po nocach huczą i ludziom żyć nie dają...
-
Odświeżę troszkę, bo nie znalazłem interesującego mnie Topicu. Jak wypada porównanie DL650 i DL1000? Bo gdzie nie czytam to raczej 650 wypada lepiej.
-
Czytam i mnie ciarki przechodzą. Mało brakuje do samosądu na zawodniku. Debili nie brak na drogach, szczególnie w pseudo terenowych SUVach. A już nie od dziś wszyscy wiemy jaki jest tok myślenia takiego kierowcy widzącego zbliżający się jednoślad - A, zdążę, to tylko skuter... Fakt, że facetowi należy się łomot za zachowanie po wypadku... Sierść się na karku jeży.
-
Biednemu zawsze wiatr w oczy
-
A ja jestem trepem... i tak przy okazji instruktorem strzelania... Więc raczej nie pomogę
-
Heh, to nie ja wykorzystuję swój motocykl... to on mnie zawsze w 100% wykorzysta
-
Agnich, Twoja historia bije wszystko... Poczułem się jakbym oglądał Housa U mnie było tak:Moi rodzice przez wiele lat zabraniali/wybijali mi moto z głowy. Po części dlatego, że mój ojciec jak był młody to stwierdził, że sobie z kumplem zrobią Uralem rajd po lesie. Poszli na czołówkę z drzewem i drzewo wygrało. Potem jakoś marzenia o moto się przyczaiły, uniezależniłem się finansowo i nagle coś pękło. Szast prast - sprzedałem auto, kupiłem moto I tak sobie jeżdże
-
Jakiś czas temu, wieczorkiem oczywiście, wychodzę z zakrętu, było tak 120-140 km/h a za winklem sarna, na dodatek biegła w moją stronę. Nie wiem jak, po prostu odruchy zadziałały i minąłem się z nią o centymetry. Spociłem się jak motocyklista który uniknął wypadku .Co do tych gwizdków to pic na wodę fotomontaż. Może i by działały gdyby emitowały dźwięk przed motocyklem a tego nie robią. Może to zadziałać jak jesteś w lesie i się przestraszysz jakiegoś zwierza ale nie montując na moto.
-
Witaj.Ludzie znam takich 18 latków którzy mają lepiej poukładane w głowie niż niejeden 30-40 latek. Sylwia - nic nie zastąpi myślenia i zdrowego rozsądku. Krok po kroku i dopniesz swego - powodzenia.