Jimi750

spróbuj sam, zaopatrz się tylko w dobry zszywacz tapicerski i odpowiedniej długości zszywki dwa lata temu sam obszywałem kanapę z dr-ki i wyszło ok, trzeba tylko trochę cierpliwości i siły w rencach:) powodzenia

jak zwykła manetka to sprawdza się wygięta szprycha rowerowa w twoim przypadku spróbował bym z paskiem cienkiej wygiętej blaszki, szerokośc max. 20mm, z np. z ruskiej konserwy:) i wpychac pod manetę dokoła

skład mieszanki ustwiony jest chyba dobrze w mieście pali równe 6 l, wykręcę świece i sprawdzę kolor może być również źle ustawiony czujnik położenia przepustnicy ?

Zapalając zimny silnik dodaję lekko gazu i łapie do razu, na ciepłym również lekko otwieram. Teraz już się do tego przyzwyczaiłem i więcej nie będę grzebał. DR-ka paliłmi bez dodawania gazu, kwestia przyzwyczajenia.

Problem rozwiązany, okazało się że źle założyłem kruciec od strony airboxa, poprawiłem i jest ok. Co prawda w dalszym ciągu podczas zapalania muszę lekko dodawać gazu ale już się przyzwyczaiłem. Ciekawa sprawa, podczas kilkudniowego postoju wyciekło dosyć dużo paliwa, miałem odpiętą wtyczkę rezerwy i grzebałem przy kole przepustnicy pozostawiając je lekko otwarte. Teraz ustawiłem tak że są zamknięte, zobaczę co będzie. Dzięki za podpowiedzi

świece powinny być ok, bo godzinę wcześniej palił normalnie, dzisiaj jak znajdę czas to rozkręcę i sprawdzę wszystko jeszcze raz jest możliwość że źle nasadziłem gumy od strony airboxa, cybanty na krućcach dokręciłem dosyć mocno dzięki za podpowiedzi będę działał

Mam problem jak w temacie. Gaźniki tzn. pełny serwis robiłem w październiku ubiegłego roku. Miałem zerwaną linkę powrotną gazu, więc dziś zabrałem się za wymianę. Problem jest z brakiem dostępu. Odkręciłem bak, airbox i poluzowałem gaźniki i lekko je wyciągnąłem. Wymieniłem linki ale po uruchomieniu silnik ma nierówne wolne obroty, tak jakby nie gadał na jednym cylindrze. Próbowałem regulować na linkach, na śrubce na kole przepustnicy i ale dalej łazi jak traktor. Jak wejdzie na obroty to jest OK ale na wolnych jakby zamulał. Dodatkowo jest problem z zapłonem, żeby zapalił trzeba dodawać gazu. Przed moją ingerencją było OK, dodam tylko że przy wyciąganiu gaźników zauważyłem przeciek na jednym z przewodów z cieczą więc go skróciłem i jest OK. Jakieś sugestie co zrobiłem źle, a może po wymianie linek konieczna jest specjalna regulacja ???

Aż szkoda że mam prawko, bo czytając o pani Ani to aż się chce na kurs iść

Warto rozejrzeć się również za Hondą CB 500, jakiś czas temu zawoziłem znajomemu takową na serwis. Koleś lata tym już drugi sezon, na razie bezawaryjnie. Motorek zgrabny i poręczny idealny na początek, szczególnie dla kobiety. Ze swojej strony mogę polecić FZS 600, oczywiście mocnieszy od CB jednak łagodnie oddaje moc, myślę że do opanowania nawet dla początkującego. Mój pierwszy "poważny" motocykl to była MZ 251 i wydawała mi się strasznie szybka

Pytanie, czy warto brać taką oponę ? http://allegro.pl/bridgestone-battlax-bt057-120-70-17-120-70zr17-i3137585255.html do mojego latnia wokoło komina powinna wystarczyć cana atrakcyjna, DOT 2008r. dodam tylko że z tyłu mam nową Diablo Strada

Miałem parę lat temu zderzenie z autem z nie mojej winy. Wyszedłem z tego tylko dlatego że było ograniczenie do 70 a ja leciałem koło 80. Skończyło się na zrombanej stopie i lądowaniu w rowie, gdybym jechał szybciej to by mnie już pewnie nie było. Co do samego tematu to może faktycznie lepiej przestać kłapać dziobami bo można kogoś urazić.

Z tym sie nie zgodzę. Jak pisał ktoś wyżej, ten temat jest po by komentować tego typu wydarzenia. Jak nie będziemy komentować to paru młodym kolesiom wyda się że jazda po mieście ponad 100 km/h jak OK a stracenie życia czy zmarnowanie innego w imię pasji jest fajne a NIE JEST. Mnie osobiście leci 12 sezon na motongu, przeżyłem kilka niebezpiecznych sytuacji przeważnie z winy puszkarzy, jestem w całości tylko dlatego że potrafię zachować umiar w odkręcanu, szczególnie w mieście. Dwa tygodnie temu, przez trzy ciepłe dni trochę polatałem i zdążyłem zaliczyć dwa gwałtowne/awaryjne hamowania. Z początkiem wiosny wiekszość kierowców puszek nie zdążyła się przyzwyczaić do motocykli na drogach. Udało się wyhamować tylko dlatego iż jechałem dosyc wolno i stosuje zasadę ograniczonego zaufania. Świętego z siebie nie robię, jednak trzeba wiedzieć gdzie można odkręcić o gdzie nie. Jak pisałem wcześniej szkoda chłopaka, oby mniej takich wydażeń

Każdego człowieka szkoda A propo służby zdrowia, NFZ zaoszczędził w tamtym roku prawie 1,5 miliarda pln, które wrócą do budżetu.

Witam Ja grubo po 30-tce, na razie jak wino Szerokości

Witam na forum. Wreszcie ludzie z "przebiegiem" Myślałem że tu już tylko jaj mam nalatane jak passat w dieslu

Witam. Na dwa koła nigdy nie jest za późno

Sprawdź żarówki, ewentualnie rozkręć ten "szalter" od świateł. Miałem z nim problem, działało tylko jedno światło mijania. Jest tam taka mała blaszka która lubi zaśniedzieć. Po wyczyszczeniu i podklejeniu taśmą dwustronną oba przednie światła działają.

Witam Świetny sprzęt, mój cel za kilka lat

Powitać

jak założysz motocrossowe to tak jak byś miał narciarskie na nogach po kilku przygodach uważam że lepiej cierpieć lekki dyskomfort a mieć mieć "kobyry" w całości

Buty tylko i wyłacznie wysokie, niezbędna ochrona goleni, palców i kostki. Miałem kiedyś stłuczkę z autem w wysokich probikerach, gdyby nie wzmocniona osłona kostki to miałbym po szłapie. 10 marca w Sosonowcu masz bazar, jedź i pooglądaj coś napewno wybierzesz.

Nie byłem na zamku ładnych kilka lat, o której się spotykacie ? Dziś trochę polatałem, jak się dobrze ubrać to jest OK. Jest jeszcze dużo rozsypanego piachu na winklach i trzeba uważać. W czwartek ma być 12 stopni więc spoko.

Witaj i pozdro

Mój fazer to też angol z 1999r. kawałka rdzy na nim nie znajdziesz, wszystko zależy od poprzedniego od właściciela jak dbał. Samych kloszy czy odbłyśników nie widziałem. Na wiosnę pokombinuję z lampami tak by świeciły oba światła mijania. Mam zamiar zmienić również tarcze zagarów z mil na km.

Witam