Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

tmi

Użytkownicy
  • Postów

    133
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez tmi

  1. Jak to zobaczyłem, to ogarnąło mnie zastanowienie:

    Jak zrobisz tyle km na twoim gs to pogadamy
    Pewnie Kozak sprzęcior.Ale po przeczytaniu tego:
    GPZ 500 S to najmniej psujący się model z serii SPRAWDZIŁEM TO !!!
    I na dokładkę tego:
    Zrobiłem 30 tys km na GPZ 500 S i miałem jedną małą awarię - dalej jechać się dało więc POLECAM
    MmmMBUEHEHEHEHEHEEHe HAHA30.... heheheheheheehMyślałem, że tu jakaś mowa o co najmniej stu tysiącach, lub przedział od stu do 150, a tu trzydzieści..... gs'y zapieprzające w pocie czoła na kurierce wykręcają setke z paluszkiem w ...., a wiadomo, że kurierka to czas, a czas to pieniądz, więcej czasu dla maszyny - mniej czasu na jazde = mniej kasy.
  2. Hehe, to ja jakiś dziwny jestem bo GS'a sobie kupiłem dla centralnego amora z tyłu, ramy i geometrii no i hamulcy, to tak porównując z cebulą. Ale wierzę, że te 10 koni więcej w cebuli dałoby mi znacznie więcej frajdy (na prostej) niż to co mam w gsie :-DChociaż i tu można by podyskutować, bo z tej mocy korzystałbym dopiero w górnym zakresie obrotów, co kto lubi.

  3. Motocykl to nie dziecko.Stosuję to co do auta, z tym, że daję już sobie spokój z wszelkimi preparatami do felg, które IMO są nic nie warte, tysiąc razy lepszym środkiem jest tutaj AKRA K2.Niezbędnik do moto, po prostu musi być: - rozpuszczalnik (benzyna) ekstrakcyjny, bez tego się po prostu nie da (fajne do czyszczenia tylnej felgi i opony)- nafta świetlna, do łańcucha oczywiście- no i oczywiście szampon, samochodowy, do ogólnego mycia motocykla.Przydaje się AKRA K2.Nic więcej nie potrzeba, dla bardziej pieszczotliwych: preparat do polerowania lakieru (1-2 razy na rok wszystkie elementy), wosk twardy i fajnie jak będzie jeszcze utwardzacz do wosku, takie coś 1-2 razy na sezon ale trzeba kupić coś lepszego (droższego) bo jak tanie gówno (plaki i inne takie sraki) to trzeba "paćkać" co mycie, a jak coś lepszego to efekt utrzyma się pół sezonu.Acha, ludwiki i inne detergenty do mycia naczyń usuwają wszystko co tłuste, więc stosuje je się do usuwania starych warstw wosku, także jak ktoś sobie wypastuje moto, a potem je umyje ludwikiem to raczej tak troche bez sensu. Żaden szampon samochodowy nie naruszy warstwy wosku na lakierze.

  4. Pewnie przepalał, cóż poradzić, przynajmniej ja go teraz nie będę maltretował.Każdy ma swoje racje, ciekawe ile czasu silnik po złożeniu stoi na magazynach, potem już w ramie też na magazynach i czy jest przepalany przez ten czas co np. tydzień no i kręcony do odcinki bo musi się pokręcić żeby był zdrów.

  5. jakbyś skumał to byś wiedział, że po to by aku się podładował ;) sprzęt gra tu rolę podrzędną
    Użyłem złego słowa - głupota. To słowo nieodzwierciedla tego zachowania, trzeba by poszukać innego określenia.I jeszcze mi powiedz, że nawet przez godzine (!) da rade podładować akumulator w motocyklu, który pracuje na biegu jałowym. Siąść i płakać. Ale chyba mało kto "przepala" sprzęta na biegu jałowym, pewnie "przepałowanie" co kilka sekund pod czerwone pole na postoju to kolejna świetna metoda na zdrowe przetrwanie zimy.Nie ma nic skomplikowanego w przezimowaniu motocykla, ale niektórzy na siłę próbują robić wszystko żeby maksymalnie zaszkodzić motocyklowi.Co jest skomplikowanego w pozostawieniu motocykla od np. 1 listopada do stycznia/lutego spokojnie w garażu i w pewną słoneczną niedzielę lub inny dzień wolny od pracy, nawet w 5 stopniowy mróz przejechać się nim te 20 kilometrów?, a potem w spokoju go zostawić do kwietnia.
  6. Po co odpalacie sprzęty na kilkanaście minut żeby się zagrzał i gasicie?, przecież silnik wtedy pracuje bez obciążenia, już nawet do jazdy zaleca się grzać sprzęta 2-3 minuty nawet jak jest poniżej 10 stopni i powoli ruszać i dalej rozgrzewać sprzęt pod obciążeniem?Głupota jakich mało.Nagorliwość gorsza od faszyzmu.

