Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

cathykgb

Użytkownicy
  • Postów

    319
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez cathykgb

  1. Tak sobie czytając powyższe posty naszło mnie takie "oświecenie" że przy takiej ilości kasy która ma być wykładana na stół przed testową jazdą, przecież ktoś może zabłysnąć inteligencją i podłożyć falsyfikaty i co wtedy? teoretycznie moto dostanie za friko - dobrym sposobem na to wydaje się sposób jaki stosuje JakMor. Sama jestem teraz w sytuacji sprzedaży moto i mam niezły mętlik. Mam też nieco inny sposób: jazda testowa - chcesz? owszem - ale ja jade jako plecak! nie umiesz jeździć albo czujesz się niepewny to po co ci ta jazda testowa? albo przyjdz ze znajomym mechanikiem... można też się pokusić o kompletne badanie na niezależnej stacji diagnostycznej i mieć papier dla wątpiących w stan techniczny...Pytanie: jakie rozwiązanie stosują salony sprzedaży? lub komisy? Dochodzi do tego że przy kupnie/sprzedaży za niedługo każda ze stron będzie musiała mieć prawnika obok siebie. Nie dajmy się zwariować. Dlaczego takie sytuacje mają miejsce w tylko Polsce? Czy kupując u zachodnich sąsiadów ktoś by w ten sposób ryzykował? Wątpię

  2. he he... niedawno też mi odwaliło i zajrzałam na disco-frisko-plastic-pederastic-full fantastic....dobrze wiedzieć że ktoś ma podobne spostrzeżenia, a z racji odmiennej od przedmówców płci - ja miałam niezły ubaw z tzw. Guido Boys

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.