-
Postów
1 800 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Bogas
-
Popierdalaj¹c dalej wzd³u¿ drogi mlecznej spotko³ trzy kosmiczno chêtne frele na loda ze szlagzanom i moczenie nocne, które zdarza³o siê niespodziewanie w po³ednie deszczowego dnia. Nagle wy³onaczy³ sie silnik wodorowy huncie i roz³onaczy³ galoty kraciaste w kroku defiladowym w czasie parady, która przesz³a przez Amelung œpiewaj¹c Hej Or³y i Soko³y do przygrywki o dupie Marynie. Zastanawia³ siê kaj dostaÌ siê na forum œl¹skich motocyklistow coby poznaÌ jakieœ frele, jednak nie znaloz³ chêtnych na pokulanie po œniegu po nagu klocków Lego. Zacz¹³ sk³adaÌ domek. Wybudowa³ stajnia i obórka, kupi³ ogiera i koza, krowy nie kupi³ bo zdech³a ze œmiechu jak go zobaczy³a,no to kupi³ kozioro¿ca nubijskiego i rosyjskiego termita a¿ w koncu otworzy³ zoo. Piêkne okazy uzbiero³ i ³onaczy³ je miedzy oczy.Nastepnie pomysla³ ¿e to nie po bo¿emu i ola³ zoo i ca³y œwiat i zamkn¹³ siê w szafie u teœciowej coby go staro Karliczkowo niewytarga³a za te jego odstaj¹ce dakle kere dosto³ w spadku od listonosza Ecika Kety z Chorzowa dosta³ po mordzie i go bola³o. Zdybo³ siê
-
Popierdalaj¹c dalej wzd³u¿ drogi mlecznej spotko³ trzy kosmiczno chêtne frele na loda ze szlagzanom i moczenie nocne, które zdarza³o siê niespodziewanie w po³ednie deszczowego dnia. Nagle wy³onaczy³ sie silnik wodorowy huncie i roz³onaczy³ galoty kraciaste w kroku defiladowym w czasie parady, która przesz³a przez Amelung œpiewaj¹c Hej Or³y i Soko³y do przygrywki o dupie Marynie. Zastanawia³ siê kaj dostaÌ siê na forum œl¹skich motocyklistow coby poznaÌ jakieœ frele, jednak nie znaloz³ chêtnych na pokulanie po œniegu po nagu klocków Lego. Zacz¹³ sk³adaÌ domek. Wybudowa³ stajnia i obórka, kupi³ ogiera i koza, krowy nie kupi³ bo zdech³a ze œmiechu jak go zobaczy³a,no to kupi³ kozioro¿ca nubijskiego i rosyjskiego termita a¿ w koncu otworzy³ zoo. Piêkne okazy uzbiero³ i ³onaczy³ je miedzy oczy.Nastepnie pomysla³ ¿e to nie po bo¿emu i ola³ zoo i ca³y œwiat i zamkn¹³ siê w szafie u teœciowej coby go staro Karliczkowo niewytarga³a za te jego odstaj¹ce dakle kere dosto³ w spadku od listonosza Ecika Kety z Chorzowa dosta³ po mordzie
-
Popierdalaj¹c dalej wzd³u¿ drogi mlecznej spotko³ trzy kosmiczno chêtne frele na loda ze szlagzanom i moczenie nocne, które zdarza³o siê niespodziewanie w po³ednie deszczowego dnia. Nagle wy³onaczy³ sie silnik wodorowy huncie i roz³onaczy³ galoty kraciaste w kroku defiladowym w czasie parady, która przesz³a przez Amelung œpiewaj¹c Hej Or³y i Soko³y do przygrywki o dupie Marynie. Zastanawia³ siê kaj dostaÌ siê na forum œl¹skich motocyklistow coby poznaÌ jakieœ frele, jednak nie znaloz³ chêtnych na pokulanie po œniegu po nagu klocków Lego. Zacz¹³ sk³adaÌ domek. Wybudowa³ stajnia i obórka, kupi³ ogiera i koza, krowy nie kupi³ bo zdech³a ze œmiechu jak go zobaczy³a,no to kupi³ kozioro¿ca nubijskiego i rosyjskiego termita a¿ w koncu otworzy³ zoo. Piêkne okazy uzbiero³ i ³onaczy³ je miedzy oczy.Nastepnie pomysla³ ¿e to nie po bo¿emu i ola³ zoo i ca³y œwiat i zamkn¹³ siê w szafie u teœciowej coby go staro Karliczkowo niewytarga³a
