Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Sc0uT

Użytkownicy
  • Postów

    141
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sc0uT

  1. Sc0uT

    Oszust Na 4um ! Uwaga !

    Witam.Dla tych, którym nie chce się czytać całości-opiszę w skrócie:Jako osoba ucząca się ( wtedy jeszcze ) wiadomo, pieniążki i ich ciągły brak, więc motocykl ( Suzuki GS 500E 99') serwisowałem ?U Czesia pod wiatą? ze względu na koszta. GS'ka kilka razy była u delikwenta na serwisie, aż pewnego razu nie wróciła do mnie. Michał ( Tak nazywa się ?moj MECHANIK?) z początku (były to okolice września-pazdziernika) twierdził, ze znalazł kupca na mojego sprzęta i zapytał ile pragnę gotówki ? 5tyś zawołałem. Zgodził się. Kasę miałem otrzymać jeszcze przed pierwszymi opadami śniegu. Przeciąganie, owijanie w bawełnę, aż okazało się ( w grudniu) ze GS została skradziona wraz z jego BMW z jego pracy i że mam się nie martwić, bo on to przyjmuje na klatę, na żądna policje mam nie iść, bo on mnie spłaci szybko. Mowie... KUR** ! No cóż zrobić, szkoda mi go było, czekałem na kasę. Czekam do dziś i dostałem ! 450Zł ! Tak! Czterysta pięćdziesiąt złoty ! Tyle otrzymałem na konto. Koleś wymiguje się jak tylko może, a ja na kasę czekam już 7 miesięcy !Teraz przedstawię, tą dłuższą wersje ( a nuż kogoś zaciekawi) :Tak jak wspomniałem wyżej motocykl serwisowałem u P. Michała. Nie będę się tutaj wypowiadał na temat jego regulacji i innych czynności związanych z serwisowaniem i naprawą. Kasę brał, a żeby coś zrobić do porządku... No ale, ja głupi często słuchałem jego bajek, ze to tak musi być itd... Średnio jego serwisowanie zajmowało mu ok. 3tyg, a o rysach, otarciach itp. nie wspomnę, no ale po takich przerwach jak nie miałem sprzęta, to nie patrzałem na te ?szczegóły?, bo cieszyłem się jak dziecko, ze znowu pośmigam. Raz jak moto stało u niego, napisał mi sms'a, ze za tą zwłokę (motocykl stał już u niego ok 1,5 miesiąca ? regulacja gaziorów, zaworów i wybebeszenie tłumika- takkk to jedyna rzecz, jaka mu wyszła ! GS'ka po tym zabiegu pięęęknie mruczała ahhh...), ale wracając do tego sms'a. Napisał mi w nim, ze ma do mnie niespodziankę za tą zwłokę i może pomalować mi błotnik i bak ( Przy małej glebie błotnik się porysował, a bak kaskiem kiedyś poobdzierałem) po kosztach. Zgodziłem się, bo powiedział, ze to max kilka dni zajmie. Kasę przelałem ( 170zł- pamiętam jak dziś) i czekałem. Ponoć zawiózł to lakiernikowi i czekaliśmy... Tydzień, dwa, miesiąc i tak to trwało ok 2 miesięcy. Jak to on stwierdził- lakiernika nie ma w Polsce, bo wyjechał do Niemiec po jakieś auta. Podał mi jakiś trefny tel, i jak tylko bym się do niego dodzwonił ( do tego lakiernika) to mam mu od razu dać znać. Szkoda, ze ten nr do dziś nie odpowiada ( tylko jest tit, tit, tit jak przy nr zajętym. Dzielny i odważny Michał postanowił odzyskać części, ale tutaj już nie będę pisał w jaki sposób. Jest, jest ! Cieszyłem się jak dziecko, jak miałem jechać odebrać GS. Przy odbiorze małe zdziwko, bo bak pomalowany? Nie! Zalany ! Dosłownie, jakby go ktoś zanużył w farbie i wyciągnął. Z 0,5cm miękkiej farby zalegało na baku, no ale cóż jest super, mam sprzęta, znowu mogę śmigać ! Ahhh, pierwsze kilometry po takiej przerwie- coś pięknego. Po 2 dniach śmigania, farba zaczęła kleić się do wszystkiego-torba na bak, spodnie. Ale spoko, w końcu śmigam i to jest najważniejsze, pomijając fakt, ze przedni błotnik mi się rozleciał- ciekawe co on musiał zrobić, ze błotnik mi prawie w pół pękł ? gleba? Możliwe, bo boczek był troszkę przetarty, a jak mu to powiedziałem, to się wyparł, ze on na pewno tego nie zrobił... No cóż w końcu śmigam ;)Przyszedł nowy sezon ? w poprzednim zrobiłem zaledwie 5tys, ale za to w jakieś 1,5 miesiąca, bo tyle miałem motocykl przy sobie... Tak jak wspomniałem, nowy sezon, nowe regulacje, a gdzie? No co do Michała, bo tanio, a i przywiązałem się strasznie do niego ot taki manewr ;)No i znowu się zaczęło- tak , jasne 2 dni i będzie moto gotowe. Głupi ja, oj