Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

diobol

Użytkownicy
  • Postów

    453
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez diobol

  1. taksówkarz wychodził do bagażnika - potwierdza to jego otwarcie. Nie przesadzajcie, takie rzeczy się zdarzają motocykliści powinni być tego świadomi przeciskając się na lusterka - jeden sam zahaczy jakiś pojazd, innego zahaczą pojazdy obok czy ktoś drzwi otworzy - takie są skutki przeciskania się. Za takie przeciskanie się można też dostać w pape http://www.kaotic.com/10016_Fights-Biker-V-Car--Knocks-Out-1--Attacks-Another.html

    Nie ma się co dziwić jak staje się przed gościem przed którym nie ma już miejsca a potem jeszcze często jakiś osioł szuka biegu i blokuje innym z tyłu. Nie rozumie czasami waszego braku świadomości z tego co robicie;) nie wiem skąd taki pogląd wśród motocyklistów że motocyklista zawsze święty, biedny i niewinny.

  2. Mam trochę więcej info o tym filmie. Motocyklista przeżył a ludzie stali się tam bohaterami narażając własne życie i zdrowie. Beznadziejny grubas to kierowca BMW który pewnie był w szoku i stał jak jak osłupiały.

    Przy wątpliwościach odnośnie czy w polsce by była taka solidarność - odp TAK. Jakiś tydzień temu kumpel był świadkiem jak motocyklista na s1 wpadł na obwodnicy pod samochód i przejechał pod nim 40metrów. Mimo to że każdy myślał że trup na miejscu to zebrało się kilka osób by nadrzucić tył samochodu i wydostać go - motocyklista przeżył.

    Do Juli. Jak pracuje się z takimi wypadkami na co dzień to łatwiej jest działać. Zwykli ludzie często przez całe życie nie zobaczą trupa czy zakrwawionej osoby więc są w szoku. Ja np jedynie odważyłbym się do resuscytacji w przypadku braku pulsu i ew. zatamowanie krwawienia. W innych przypadkach nie znając się na prawdę można tylko zaszkodzić - przebite płuca, pęknięty kręgosłup ale wyczuwalny puls i oddech - lepiej moim zdaniem nie ruszać poszkodowanego.

  3. apropo tego żwiru to oczywiście podzielam wasze zdanie, ale jak wyobrażacie sobie naprawę drogi, która ze względów ekonomiczno-technologicznych nie mogła być zbudowana w najwyższym standardzie?. Oczywiście kwestia przetargów i najniższej ceny jest bez sensu bo taniej zawsze wiąże się z gorszą jakością. Ale w Polsce niewiele jest ludzi wizjonerów, którzy naprawdę chcą lepszej Polski. Polacy patrzą tylko na czubek własnego nosa, gdzie zaoszczędzić i zarobić. I nie ma się co dziwić skoro tak ciężko w Polsce o godziwy byt.

    Dziury będą się pojawiały i będą łatane bo nikt przecież nie wymieni nawierzchni po 3-4 latach. Po drugie sama kwestia łatania to sprawa indywidualna zarządcy danej drogi. Trzeba przywyknąć i tyle. W sezonie jeszcze nie jest tak źle ale w zimę i na wiosnę to istna tragedia. Ja prędzej bym się zastanawiał dlaczego tak wolno reagują z tym łataniem. Nieraz dziury są takie że aż przerażają, gdyby w takie wpaść to poł koła zanurkuje i moim zdaniem na tym poziomie rozwoju należy się tylko i wyłącznie zastanawiać czemu takich dziur nie łata się od razu

  4. jak jesteś typem buntownika szos to nawet rozpoczęcie od 50tki i stopniowe zwiększanie cie nie uratuje. Z kole i jak jesteś rozsądny i nie puszczasz wodzy fantazji to możesz zacząć nawet od s1000rr :D. Najważniejsze to myśleć, przewidywać, nie śpieszyć się, nie szpanować i nie dać się podpuszczać. Chyba wszystkie niebezpieczeństwa wymieniłem.

  5. w świetle prawa ma to znaczenie czy ktoś posiada prawko czy nie, ale co to ma do posiadanych umiejętności, przecież kurs prawa jazdy robi się praktycznie po to aby zaliczyć egzamin a nie żeby się wyszkolić w jeżdzie motocyklem. Wyszkolenie przychodzi poprzez wyjechane kilometry.

    Ja o tym wiem że zrobienie prawojazdy ma się nijak do umiejętności, tylko mówię że potem w razie problemów jest takie wytykanie, oczernianie i ocenianie ludzi "bo nie miał prawka".