-
Popierdalaj¹c dalej wzd³u¿ drogi mlecznej spotko³ trzy kosmiczno chêtne frele na loda ze szlagzanom i moczenie nocne, które zdarza³o siê niespodziewanie w po³ednie deszczowego dnia. Nagle wy³onaczy³ sie silnik wodorowy huncie i roz³onaczy³ galoty kraciaste w kroku defiladowym w czasie parady, która przesz³a przez Amelung œpiewaj¹c Hej Or³y i Soko³y do przygrywki o dupie Marynie. Zastanawia³ siê kaj dostaÌ siê na forum œl¹skich motocyklistow coby poznaÌ jakieœ frele, jednak nie znaloz³ chêtnych na pokulanie po œniegu po nagu klocków Lego. Zacz¹³ sk³adaÌ domek. Wybudowa³ stajnia i obórka, kupi³ ogiera i koza, krowy nie kupi³ bo zdech³a ze œmiechu jak go zobaczy³a,no to kupi³ kozioro¿ca nubijskiego i rosyjskiego termita a¿ w koncu otworzy³ zoo. Piêkne okazy uzbiero³ i ³onaczy³ je miedzy
-
Popierdalaj¹c dalej wzd³u¿ drogi mlecznej spotko³ trzy kosmiczno chêtne frele na loda ze szlagzanom i moczenie nocne, które zdarza³o siê niespodziewanie w po³ednie deszczowego dnia. Nagle wy³onaczy³ sie silnik wodorowy huncie i roz³onaczy³ galoty kraciaste w kroku defiladowym w czasie parady, która przesz³a przez Amelung œpiewaj¹c Hej Or³y i Soko³y do przygrywki o dupie Marynie. Zastanawia³ siê kaj dostaÌ siê na forum œl¹skich motocyklistow coby poznaÌ jakieœ frele, jednak nie znaloz³ chêtnych na pokulanie po œniegu po nagu klocków Lego. Zacz¹³ sk³adaÌ domek. Wybudowa³ stajnia i obórka, kupi³ ogiera i koza, krowy nie kupi³ bo zdech³a ze œmiechu jak go zobaczy³a,no to kupi³ kozioro¿ca nubijskiego i rosyjskiego termita a¿ w koncu otworzy³ zoo. Piêkne okazy
-
Sex w deko innym wykonaniu :http://www.wimp.com/humpinganimals/
-
Józio (czyt.Hilda) wylaz³a za winkal do dochtora kiery poprosi³ o sci¹gniêcie zoków bo szwaje wygl¹da³y jak rozdeptano glizda a capia³y jak sracz zapchany i niemyty od zbudowania. Dochtór wsadzi³ grubo ru³a w dupsko i nalo³ o³owiu po sam rant coby Wicher nie hulo³ i Sean niy pi³ brynszpirytusu i nie walo³ sie po hasioku ale grzecznie poprosi³ o soczek marchwiowy i szynke górnicz¹. Daleko rozlajerowano dekawka pyndzi³a choby popipcono pipcydla w blank cysto szmatka wytar³a auspuf kaszlakowi i wrazi³a go rain coby go nie zajebali spod chaupy i nie sprzedali za jabola. Najebany w sztok nawalony Józio pomyslol se, ¿e fajnie tak byc najebanym ale na wrotkach z dopalaczym wodorowym pojechol do sex shopu i kupi³ se paczke kondonów karbowanych i wymiatacza na baterie s³oneczne zasilane wodorem z Iranu. Wymiatacza wsadzi³ w zadek i poleciooo³ bo szczytowo³ w kosmos coby se z krzy¿a trocha œciepnonÌ prosto na borsztajn Mirra spad³ na ryja i zaliczy³ Euzymie 4 razy po 2 razy, a Zocha ino patrza³a coby sie za³apaÌ na krzywy ryj do wytrysku z gumiszlaucha.Zocha roz³o¿y³a tischdeka coby se dupy nie uwalaÌ w kosmicznym gnoju drogi mlecznej abo jogurtowej spóœcizny maj¹cej leonidy w