głupi. Czekałem znowu ok 2 miesięcy ( dość późno zacząłem sezon- ok mają). Jest, moto gotowe, będę smigał ! Pojechałem , odebrałem, wszystko ok, pomijając porysowaną ramę ? ahhh przy zakładaniu baku mu się porysowało- zrobi się Tak jak odebrałem GS'ke sezon był już w pełni. Kupiłem nowy napęd, wymieniłem, ale coś mnie zaczęło niepokoić, bo coś zaczęło stukać w silniku, jak to Michał twierdził, to zawory klepią, muszą się poukładać, nabij z 1k km i przyjedz, poprawię je... Hęę?? No cóż, jak tak mówi... Zrobiłem nieco ponad 1000km i ten dźwięk stał się bardziej głośny, pojechałem do niego, posłuchał- będzie okej, zrobi się. Miesiąc, półtora a GS dalej stoi u niego. Mówi, ze panewka siada, musi rozebrać silnik i zobaczyć. W międzyczasie podrzuciłem mu nówke oponke do przodu i prawie nówkę na tył, żeby założył, już ich nie zobaczyłem. Po pewnym czasie odzywa się i mówi, ze nie ma tragedii, ale jedna panewka prawie umarła. Ja w rozpaczy szukałem nowego wału, sezon się kończył, napisał do mnie ! MAM KUPCA NA GS ! ILE CHCESZ? 5Tyś napisałem. OK, KASE DOSTANIESZ JESZCZE PRZED PEIRWSZYM ŚNIEGIEM. Ooo jak fajnie ! Dołożę kasy i kupie coś fajnego Przychodzi grudzień, pierwsze śniegu już za nami, a Michała kochanego nie ma na gg, na NK usunął profil, tel nie odp ?! Co jest???! Pojechałem do jego miejsca zamieszkania i od rodziców dowiedziałem się, ze on już tu nie mieszka- w Tychach jest, Podali mi do niego nr, dzwonie i nie odbiera nikt. Po chwili pisze mi rzekomo jego brat i mówi, ze Michałek wyjechał i ze kasę dostanę jak wróci na Święta Bożego Narodzenia. Zacząłem z niego wyduszać inf i powiedział mi, ze ukradli mu BMW oraz GS'e, z pracy. Kurrr!! I co teraz? Nic się nie martw, wszystko załatwimy, kasa będzie na 100% ! Do dziś dnia nie otrzymałem kasy. Ojj przepraszam 10 marca 2009r otrzymałem przelew 450zł ! Bo tyle miał kasy.Co Wy na to? Michał, to forumowy ?Kamikadze...? i to jest 100% potwierdzone! Posiada Fajera, którego właśnie składa, ale dla mnie kasy nie ma, jak i BMW e30 ( TAK, TAK ! To to BMW, które mu ukradziono razem z GS. Ooo autko się jednak znalazło) ! Moja teoria jest taka, ze już parę razy miał glebę, aż w końcu rozpierdzielił ją ! Mam świadków, którzy widzieli go jeszcze we wrześniu jak jeździł i rżńął ją po osiedlu odrodzenia ( chyba tak to osiedle się nazywa) , latał na gumie itp...Co Wy sądzicie o tym wszystkim? Jak odzyskać kasę? Jakieś pomysły?
  2. Duzo zdrowka !A co do tablicy, to mogles chociaz zakryc ostatnie 2 liczby i mysle, ze byloby OK. Kto by znal te moto, to by mu wystarczylo, a i poufnosc danych tez bylaby zachowana...
  3. No i dupa. Dzis przelecialem kostki, kable i dalej 0 reakcji, moto pali normlanie, ale aku do zycia mu nie potrzebne, bo wypiolem aku i pali tez normalnie ( nie mam rozrusznika). Co moglo ew. walnac?? Dodam, ze sfajczyla sie zarowka z postojowek...
  4. No i dupa! Dzis bylme na chwilke zobaczyc i dalej 0 reakcji. Zauwazylem jedynie, jak wcisne titek , to wydaje z siebie jakis bardzo cichy dzwiek.
  5. Mylem wczoraj, troche jezdzilem, dzis tez jezdzilem i dupa. Bezpiecznik z tego co wiem, to jest 1 kolo akumulatora, chyba ze sie myle i ktos mnie oswieci. Czekam na olsnienia .
  6. Moto uswinione jak cholaera, to pojechalem je umyc myjka cisnieniowa i po myciu kontrolka z luzu swiecila duzo slabiej, niz zawsze, potem w czasie jazdy bylo ok, potem jak wrzucilem kierunkowskaz, to robilo sie zwarcie, bo kontrolka luzu migala, a z kierunkowskazow nie. Teraz juz w ogole nic nie dziala, ale moto smiga. Zero swiatel, kierunkow, kontrolek...OCB?
  7. Suzuki GS 500E 99'min - 3,5lsrednio - 4,5max - 6lDR 250S 93'w tej chwili nie mam pojecia ile...
  8. ALe np przy wymianie trzeba oddac stary, jesli nie chce sie placic (20-30zł) przyjamniej u mnie tak jest ...
  9. Akumulator oddaj tam, gdzie jest jakis sklep z akumulatorami, powinni wziasc.
  10. Kuuurde, a ja wlasnie szukam jakiejs fajnej miejscowki, co by troche poszalec, bo na grocie, to niezabardzo, ale fajnie
  11. Sc0uT