    Są też osoby które wychodzą z załeżenia że i tak nie będą się zatrzymywać do kontroli, tyle że nie jeden miał już zonka (patrząc po dostępnych materiałach policyjnych) jak np Vectra poszła w pościg. Ja bym się pewnie przekręcał w grobie jakby ktoś mówił że moja wina bo nie miałem prawka. Lepiej zrobić i mieć spokój

  6. Szkoda chłopa, nie znałem, nie widziałem to oceniać nie będę. Jednak moim zdaniem uderzenie w tył mogło być spowodowane złą oceną prędkości motocykla przez kierowce samochodu - sam po sobie wiem jak po zmroku ciężko ocenia się w lusterku prędkość zbliżającego się światła.

    Jednak gdy czytam ostatnio o różnych zdarzeniach, zatrzymaniach, pościgach, wypadkach to często słyszy się "nie miał prawka". Czy to jest teraz jakaś moda na to bo nie rozumiem? Motocykle kosztują kilkanaście, kilkadziesiąt tyś. zł to w czym problem dorobić kategorię za 1000zł ? Potem są w mediach wyciągane takie brudy i zamiast skupić się na przyczynach zdarzeń to ludzie z góry podchodzą do sprawy - nie miał prawka to wszystko jasne.

  7. hehe ale się wczułeś w obronną rolę, a jaka analiza moich wypowiedzi. Ale nie we wszystkim niestety trafiłeś. Za eksperta się nie uważam, za to Ty od razu wiesz jak jeżdżę, kiedy i w co jestem ubrany a nawet mnie nie znasz.

    Jak się już na dobre zaznajomisz ze środowiskiem (pojeździsz trochę na super hiper chudów, poudzielasz się na forach czy umówisz się na śmiganie z ludźmi których nawet nie znasz) to z czasem też zaczniesz się śmiać z tej całej szopki, charakterystycznej dla początkujących.

    Dość charakterystyczne jest podręcznikowe nastawienie do bycia motocyklistą oraz nastawienie przyjacielskie do wszystkich motocyklistów. Jeździjcie zawsze w pełnym ubiórze, jeździjcie zgodnie z przepisami, puszkarze to wrogowie bla bla bla. Pogadamy jak z czasem nabierzesz własnego zdania a nie takiego jakie tu wyczytałeś.

    A wracając do tematu będącym odwiecznym sporem to dodam jeszcze swoje trzy grosze. Śmieszy mnie podejście typu "ubieram się nie dlatego, że coś mogę sobie zrobić, tylko dlatego że ktoś może we mnie wjechać". Z takim podejściem proponuję się zastanowić czy na pewno chcecie jeździć motocyklem.

  8. Poniżej link do filmu w którym koleś ma ślizg na 140 km /h

    i nic mu się nie stało dzięki protektorom

    dedykuje to wszystkim miłośnikom jazdy w jeansach i t shircie.

    Sory ale skomentuje to w dość nietypowy sposób.

    Świerzy motocyklista napala się na you tube ghost riderem po czym przypadkowo trafił na ten film i teraz jako nowicjusz na forum dzieli się z nami jaką to odkrył amerykę.

    A co do pełnego ubioru. Ciekawe jak będziecie mówić jak będziecie jechać w tygodniu (nie żeby pojeździć tylko gdzieś w konkretnym celu) przy 35'C. W zeszłym roku był taki okres co tak grzało i wierzcie mi szukałem motocyklistów w pełnym kombiku i jakoś nie znalazłem.

    Jeśli już jakiś miał kurtkę to był sukces. A apropo samej kurtki to znam gościa co w samej kurtce alpinestars rc-1 jechał i jak miał wypadek to podwinęła mu się ona aż po pachy więc nie myślcie że sama kurtka albo pełny kombinezon niezłączony was uratuje.

    Pozdrawiam i bez obrazy

  9. Szukam garażu do wynajęcia na ternie katowic koszutki. Najlepiej w całości do wynajęcia ewentualnie na współe z kimś jeśli ktoś ma miejsce. Jest jeszcze opcja że szukam dodatkowego chętnego z okolic, który także szuka garażu bo na 3 osoby można już dobry garaż pochytać.

  10. Wiatr boczny na ogół nie przeszkadza i nie zmienia toru jazdy, a jeśli już takowy się pojawi np zza tira to człowiek automatycznie kontruje tak więc dużych znoszeń niema, co nie znaczy że jak ktoś idzie między autami na zapałki to nie przyhaczy. Oddziaływanie wiatru bocznego zmniejsza się wraz ze wzrostem prędkości.

