U mnie jak przyprowadzilem pierwsze moto polaly sie łzy matuli ,tata wolał temat przemilczec , mama czesto dzwonila jak jechalem gdzi i pytala czy jeszcze zyje , po drugim motorku - troszke wiekszym i mocniejszym , wyprowadzilem sie na 3 miesiace do dziewczyny zeby niewysluchiwac bo dalem sie tacie przejechac i poznal co mozna wyczyniac na bladym teraz mieszkamy juz razem i jest looz , tylko mama mowi zeby przy domu zaszybko sie nezbierac bo wysluchuje potem od sasiadow