Qe eQ

Moze lyka olej i grzeje w dupsko...Ale jaka frajda musi byc

a tlumika nie da sie czyms 'opatulic' bo po glebszym zastanowieniu to wpadlem na to, ze jednak gorace posladki to nie o czym marze chociaz to nie wada ktora by mnie odciagnela od tego motorku ^^

Ktos tam wyzej napisal, ze wazniejsze jest ograniczenie predkosci max niz mocy.Hm, a chcialbys zeby na Ciebie, idacego z wozkiem w ktorym masz wlasne dziecko uderzyl 'motocyklista' na r1, ktora przeciez byla zablokowana do 120km/h! No ale miala gruuubooo ponad 100 koni, poderwalo mu przednie kolo i nie wyhamowal.Wiem drastyczny przypadek, pozatym za duzo moc na zakrecie dla nowicjusza to pewien szlif, albo nie daj boze jakis highside. Wiec ograniczyc nalezalo by zarowno predkosc jak i moc.

Zawsze lyka olej?

Wszystko co pisaliscie, wszystko.Ale zapomnieliscie chyba o najwazniejszym..Las, winkiel, piekna pogoda, idealne warunki.. jedziesz ladnie SWOIM pasem.. a tu z naprzeciwka jedzie ktos twoim pasem.. Dostalem lusterkiem po kurtce, serce autentycznie w gardle, puls z 220, wszystko z waty.No chyba najgorsze, na winklu slizg-zawsze jednak bede mogl probowac cos zrobic, a tu? bezsilnosc, wszystko w rekach innych. To jest najgorsze.

Wyglada swietnie, czarny mat, czyli tak jak musi byc ^^Jest nawet na allegro, http://www.allegro.pl/item635020638_givi_k..._dlugoleka.html. Ale pewnie z ebay'a z zagranicy by bylo 3/4 ceny albo lepiej.

Widzialem to w Aprili takiej jak moja i jakis wiekszych moto tez. To zmienia kat motocykla napewno, tylko pytanie w czym to pomaga? Lepsze winkle? Moze w mocniejszych motorach pozniej podnosi przod na pelnym gazie?

Na twoja opinie po cichu liczylem Podgrzewane siedzenie? brzmi bombastycznie. Mozna jesienia sie nie bac o zmarzniete posladki A tak na powaznie, co rozumiesz przez 'dluzsze trasy'?Jak da sie 100-200km przejechac to starczy, bo jak bym chcial dalej to bym szukal turystyka.i cos gdzies sie doczytalem, ze od 2005 zmienielo sie przednie zawieszenie itd nie? Wiec raczej jak juz to szukac od 05 w gore?

Co daje wysuniecie lagow wyzej z polek? Jaki ma to wplyw na wlasciwosci jezdne? Bawic sie w to? Zalezy mi na ustawieniach na asfalt.

No wiec tak, planuje powoli zakup czegos wiekszego.Jezdze od 11 roku zycia, bla bla bla, mam to prawko wymarzone a1 teraz chodze na kurs na A.Wiec, rozgladam sie za lekkimi motorami, w oko wpadla mi Cbr'ka 600rr, ktos powie mi cos o tym motorze? Bo, ze malo wygodny to wiem PNo i ewentualnie jak ktos zna-jakies inne lekkie motory, bo taki chyba latwiej bedzie 'okielznac' na poczatku.

Siadam psychicznie juz x(Dobra, motor jezdzi juz normalnie do 12,5 obrotow (przeskok jest miedzy 5,5-6 ale mniejszy).Wczoraj myslalem, ze skonczylo sie sprzeglo-regulacja przy klamce sie poluzowala. Eh.Ale teraz bawie sie w elektryka, po nacisnieciu przycisku rozrusznika jest tylko 'pyk' i przygasaja swiatla. Jakies pomysly?Edit: No ta, na wybojach sie rozrusznik zblokowal.

Dobra jest smiesznie, dziwny przeskok miedzy 5,5 a 6tys jest dalej. No a dalej..Zauwazylem, ze dzieje sie to coraz rzadziej i na nizszych biegach, im wyzej (moze to ten wiekszy ped powietrza? Otwiera sie dysza w gazniku od wysokich i ma ochotke na wiecej tlenu) tym rzadziej to sie dzieje.. czasem normalnie kreci do 12,5 tys obrotow.. ja tych wloskich motorow nie zrozumiem...

To dobrze, dziekowac ^^

nie strasz, to czarna magia. A dokladniej?

Goorny i tu trafiasz w sedno ze na postoju jest (na 90%) normalnie.

