Tazzman

ja przy mijaniu sie szybko, lewa w gorze,przy wolniejszym albo lewa albo kiwniecie glowa,przy wyprzedzaniu kogos wystawiam prawa noge,przy zapier.. nie pozdrawiam nikogo i za to przepraszam

2 razy bylem w chorwacji na moto i polecam na maxa! za pierwszym razem z sharkiem i jechalismy przez wieden na maribor (slowenia), tam nocleg i potem do rijeki zajebistymi winklami (pierwsze to winkle na slowenii, wsrod zieleni i wzdloz rzeki, a potem wjezdzajac do chorwacji jedzie sie serpentynami i caly czas widac chorwackie fiordy).. do rijeki wtedy wjezdza sie, przejezdzajac taki wysoki most....potem jak ktos wczesniej napisal nie ma szans zrobic 700 km droga wzdluz wybrzeza bo srednie tempo przelotowe wynosi 50 km/h (mimo ze caly czas masz uczucie max zapier...)..z miast godnych zwiedzenia polecam: Zadar (stare miasto wieczorem), Split (stare miasto wiecozxrem i tamtejsze kluby) - w samym Splicie jest duzo plaz piaszczystych. Makarska (koniecznie!!! i klub Deep, wykuty w skale), Dubrovnik (tylko wpasc na stare miasto i zjesc sea food w porcie, bo wiecej nie ma co tam robic).. Potem, wracajac polecam z Zadar jechac na plitvice droga 59 (jedzie sie kilkoma wysooookimi mostami)..Natomiast w 2008 wpadlismy ekipa z wloch (po przejechaniu alp i dolomitów) promem z ancony do split i jechalismy podobnie, najdluzej zabawiajac w makarska...ogolnie chorwacje max polecam..zwlaszcza od splitu w dol, gdyz wydaje sie byc troche klimat bardziej przyjazny..co do spania, to nie warto rozbijac namiotru (caly dzien jazdy a potem walczenie ze sledziami za 10 euro od osoby), tylko kwatery za 15 euro z lazienka i widokiem na morze .jakby ktos mial pytania to niech pyta..

hehe.. nie spinam sie Sgogun tylko chcialem tym postem pokazac, ze nie jestem 16 letnim teoretykiem, znawca suchych danych katalogowych tylko troche praktyki nabralem ;)pracuje w branzy handlowej i kiedys robilem po 5 tys km...obecnie mam pod soba caly kraj i robie nieraz po 10 tys km miesiecznie....zreszta nie rozmawiamy tutaj o moich wyliczeniach ile przejechalem tylko o tym wypadku.co do kolczatki to od ktoregos roku jest prawnie zabronione zatrzymywac motocykl za pomoca kolczatki.. nie wyobrazam sobie szczerze tego - akurat szlif to bylbym najmniejszy problem..

na xj mowilem Czesia.na fazera mowilem Lolekna cbr 900Rr mowilem pszczolkana 1000RR niuniana gixa mowie suka albo gix

jak widze powstaly 2 obozy..kilkunastolatkow krzyczacych CHWDP, niebieskie mendy itp itd.. i osoby troche starsze (niekocznie wiekowo), ktore twierdza ze gliny mialy prawo strzelac...ktos napisal.. a co by bylo gdyby to byl Twoj brat, kuzyn?????? to ja moze zadam takie pytanie:a co by bylo gdyby policjantem byl Twoj brat albo kuzyn? co by bylo gdyby ten koles uciekajacy motocyklem, wyciagnal bron i zaczal strzeclac - tez byscie go bronili bo to w koncu motocyklista?a co by bylo gdyby ten koles uciekal i potracil Cie np na pasach???sory.... nie mial prawka - nie mnie to osadzac (sam kiedys jezdzilem bez-uciekal przed policyjna oblawa - wiedzial jakie ryzyko ponosipolicjan strzelal-- mial do tego pelne prawo, w koncu bylo podejrzenie ze to kryminalista.

hmm jedna kwestia do dekalogu na wesolo:plecaczek na moto jest po to aby po plecach nie chlapało błoto

no to moze podawajcie linki do ebaya czy gdzies...na samym ebay jest kilkudziesciu producentow.. ceny od 200 do 400 usd.jedni sami twierdza ze maja zywice, inni ze ABS (podobno bardzo dobry material)....podawajcie linki gdzie byly kupione syfy, a gdzie dobrej jakosci..