dupie. Wêdruj¹c i maj¹ce miejsca intymne bolawe ³ode walenia o kant befyja a¿ spod³a szolka tyja wy¿³opana do dna przez szybkiego Gonzaleza z Meksyku œrodkowego w czasie husajmi znalaz³ siê kilof w plecach, paskudne dziabniêcie pozwoli³o Józiowi œci¹gn¹Ì batki przez g³owa i wciepaÌ do hasioka. Oraj¹c fiutem w poszukiwaniu glizd wieszanych na wêdki do ³opanio raków w oceanie wele Antarktydy rozgrzenej jak mamucio pizda podczas tarcia hamulców przy hamplowaniu na fest przed urzedem skarbowym. Popierdalaj¹c dalej wzd³u¿ drogi mlecznej spotko³ trzy kosmiczno chêtne frele na loda ze szlagzanom i moczenie nocne, które zdarza³o siê niespodziewanie w po³ednie deszczowego dnia. Nagle wy³onaczy³ sie silnik wodorowy huncie i roz³onaczy³ galoty kraciaste w kroku defiladowym w czasie parady, która przesz³a przez Amelung œpiewaj¹c Hej Or³y i Soko³y do przygrywki o dupie Marynie. Zastanawia³ siê kaj dostaÌ
-
Józio (czyt.Hilda) wylaz³a za winkal do dochtora kiery poprosi³ o sci¹gniêcie zoków bo szwaje wygl¹da³y jak rozdeptano glizda a capia³y jak sracz zapchany i niemyty od zbudowania. Dochtór wsadzi³ grubo ru³a w dupsko i nalo³ o³owiu po sam rant coby Wicher nie hulo³ i Sean niy pi³ brynszpirytusu i nie walo³ sie po hasioku ale grzecznie poprosi³ o soczek marchwiowy i szynke górnicz¹. Daleko rozlajerowano dekawka pyndzi³a choby popipcono pipcydla w blank cysto szmatka wytar³a auspuf kaszlakowi i wrazi³a go rain coby go nie zajebali spod chaupy i nie sprzedali za jabola. Najebany w sztok nawalony Józio pomyslol se, ¿e fajnie tak byc najebanym ale na wrotkach z dopalaczym wodorowym pojechol do sex shopu i kupi³ se paczke kondonów karbowanych i wymiatacza na baterie s³oneczne zasilane wodorem z Iranu. Wymiatacza wsadzi³ w zadek i poleciooo³ bo szczytowo³ w kosmos coby se z krzy¿a trocha œciepnonÌ prosto na borsztajn Mirra spad³ na ryja i zaliczy³ Euzymie 4 razy po 2 razy, a Zocha ino patrza³a coby sie za³apaÌ na krzywy ryj do wytrysku z gumiszlaucha.Zocha roz³o¿y³a tischdeka coby se dupy nie uwalaÌ w kosmicznym gnoju drogi mlecznej abo jogurtowej spóœcizny maj¹cej leonidy w dupie. Wêdruj¹c i maj¹ce miejsca intymne bolawe ³ode walenia o kant befyja a¿ spod³a szolka tyja wy¿³opana do dna przez szybkiego Gonzaleza z Meksyku œrodkowego w czasie husajmi znalaz³ siê kilof w plecach, paskudne dziabniêcie pozwoli³o Józiowi œci¹gn¹Ì batki przez g³owa i wciepaÌ do hasioka. Oraj¹c fiutem w poszukiwaniu glizd wieszanych na wêdki do ³opanio raków w oceanie wele Antarktydy rozgrzenej jak mamucio pizda podczas tarcia hamulców przy hamplowaniu na fest przed urzedem skarbowym. Popierdalaj¹c dalej wzd³u¿ drogi mlecznej spotko³ trzy kosmiczno chêtne frele na loda ze szlagzanom i moczenie nocne, które zdarza³o siê niespodziewanie w po³ednie deszczowego dnia. Nagle wy³onaczy³ sie silnik wodorowy huncie i roz³onaczy³ galoty kraciaste w kroku defiladowym w czasie parady, która przesz³a przez Amelung œpiewaj¹c Hej Or³y i Soko³y do przygrywki o dupie Marynie.
