burnfeel

pojezdzisz z lukaszem_88 to sie szybko nauczysz

to moze w nastepny weekend podobno ma byc juz w miare cieplo ustawimy sie powiedzmy na plawkach i patrol okolicy trza zrobic

z tym 120 to zartowalem

120 to zdecydowanie za szybko

to bedzie jak pielgrzymka do Czestochowy

tez sie przyczepie jak nie macie nic przeciwko

jesli chodzi o mnie to jak bedzie pogoda spotykamy sie co weekend w niedziele o 11 na parkingu auchan.Teraz tylko musisz zapytac o zgode szefa grupy shreeka

jak bedzie pogoda to czemu nie

Z tego co widze to pogoda na weekend kiepska. Snieg z deszczem :/

ja dzisiaj sezon rozpoczolem jakies 30 km nabite na licznik

jakbys mu zaproponowal zx10r albo innego litra to pewnie by sie zgodzil

Jakby co to ja chetnie zakupie kawe

co z nia bedziesz robic ? naprawiasz czy sprzedajesz ?

Piotrek dobrze mowi.Przebadaj sie jak najszybciej.Sprzet to pikus wazne ze w jednym kawalku jestes

hahahaha

polatane 400 m na rowerze

Ktoś na forum mojekawasaki.pl pisał ze ta zielona jest cala malowana. Jeśli chodzi o ZX10R 2004-2005 to niczym sie nie rozni pod wzgledem awaryjnosci od pozostalych sportow z tych rocznikow. Jezdze dycha z 2005 r zrobilem w tym sezonie 20 tys i poza standardowymi wymianami olej, filtry itp nic sie dzieje, rama nie peka, korba nie wychodzi bokiem silnika i skrzynia tez sie nie zacina. Ta sa tylko negatywne opinie ktore zostaly po zx6r z lat 96-99. Jedynem minusem ale to jak dla kogo jest nieliniowy sposob oddawania mocy. Pierwsza wersja zx10r to jest hardcore,pamietam jak na wyjściu z większości szybkich zakrętów słyszałem odcięcie z wydechów yoshimura w kumpla R1, podczas gdy ja musiałem w kawie delikatnie luzować manetę, żeby w niego nie przywalić. jak zamienialiśmy się sprzętami, to miałem wrażenie, że R1 zachowywała się jak śliczna panna z dobrego domu, tzn. ładna, dobrze się prowadzi, jest delikatna, nie wierzga, nie kopie, ale swoje robi i przy tym jest cholernie w tym dobra, za to kawa zachowuje się jak nieobliczalna kurtyzana z burdelu, bez kompromisów, robi z tobą co chce i jak chce bez względu na co masz ochotę, ale i tak jest tak profesjonalana w tym co robi, ze zawsze masz miękkie kolana jak z niej schodzisz i nie możesz się doczekać następnej ekstremalnej jazdy na maksa :-). Jedyne co musisz zrobić, to założyć jej kaganiec w postaci amorka skrętu bo inaczej z jej zero jedynkowym silnikiem typu włącz - wyłącz możesz szybko zostać sprowadzony do parteru i nagle przez nią porzucony :-).

a tak na powaznie to Witek sprzedal zx6r i razem kupujemy Goldwingi i przezucamy sie na spkojna turystyke

jak berety

hmm... Plusy : 1. Niektorzy mowia ze moto z gaznikami ma dusze 2. Jak silnik juz jest cieply to przy odpaleniu nie wlacza sie ssanie jak ma to miejsce przy wtryskach 3. Jak masz przelotowy wydech to pieknie strzela Minusy : 1. Co sezon trzeba robic regulacje i czyszczenie 2. Jak jedziesz dluzej niz 1km na gumie to moto zacznie przerywac no chyba ze jest wyposarzone w pompe paliwa 3. Prawdopodobnie wiecej bedzie palic i napewno wolniej reaguje na gaz

Ok nie bylo pytania.Po fotkach widze ze jest ciegno ssania

shreeku to jest juz wersja z gaznikami czy wtryskiem ? bo byly dwie

shreeku litrowego gixxera kupiles ?

Tą czarną ZX10R ktoś ogladal na forum mojekawasaki.pl.Jest w fajnym stanie ale cena jest spora.Ciezko moze jest dlatego sprzedac bo zostala do tej pory utarta opinia ze ramy pekaja i korby wychodza bokiem, po 2004 r wszystkie Kawy nie roznia sie niczym od pozostalych motocykli.ZX10R wyroznia sie tym ze w sposob bestialski i nieliniowy oddaje moc.Jednym sie to podoba innym nie.Głownie chodzi o fun z jazdy.Sam jezdze na dyszce z 2005 r w tym sezonie zrobilem 20 tys km i tak naprawde wysztarczylo wyregulowac tylko zawory a z rzeczy eksplatacyjnych to napech i opony. Jak czujesz sie na silach i ogarniasz to polecam i przestrzegam bo sprzet bledow nie wybacza.

to sie zwie bledne kolo