  7. Chyba najbardziej tu chodzi o to, ze mogą motocykl "pożyczyć" w czasie pokoju np w celu sprawdzenia gotowości mobilizacyjnej Sił Zbrojnych na 48 godzin co już jest nie bardzo wesołe biorąc pod uwagę fakt że na takim sprawdzeniu będzie sobie popierniczał na naszym motorze jakiś wojak/policjant i pewnie bedzie miał z tego niezły ubaw pytanie tylko jak będzie wyglądał taki motor po tym "sprawdzeniu"? Bądźmy szczerzy mało który motonita na pytanie nawet kumpla "dasz się garnąć?" odpowiada twierdząco
  8. Na moje to wygląda, że zapindalał tym motocyklem jak głupi w dodatku na jednym kole i z jakiej paki kierowca puszki miał go widzieć.Nie wiem jak ich tam szkolą, coś strasznego ale może lepiej jakby wjechał pod prąd i dawał sygnały świetlne?, albo mógł chociaż wjechać na pas i obrócić się w drugą stronę, przecież zdązył zeskoczyć z moto to nie wierzę, że przy zapiętej jedynce nie zdążyłby uciec, a tak to nie miał wyjścia - jakby dał do przodu to pojechałby na drugi pas.

  9. Po autko fajnie lecieć na zachód, why?Wtedy dowiesz się, co to jest samochód z realnym przebiegiem 100 000 i realną książką serwisową, auto, które pachnie jeszcze fabyką, a nie choinkami, doskonałe określenie i sam lepiej bym tego nie ujął.Tylko przygotuj się, że zapłacisz za to odpowiednio.I jak przyjdzie sąsiad, to aż będzie Ci się głupio przyznać ile dałeś bo on powie coś w stylu "to w 20 się pewnie zmieściłeś" podczas gdy dałeś blisko 30.Każda osoba, która oglądała auto, które sobie sprowadziłem nie miała się do czego przyczepić i właściwie szybko kończyła oglądać kwitując "pachnie fabryką", auto wyróżnia się spośród innych w mieście, ale to wszystko rzutuje na cenę, bo jakoś ciężko o kogoś w polandii kto w 4 letnim aucie przy przebiegu 100 000 serwisuje go konkretnie i nie poskąpi na nowy układ wydechowy łącznie z katalizatorem (na fakturce kwota ponad 800ojro). U nas wygląda to zgoła inaczej: panie, jak zacznie klekotać, to tą puchę się wywala, a daje przelotke i nie dość, że w chu^ panie ku%$# masz tanio, to jeszcze +30PS.Buahahaha.Nie będę Ci tu jeszcze truł czterech liter, że auto na 4 miesięcznych nowych oponach z felgami alu, do tego w bagażniku komplet zimówek, które przejeździły zeszłą zimę, z felgami, do tego oczywiście fakturki obejmujące montaż, wyważenie, nowe wentyle, przechowywanie opon. Cały komplet kółek, wg cen w necie - ponad 4000 zł. Szkłem du^& nie utrzesz.

  10. Kiedy ginie człowiek to jest tragedia, ale kiedy ginie rodzic na oczach młodego synka, to nawet nie wiem do czego można to porównać, może tylko do tego, że zginął ojciec, a dziecko przeżyło? bo niczym innym pocieszyć się chyba nie można, o ile w ogóle jest prawo aby to tak nazwać.

  11. Hehe, zrobić sobie coś przy czyszczeniu/smarownaiu łańcucha to trzeba być wybitnym kalafiorem LOLNo ale tak to jest.A co bede kręcił ręką?, wrzucę i niech się samo pomału kręci, a ja bede tylko pomalutku robić, a żeby się nie ubrudzić to sobie rękawiczkę założę :-DA potem rękawiczkę przez nie uwagę wkręci, a dalej to już pójdzie... łańcuchowo :-D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.