Adamv

nie to bylo takie cholerstwo http://otomoto.pl/porsche-911-turbo-s-C28842063.html

nie mialo "czystego" tylu

mozliwe, ze chwile predzej gosc w puszce zrobil cos, czego nie powinien, np. nie chcial dac sie wyprzedzic, albo wymusil.

Nie, no taka astra wypadlaby znacznie gorzej . Porshe, ale cholera wie jakie, napewno cos nowszego. Widzialem tylko s, bylo cos przed tym, pozniej byl w lusterku i naprawde dawal rade

przejezdzalem kolo tego wypadku. moto mialo tylko troche rozwalony przod. wlasnie scigalem sie z prosiakiem, mozna tam spokojnie leciec 180, bez jakiejkolwiek gimnastyki. pogoda i widocznosc pozwalaly na szybka jazde, a droga w tym miejscu jest ok. wydaje mi sie, ze ktos akurat przecinal droge i kolega probowal hamowac. co to jest za cholerstwo z wielka litera S na tyle? ledwo dalem temu rade. na winklach i przed samochodami odpuszczal. zajmowalo prawie caly pas i watpie, zeby mialo mniej niz 500km. piekna maszyna . prosze nie umoralniac, jesli zgine, to przez to, ze chcialem.

to niech typ do mnie podejdzie. ostatnio byl dobry chlopak. chcial pokazac jak sie pali gume na szutrze. nie wyszlo, wyjeb@l maszyne. gratulacje

kij im w oko. mnie ta sama przyjemnosc spotkala

Nic takiego. Moja tabliczka byla pod nieodpowiednim katem, ;-)

Chudow zaliczony, kolejne punkty takze :/

tego pana skads znam, he he. fotoradary pewnie takze

https://plus.google.com/photos/113781521555500294781/albums/5894254030423284945/5894260565131495378?banner=pwa&pid=5894260565131495378&oid=113781521555500294781

wspolczuje rodzinie. ten filmik z Autostrady jest od Seby. chlopak lata znakomicie, zna kazdy moment w tych winklach. zdobyl juz wiele na torach wyscigowych i wie na co mozna sobie pozwolic. ta barierka to byl przypadek, jak 90% zdarzeń na moto

tylko wydech, ha ha https://plus.google.com/photos/113247278132954032019/albums/5870891585105534593/5870894739648590850?banner=pwa

dzisiaj byle tam dwa razy, o 16 i 18. nie wiedzialem, ze fotek nie bedzie. w tamtym tygodniu sie nie zalapalem, ech, jak pech, to pech.

a ja teraz ide polatac

lata ktos dzisiaj?

ostatni raz przyjechalem. nie ma mnie na ani jednym zdjeciu . ale pech, ha ha

trzeba sie wybrac pierwszy raz w tym roku.

Chyba w ten sposób powinno się to rozumieć, skoro równo traktują te 2 letnie jak i te kilku miesięczne. Żadnym specjalistą do spraw opon nie jestem, ale z tego co wiem to idzie jeździć na oponach przecież kilka lat.. dajmy na to 4 lata i bieżnik wciąż będzie dobry, to chyba nie wyrzucimy opony dlatego bo jest rok czy 2 lata starsza ^^

zalezy, jesli musialaby trzymac na winklach, to chyba balbym sie zakladac

test na prostej to podstawa, he he. musisz wiedziec przy jakich predkosciach zaczyna sie odcinka, zeby odpowiednio zmieniac biegi

ten filmik mial pokazac bledy na moto, nie oznacza to, ze puszki sa zawsze bez winy, bo jest odwrotnie. co do praw jazdy, to ograniczenia nic nie dadza. przesiadasz sie z 500 na lytra tylko po to, zeby moc bardziej zapierd@lac, to chyba logiczne. tylko w niektorych wypadkach jest tak, ze zmieniasz sprzet z powodu jego wygladu badz rocznika.

a moze trzeba rzucic pod ten mostek kilka koktajli molotowa? moze sie dopali?

a jest inaczej?

w wypadkach motocyklowych spowodowanych przez motocyklistow, prawie zawsze cierpia sprawcy i maszyny. wiecej osob postronnych ginie w wypadkach spowodowanych przez samochody.

chcialem to wrzucic gdzis indziej, ale lepiej wstawie to tutaj: http://www.scigacz.pl/Wypadki,motocyklowe,w,Polsce,raport,2012,20477.html?utm_source=newsletter&utm_medium=email&utm_campaign=newsletter20130318-Wypadki-motocyklowe-w-Polsce-raport-2012

nikt nie zwraca uwagi na brawurowo jezdzacych kierowcow w samochodach, zabijajacych w polsce srednio co 400 minut. do tego dochodzi fakt, ze gdy motocyklista powoduje wypadek, prawie zawsze cierpi sam lub z ewentualnym pasazerem.

jesli wsiadasz na lub do pojazdu i jedziesz szybciej niz mozna, musisz liczyc sie z tym, ze cos sie stanie (to jest ten lekki hamulec). nie uwazam moich slow za debilizm. motocyklisci zabijaja sie na drogach, alpinisci w gorach, itd.

gdy jedziesz, glowa i oczy maja myslec tylko o tym, co dzieje sie na drodze. jesli chce popatrzec na dupy, to zwalniam i jade znacznie wolniej. mozesz odebrac moje zdanie jako zdanie jakiegos malolata. zapewniam Cie, ze tak nie jest