Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

tomeczekcbr

Użytkownicy
  • Postów

    76
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez tomeczekcbr

  1. To dotyczy także nas. Jak poprzedni koledzy pisali, po zdjęciu widać, że 120km.h to nie było, a o wiele więcej. Fakt wina wg przepisów ruchu drogowego jest po stronie kierującej matizem, ale co z tego, skoro chłopak nie żyje? Nie ważne co mówią przepisy, ważne, że trzeba zachować zasadę ograniczonego zaufania. Na drodze są tylko ludzie, istoty z natury zawodni, więc dopóki będziemy zapieprzać bez opamiętania, bo przecież my mamy pierwszeństwo, dopóty takie zdarzenia będą miały wciąz miejsce.Niestety powinniśmy sie nauczuć, że gdzie można to sie grzeje, ale jeśli widziwmy w oddali, że jakiś samochód próbuje właczyć sie do ruchu drogowego, bądź jedzie w naszym kierunku i moze w każdej chwili chcieć skręcić w lewo, co może doprowadzic do sytuacji kolizyjnej, poprostu odpuśćmy troche gazu, skupmy sie bardziej nad tym co może się zdarzyć.Niech pewność siebie i myśl o tym że mamy pierwszeństwo nie zwalnia nas od myślenia. Rozumiem, że w wielu przypadkach na niektóre wypadki nie mamy wpływu, ale dużo zależy od nas. Jazda motocyklem to nie tylko sama przyjemność, ekscytacja prędkością itd. To przedewszystkim duża odpowiedzialność. Nie nauczymy wszystkich kierowców samochodów by jeździli bezbłednie, przepisowo i bezpiecznie, ba sami nie jestesmy lepsi, zatem musimy myśleć na drodze za siebie i mieć na uwadze to że tak jak my, inni także popełniają błędy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.