Młody, jurny listonosz zanim zapiął ją z tyłu, włączył stary wentylator, który zapomniał już o swych łożyskach, i trąc jak stara beczka po suchym i dziurawym asfalcie zaczął kręcić śmigłem i wyrzucać fetor stęchłego śledzia jak najdalej. Listonosz jak to listonosz ustawił się od zawietrznej i smyrając pierwej po krzywych kolanach śledziowej pani ruszył do walki... w tym momencie zjawił się Tyson z przesyłką od Pani Goździkowej,która zawierała 500 dropów "no name" z Nowej Huty,Listonosz po spożyciu 250 nabrał takiego wigoru,ze postanowił przeplewić ogródek ale krasnale ogrodowe go zaczęły gonić bo zdeptał im świeżo posiane nasiona marchwi, które były zmutowane. Uciekał w popłochu, bo krasnale jak wiadomo lubią być wredne, zadawały mu ciosy pokrzywami po świeżo ogolonych... JAJKACH ! Które błyszczały jak chromy na chopperah naszych kolegów skuterowców, bedących

ja wlasnie zastanawiam sie nad zakupem Rizla.. Opinie z tego co sie zorientowalem sa rozne.. jedni mowia ze sa ok (nikt niestety nie mowi ze sa super), inni mowia ze sa do d*** i ze ciezko cokolwiek spasowac.. Ze w czasie zakladania trzeba opalarka podgrzewac zeby cokolwiek spasowalo do siebie, ze jakosc malowania jest w skali od 1 do 5 na max 2,5 itp itd.

eee tam... nie ma co sie napalac bo tak naprawde to zadnej frajdy z jazdy nie bedzie..syf na drodze, asfalt mokry i zimny przez praktycznie caly czas, a o zimnym powietrzu wpadajacym za kolnierz juz nie wspominam...

a ja ide w piatek na impreze i tez by mi sie jakis dopalacz przydal

hmm no tak... kazdy ma swoje prawo glosu, nawet ryby...tylko dlaczego zazwyczaj najwiecej krzycza Ci, ktorych nie bedzie stac nawet na zakup lusterka do takiego modelu bo trzeba bedzie kupic nowy kask tiger dla siebie na sezon 2011?tak jak ktos napisal, 90% osob wypowiadajacych sie w tym temacie prawdopodobnie nie zakupi podobnej klasy motocykla a najbardziej bija piane, Ci ktorzy nawet na zywe oczy nie zobacza sprzeta wiec......no ale i tak kazdy ma prawo glosu.. mi oosobiscie wizualnie sie podoba ale sie zobaczy jak to jezdzi ;)co do nowych motocykli to chcialbym miec wizualnie fajera z 2007 (wg mnie najladniejszy motocykl do dzisiaj), z silnikiem z nowej R1 2009, z przelozeniami z gixera k7 1000 i zeby na nim pisalo dócati

no Arek niezle niezle Silesian Black Label sie przy tym kryje ;)do zobaczyska w Bielsku

załozylem ten temat bo zastanawiam sie nad zakupem chinskich owiewek... Ktos sie moze zetknal z nimi NA ZYWO????? NA ZYWO specjalnie napisalem duzymi literkami, gdyz znajac zycie pewnie znow 50% wypowiedzi bedzie od profesjonalistow w stylu tata a marcin powiedzial. A ze mam zamiar wlasnie takie kupic zalezy mi na konkretnych odpowiedziachjesli ktos je widzial i cos wie wiecej na temat proszę o wypowiedzi...

\ja pierdziule ale wywód... jak Ci cos nie pasuje czlopcze to kup sobie Fiat 126P.. a nie sorki bo to wytwór mussolinego.. wiec syrenkę i a co do 2kolek to smigaj ogarem, względnie komarkiem jak sie boisz ze Cie ogar poniesie.. w koncu tez byl robiony na podzespołach ZSRR.względnie proponuje Bentley`a bo to jedyna marka jaką uznaje nasz wspanialy, niezastapiony, niedoscigniony i bogobojny, zawsze wierny ojczyznie (ale tylko za pieniazki) ojczulek rydzyk wraz ze swoja armia ;)Faktycznie chyba jestes wyslannikiem z krainy Pis na ktory mozna tylko zrobic piss piss

nie entuzjazm do suzuki tylko sympatia do cbr 1000RR

Po wykrzaczeniu serwera i spadku wartości złotego postanowil hanssx w nieokiełznany sposób załozyc temat poniewaz bardzo go swędziała intymna sfera jego umiesnionego węża który zawsze jest pod ręką dzień i noc, na dobre i na złe, stoi i czeka na swoje pięć minut, te zgubne 5 minut które nigdy nie nadejdzie , poniewaz jego wiek przekroczył wszelkie granice rozsądku będąc w otchłani ostatnich podbojów w garażu niebios macedońskich, zwanych potocznie

no no no.. gratuluje fajera ja jak tylko pozbede sie gixa, to od razu wracam do fajerka zaloguj sie takze na www.fireblade.pl gdzie dowiesz sie wielu ciekawych rzeczy o swoim modelu i nie tylko

gratulacje Manka... super marchewka ale mam nadzieje ze na obiecana przejazdzke ze mna i tak sie wybierzesz jako plecak

Moje ulubione opony to Pirelli Diablo Supercorsa PRO (obecnie nazwa Diablo rosso).Jesli mam wydac na nowe 800-1000zł i przejezdzic na nich ok 4500 km lub kupic potorowe (komplet) za ok 300-400 z zalozeniem i zrobic na nich do 3,000km to rachunek jest prosty ;)Oczywiscie liczy sie zawsze stan opon, srodek bieznika i rocznik.