    Od 5ciu lat jak jeżdżę to tylko raz pod koniec minionego sezonu pomimo ładnej pogody był tak mocny wiatr że sponiewierało grubo. Raz wiało na klatę a nagle boczny, albo najpierw boczny prawy a nagle boczny lewy. Liście latały po całej drodze i wreszcie zrozumiałem skąd wzięło się wyrażenie "dostać liścia":). Tak więc ciężko się jechało i ten jeden raz chciałem mieć cały pas tylko dla siebie :D.

  11. Debilizm. Byłem dwa razy i więcej nie pojadę. To jest kompletna wieś a nie msza. Jakby nie było to jest pielgrzymka a kto pamięta w ogóle co mówili na kazaniach?. Nie jestem jakimś super katolikiem ale jak ktoś tam jedzie spotkać się ze znajomymi, poogladać sprzęty i łazić jak na bazarze to dla mnie jest szczyt lanserstwa. Nie wspomnę o przegrzaniu silnika, głodzie, odwodnieniu i wdychaniu spalin do bólu głowy;). Dla mnie to żadna przyjemność wlec się w kolumnie, gubić się w tłumie a po wszystkim zastanawiać się przez resztę dnia jak się stamtąd wydostać. W zeszłym roku była super pogoda a zamiast śmigać męczyłem siebie i sprzęta, a potem w promieniu 100km nie dało się nigdzie pojechać (wszystkie fajniejsze miejscówki za**bane motocyklistami:) ). Lepiej taką większą ekipą pojechać ale w przeciwnym kierunku.

  12. swistak @ 29.08.2010 14:30Nie znalazłem ani jednego stiska z alpinestars.-porażkaNie znalazłem ani jednego wizjera do kasku hjc.-total porażkaOpony na 3 do 5 stoiskach.Używek prawie wcale.-beznadziejaMało wystawców,a ten bilet 12 zeta mnie zaj...bał ....Żeby było za co tyle zapłacić to ok ale taki bazar to jakaś pomyłka.Raczej ostatni raz pojechałem
    Nie zapominajcie jaka była idea tego bazaru. Tam powinny być same oldtimery. Ale można rozumieć, że to nie byłoby zbyt opłacalne więc zaczęli wpuszczać handlarzy oponami, częściami nowymi i używanymi dla budujących swoje sprzęty itd. Ale nie rozumiem oburzenia typu: nie było alpinestarsa czy wizjera do hjc. Jak chcesz coś konkretnego jedź do sklepu. Alpinestars, dainese i shoei nigdy nie będą się pojawiać na bazarach bo raz że więcej na tym stracą (kradzieże) a dwa że klientów to raczej im nie brakuje więc nie bawią się w tego typu handel. Mówicie że z roku na rok jest gorzej a przecież 10 lat temu temu to tam nie przyjeżdżały w ogóle sklepy i nie było żadnych nowych sklepowych ciuchów. Wtedy można było handlować targować się itd bo to byli zwykli ludzie którzy robili jakieś wyprzedaże własnych kolekcji z garażu. A sklepy mają swoją marże powiększoną o koszty postawienia stoiska to nie ma się co dziwić że drogo.
  13. generalnie wolałbym wziąć więcej hajsu i kupować sobie coś na miejscu niż pakować żarcie na motorcykl, ale czy są tak jakieś sklepy gdzie kupie coś na grila a.lbo jakieś% ?. Ew. jakieś knajpy gdzie można porządny obiad zjeść?. No i jak to jest z tym wjazdem płace te 200-300 koron ale chyba mogę sobie wyjść i mnie wpuszczą z powrotem? A jeśli chodzi o kradzież to nie chodzi mi o moto ale o drobne kradzieże jak kaski, kombik itp.

  14. właśnie tu jest cały paradoks bo wszyscy bębnią w mediach o pijanych kierowcach a założę się że większość z tych statystyk to czyste przypadki odpowiedzialnych ludzi, którzy odespali impreze i na drugi dzień czując się dobrze wracali do domu nie wiedząc że mają jeszcze za dużo %. Można powiedzieć że są to nieświadomi pijani kierowcy, których jeszcze jestem w stanie zrozumieć, policja chyba też to rozumie bo np 1go i 2go stycznia nie spotkałem się nigdy z akcją trzeźwy poranek czy innymi kontrolami bo musieli by zamknąć co drugiego Polaka.Natomiast nie ma usprawiedliwienia dla kogoś kto świadomie wsiada wiedząc że przed chwilą pił albo ma konkretną banie i jedzie. To tak poza tematem...

  15. Witam, odświeżę temat bo w tym roku zamierzam wybrać się pierwszy raz na ten zlocik. Podajcie jakieś przydatne informacje: m.in. plan imprezy, ile wjazd na moto, ile wymienić koron, co tam jest do jedzenia i ile kosztuje, da się kupić coś oprócz piwa czy brać swoje? jakieś kradzieże w zeszłych latach były?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.