Jeżdżę w kombiku Tschula z garbem i też go polecam, bo niestety wczoraj miałem okazję się przekonać jak chroni... Miałem szlifa przy około 120 km/h, kilkanaście metrów pojechałem po asfalcie potem wytraciłem prędkość i poobracało mnie z 6 razy... Po czym wstałem i jestem cały, boli mnie tylko łokieć i lewa strona tyłka (stłuczenia). Kombi poprzecierane, ale całe żadnej dziury nie ma, widać tylko, że miał przygodę z asfaltem.