kobrim

Witam. mam problem ze swoją Jamaszką. Virago 125 silnik w ukladzie V dwa cylinry typowy czoperek. od jakiegos czasu mam problem z jednym cylindrem, na niskich obrotach poprostu gasnie, traci moc. slychac wyraznie tylko jeden cylinder. Problem zaczol sie jakis rok temu mialem problem z elektyką, dzialo sie to samo a jak wlaczylem swiatlo to chodzil jeszcze przez kilka minut na jednym cylindrze a pozniej gasł. wiec pomyslalem ze moze jakie przebicie albo jakas woda na przewodach i sprawdzilem i zaizolowalem wszystkie styki i problem zniknol. teraz niedawno motor stal na mrozie przez dwa tyg odpalil wporzadku ale jak ruszam to znowu ma problemy z tym jednym cylindrem. nie wiem co mam zrobic iod czego zacząć. mieszkam w Irlandii a tu mechanicy, ktorych znam raz są bardzo drodzy a dwa nie bardzo kompetentni.prosze o rade co mam sprawdzic albo na co zwrocic uwage bo zaczyna sie robic fajna pogoda i mnie szkak trafie ze jestem uziemiony.dzieki Adrian

wydaje mi sie ze na kursach prawa jazdy za mało sie zwraca uwagi na relacje samochod motocyklista na drodze Motocykliści to sa ludzie ktorzy o wiele wiecej przewiduja na drodze niz kierowcy samochodów bo bardzo czesto tez sa kierowcami samochodow a puszkarze nie umieja sobie nawet wyobrazić co to znaczy jazda na motorze. poza tym kampania jest do bani. mowi rzuc motor i najlepiej chodź chodnikiem. Napewno jest wiele patologii wsrod motocyklistow ale obrazanie tej grupy nie jest droga do niwelowania tych zjawisk

hej:) ja jeżdżę virago 125. jesli codzi o jazde w miescie to jest to na pewno wygodny motorek, na swiatlach ma przyspieszenie troszke wieksze niz samochod, więc spokojnie mozna je wyprzedzac. do spokojnej jazdy nadaje sie idealnie. Niestety poza miastem brakuje troszke mocy, chociaz ja nie narzekam i rozpedzam swoja maszynke do 110. jestem bardzo zadowolony. z drugiej strony fajnie tez smigają skuterki 125.sa o wiele bardziej zwrotne i szybciej przyspieszają tyle ze sie nie spełniają na drogach szybkiego ruchu.