Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Adamv

Użytkownicy
  • Postów

    262
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Adamv

  1. chcialem, ale nie wychodzi. nic mi sie naie cofa. odkrecilem gora (kape?), opuscilem golen i jest ta plastikowa rurka w ktorej kreci sie srodek. skrecilem na maksa amor, wtedy bylo widac nakretke, ale nie da sie do niej dojsc przez dwie dziurki. jesli mozesz, to wytlumacz mi to bardziej lopatologicznie, bo nie dam rady. jesli tego nie zrobie, to za tydzien mechanik bedzie mial czas

  2. moze ktos orienuje sie jakie wymiary musza miec tarcze, przekladki i sprezynki w rn12? ogolnie moto jest teraz rozebrane, musze wszystko poskladac tak, jak skosnooki ludek to zaplanowal. zostal mi jeszcze wahacz do podokrecania i silnik. do wszystkiego mam dostep, takze odrazu wymienie rozrzad i ustawie zawory, ale do tego przywioze mechanika.

    pa310157.jpg

  3. moto jest w czesciach. juro postaram sie dac fotki. musze poprawic to, co bylo zrobione po lepkach. widzial ktos niedokrecona lage, albo zle zamontowany wentylator, nie wspomne juz o tarczy hamulcowej, ktora trzyma sie tylko na slowo honoru (ta, ktora jest hamujaca, bo druga jest pozbawiona tarcia- na biezaco smarowana olejem z lagi)

  4. napewno nie ja. dzisiaj calego rozebralem. macie pomysl na podnosnik calego moto? musze powyciagac felgi i dac do malowania, beda zlote ;). Bastek, napewno cos postawie %. po przesiadce z 600cm myslalem, ze opanuje go w chwile. teraz wiem, ze nie. jestem naprawde pod wrazeniem. jest zgrabny jak 600, ale ta moc jest piekna. pewna osoba mi powiedziala, ze R1 bedzie probowal mnie zabic, ale mam go kochac ;). prawda w 100%

  5. dzisiaj stalem sie szczesliwym (zobaczy sie) posiadaczem R1 RN12. pomalowana na czarny mat, wymaga dopieszczenia, bede mial na to cala zime, wiec ok. przesiadlem sie z F4, wiec roznica jest ogromna. prowadzenie, mega kozak, chociaz laga cieknie i opony sa do wymiany. bede czestym gosciem w dziale z poradami technicznymi, ale wydaje mi sie, ze jest godna uwagi. wazne, ze rama i piec sa ok.

    http://w226.wrzuta.p...z/963PPZv4vWf/6

    http://w226.wrzuta.p...z/26FyBCwPyvl/3

    http://w226.wrzuta.p...z/1MWYbPWoZAr/4

    http://w226.wrzuta.p...z/1ihoecu1zrp/7

    http://w226.wrzuta.p...z/0gKJyC2VXTN/5

  6. ? troszke nie zrozumialem. z calym szacynkiem, ale o co chodzi? co mam wymienic, wymienie napewno.

    przejechalem dzisiaj pierwsze 200km. teraz zabawa w co to moze byc. jade na 1 biegu, wkrecam na obroty i czuje jakby zalanie lub poslizg sprzegla i pozniej but. wkrecilem do 10tys. obrotow, powtorzylo sie to 2 razy. pozniej przy hamowaniu silnikiem, tez obrotyschodzily, bylo czuc jakby pozlizg sprzegla. na wyzszych biegach nie ma problemu, ale na 1 i 2 mozna to zauwazyc. albo skrzynia, albo sprzeglo. mial ktos cos podobnego? co do kosza, to rozkrecam i wysylam do warszawy, koles powiedzial, ze to opanuje, jesli to nie jest tulejka.

  7. czy jesli slychac kosz sprzeglowy na wolnych obrotach , przestaje grzmocic po wcisnieciu klamki- trzeba bedzie cos wymieniac? czy czerwona kontrolka oleju jest tylko do pozimu, czy takze do cisnienia? gasnie razem z woda, po przekreceniu kluczyka, a nie po odpaleniu. czuc lekki luz na kierownicy, ale to penie lozysko. sa wybebeszone tlumiki, jest ogromna dziura przy 2 tys. obrotow, tak jakby go zalewalo. jak to rozwiazac? wgrac mapy, wyregulowac exup?

  8. a pozatym pisz juz odwolania, bo napewno beda chcieli zmniejszyc wartosc rynkowa, a zwiekszyc szacowana wartosc wraku. napisz takze do rzecznika ubezpieczonych. ja przy dwoch samochodach praktycznie podwajalem odszkodowania. nie jest to trudne, za kazdym razem odpowiedza Ci, ze jesli sie nie podoba, to mozesz oddac sprawe do sadu. jesli bedziesz mial jakiekolwiek argumenty, to sie poddadza. nie wiem jak to teraz jest z pojazdem zastepczym, czy przysluguje ;)

  9. Bozesztymoj, teraz przeczytalem mojego posta, he he. pisalem myslac o czym innym, ale to nieistotne. ghost, tez zle zrozumial. ja stalem na skrzyzowaniu, kierunkowskaz w lewo, daleko za mna byl koles, ktory zaczynal wyprzedzac. w momencie uderzenia bylem prawie schowany, trafil lewe tylne kolo. moj samochod obrocilo o 90 stopni, wiec troszke zapierd@lal. kolega mial identyczna sytuacje, ale dostal w bok i byla jego wina. jakos tak to mialo byc

  10. zalezy to tylko od miejsca w ktore przywalisz. jesli w tyl lub tylny bok, to moze byc Twoja przegrana, jesli bardziej w przod, to wygrana. ylem poszkodowanym w puszce, w ktora wjechala inna puszka na skrzyzowaniu. w sadzie uratowalo mnie to, ze dostalem w tyl w momencie konczenia manewru. kolega skrecal na rybnickiej w strone knurowa, ale nie spojrzal w lusterko i dostal punkty. sad sadem, ale sprawiedliwosc musi byc po naszej stronie...

  11. dzieki Kivan. silnik byl wczoraj opyszczony. nie jest zle. jeszcze nie odpalalem, bo czekam na wysprzeglik, mam zrzucony dekiel sprzegla. zamiast wyciagac zawieche, lepiej samo przednie kolo i schowac lagi, podlozyc drewno, zeby nie bylo zadrapan. ja z jednej strony, szwagier z drugiej i poszlo szybciutko.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.