    Pas Nerkowy Lidl

    Tez zakupilem 2x pas + duperele do moto Myslalem, ze zamkne sie w groszowych sprawach, a wyszlo ponad 150zl eheh...
  12. No ja nie polecam zbyttnio rekawic "Ret Bike'a" po nieclaym sezonie wymienilem na nowe, bo sie rozlecialy, na nowych zrobilem kilkanascie wypadow i tez juz sie posypaly, ale gwarancja juz sie skonczyla, wiec lipa.
  13. No to nie ma zle kolego. Jak nie zre oleju jak wsciekla, to smigaj )
  14. Sc0uT

    F4 Vs F4i

    No to jeszcze zobaczymy, czy moje fundusze wzrosna, a jesli tak, to do jakiej sumy, a noz f4i złapie. Jak bede jechal ogladac, to na pewno kogos wezme, kto smiga/ł cbr'ką.
  15. Sc0uT

    F4 Vs F4i

    W sezonie atakuje z gotówką ok 12tys w CBR'ke.Teraz mam taki dylemat, czy taka F4 99-00r da rade pojezdzic z 3 sezony bez problemów, czy lepiej doskrobać troszke i atakowac F4i. Wczesniej mialem moto 9 letnie i jakos chyba zle trafilem, bo panewke obrociło- teraz jestem przewrazliwiony troche. Taka F4 z 99r wydaje mi sie 'starym' moto i mam wrazenie ze sie rozsypie hehe.Gdybym kupil F4 to odstawiam zaraz do servisu do porzadnego przegladu-rozrzad itd...Jesli kupie znowu F4i to nie starczy mi znowu kasy na to, zeby powymieniac wsyztsko co jest potrzebne, jesli zaszłaby taka potrzeba.Troche smigałem z Majzlem (Byla F2), Baham'em ( F3) i chodziło im to fajnie Moze dlatego GS'a mi umarła, bo nie dawała rady Co o tym sądzicie koledzy?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.