A ja mam takie pytanko, motor jak w opisie.Czy to normalne, ze silnik pracuje duzo ciszej na luzie jesli wcisne sprzeglo? Jakgdyby na luzie bez sprzegla szumil dziwnie a ze sprzeglem chodzi cichutko.

ale czemu akurat wtedy rowno przy tych obrotach? I ten skok pomiedzy 5,5 a 6 tys?A moze to cos z zaworem wydechowym?

Postaram sie jeszcze raz.Jest ladna pogoda, asfalt suchy, Qe eQ zapina swoja Aprilia.Jedzie z bananem na twarzy, gdy nagle przy okolo 5,5 tys obrotow silnik zmienia troche glos, na cos w stylu terkotania, a przy 6 tys obrotow-znow wszystko normalnie.Wtedy zasuwa jeszcze bardziej szczesliwy, gdy nagle przy 9 tys obrotow na dowolnym biegu dzieje sie rzecz straszna Motor dostaje czegos w rodzaju odcinki, i silnik wtedy tak dziwnie terkocze. jesli zredukuje bieg aby przekroczyc 9 tys obrotow-jedynie kolo tylnie sie zblokuje na chwile. Jak by normalnie mial jakas blokade. Gdy dochodzi do tych 9 tys obrotow motor zachowuje sie przez sekunde jakby ktos wcisnal mocno przedni hamulec. Wiem jedynie, za na okres dotarcia mechanik wlozyl cos w rodzaju jakiejs 'cieplejszej' swiecy, miala ona ulatwic jazde na niskich obrotach (bo zebatka jest na predkosc i w ogole), z tym, ze mowil ze nie mozna na niej ostro palowac, bo sie stopi czy cos. No i moze to jest przyczyna.. Bo przed zima smigala normalnie po dotarciu na 12 tys obrotow..

To to ma 1 gaźnik PDam sobie pare rzeczy uciac, ze to nie gaznik. Kiedys cos czytalem, ze ktos mial podobne problemy-tez chyba nie mial nasaczonej wkladki do airboxa.. Ale czy to mozliwe ze wplywa to az do tego stopnia na prace silnika?

Raczej prawie niemozliwe, hm, pozatym watpie zeby ten motor mial dwie dysze czy cos. No ale ja sie nie znam, niech mnie ktos oswieci jesli jest inaczej.

Dobra, motor jak w opisie Aprilia rs 125, znaczy sie popularny pizdzikowy 2t. Wiec od poczatku, silnik po gruntownym remoncie, w listopadzie dotarty-smigal ok.Przez zime bylooo duzoo grzebania i tu sie rodzi moje pytanie. z silnikiem nic nie majstrowalem tylko zmienialem wkladke w airboxie.No i teraz motor, pierwsze 10km jechal max 5,5tys obrotow (przy tej wartosci zaczynalo cos terkotac) pozniej zaczal dawac rade i czasem dokreci do 12tys obrotow ale.. Czesciej jest tak, ze przy 9 tys wlacza sie jakby odcinka, znow terkotanie ale troche inne.. Jesli nie odpuszcze manetki-obroty beda spadac, terkotanie nie uustanie. Odpuszcze manetke-wraca wszystko do normy. Manetka znow w dol, obroty rosna i przy 9k obrotow znowu to samo.. I tak w kolo macieju, potrafi nawet przy tych 9k obrotow kolo tylnie przyblokowac..I tu sie rodzi moje kolejne pytanie do was.. Czy to moze byc wina tego, ze tej wkladki do filtra powietrza nie nasaczylem olejem? Nic innego sie z motorem przez zime nie dzialo co moglo by miec wplyw na silnik. No i dalej w czasie jazdy miedzy 5,5-6tys obrotow silnik tak dziwnie terkocze i jest normalnie az do tych 9... Jak ja ostro przegonilem to raz sie wkrecila na 12...Juz nie wiem co robic.. Z gory dziekuje za jakakolwiek pomoc..

Ok podziekowac, pewnie sie jeszcze komus temat przyda.

Stara gabka to wklad twin-air'a tylko, ze miejscami gdzie opierala sie ona na takiej plastikowej kratce pozasychal ten stary olej i nie chce odejsc od tego. Porobilo sie cos takiego jakby.. kawalki plastiku poprzyczepiane. Mam to starac sie oderwac, czy co?

Skad ja teraz takie platki wezme? P

Wiec w mojej padace jest airbox, z takim wkladem. No i poprzedni byl pozatym, ze zaje.. to nasaczony w jakims oleju czy czyms do filtrow. I tu sie rodzi moje pytanie, kupilem sobie taka gabke Rms'a do wkladow (wycinana) i czy musze to czyms nasaczyc?