-
Józio (czyt.Hilda) wylaz³a za winkal do dochtora kiery poprosi³ o sci¹gniêcie zoków bo szwaje wygl¹da³y jak rozdeptano glizda a capia³y jak sracz zapchany i niemyty od zbudowania. Dochtór wsadzi³ grubo ru³a w dupsko i nalo³ o³owiu po sam rant coby Wicher nie hulo³ i Sean niy pi³ brynszpirytusu i nie walo³ sie po hasioku ale grzecznie poprosi³ o soczek marchwiowy i szynke górnicz¹. Daleko rozlajerowano dekawka pyndzi³a choby popipcono pipcydla w blank cysto szmatka wytar³a auspuf kaszlakowi i wrazi³a go rain coby go nie zajebali spod chaupy i nie sprzedali za jabola. Najebany w sztok nawalony Józio pomyslol se, ¿e fajnie tak byc najebanym ale na wrotkach z dopalaczym wodorowym pojechol do sex shopu i kupi³ se paczke kondonów karbowanych i wymiatacza na baterie s³oneczne zasilane wodorem z Iranu. Wymiatacza wsadzi³ w zadek i poleciooo³ bo szczytowo³ w kosmos coby se z krzy¿a trocha œciepnonÌ prosto na borsztajn Mirra spad³ na ryja i zaliczy³ Euzymie 4 razy po 2 razy, a Zocha ino patrza³a coby sie za³apaÌ na krzywy ryj do wytrysku z gumiszlaucha.Zocha roz³o¿y³a tischdeka coby se dupy nie uwalaÌ w kosmicznym gnoju drogi mlecznej abo jogurtowej spóœcizny maj¹cej leonidy w dupie. Wêdruj¹c i maj¹ce miejsca intymne bolawe ³ode walenia o kant befyja a¿ spod³a szolka tyja wy¿³opana do dna przez szybkiego Gonzaleza z Meksyku œrodkowego w czasie husajmi znalaz³ siê kilof w plecach, paskudne dziabniêcie pozwoli³o Józiowi œci¹gn¹Ì batki przez g³owa i wciepaÌ do hasioka. Oraj¹c fiutem w poszukiwaniu glizd wieszanych na wêdki do ³opanio raków w oceanie wele Antarktydy rozgrzenej jak mamucio pizda podczas tarcia hamulców przy hamplowaniu na fest przed urzedem skarbowym. Popierdalaj¹c dalej wzd³u¿ drogi mlecznej spotko³ trzy kosmiczno chêtne frele na loda ze szlagzanom i moczenie nocne, które zdarza³o siê niespodziewanie w po³ednie deszczowego dnia. Nagle wy³onaczy³ sie silnik wodorowy huncie i roz³onaczy³ galoty kraciaste w kroku defiladowym w czasie parady, która przesz³a przez Amelung œpiewaj¹c Hej Or³y i Soko³y
-
Józio (czyt.Hilda) wylaz³a za winkal do dochtora kiery poprosi³ o sci¹gniêcie zoków bo szwaje wygl¹da³y jak rozdeptano glizda a capia³y jak sracz zapchany i niemyty od zbudowania. Dochtór wsadzi³ grubo ru³a w dupsko i nalo³ o³owiu po sam rant coby Wicher nie hulo³ i Sean niy pi³ brynszpirytusu i nie walo³ sie po hasioku ale grzecznie poprosi³ o soczek marchwiowy i szynke górnicz¹. Daleko rozlajerowano dekawka pyndzi³a choby popipcono pipcydla w blank cysto szmatka wytar³a auspuf kaszlakowi i wrazi³a go rain coby go nie zajebali spod chaupy i nie sprzedali za jabola. Najebany w sztok nawalony Józio pomyslol se, ¿e fajnie tak byc najebanym ale na wrotkach z dopalaczym wodorowym pojechol do sex shopu i kupi³ se paczke kondonów karbowanych i wymiatacza na baterie s³oneczne zasilane wodorem z Iranu. Wymiatacza wsadzi³ w zadek i poleciooo³ bo szczytowo³ w kosmos coby se z krzy¿a trocha œciepnonÌ prosto na borsztajn Mirra spad³ na ryja i zaliczy³ Euzymie 4 razy po 2 razy, a Zocha ino patrza³a coby sie za³apaÌ na krzywy ryj do wytrysku z gumiszlaucha.Zocha roz³o¿y³a tischdeka coby se dupy nie uwalaÌ w kosmicznym gnoju drogi mlecznej abo jogurtowej spóœcizny maj¹cej leonidy w dupie. Wêdruj¹c i maj¹ce miejsca intymne bolawe ³ode walenia o kant befyja a¿ spod³a szolka tyja wy¿³opana do dna przez szybkiego Gonzaleza z Meksyku œrodkowego w czasie husajmi znalaz³ siê kilof w plecach, paskudne dziabniêcie pozwoli³o Józiowi œci¹gn¹Ì batki przez g³owa i wciepaÌ do hasioka. Oraj¹c fiutem w poszukiwaniu glizd wieszanych na wêdki do ³opanio raków w oceanie wele Antarktydy rozgrzenej jak mamucio pizda podczas tarcia hamulców przy hamplowaniu na fest przed urzedem skarbowym. Popierdalaj¹c dalej wzd³u¿ drogi mlecznej spotko³ trzy kosmiczno chêtne frele na loda ze szlagzanom i moczenie nocne, które zdarza³o siê niespodziewanie w po³ednie deszczowego dnia. Nagle wy³onaczy³ sie silnik wodorowy huncie i roz³onaczy³ galoty kraciaste w kroku defiladowym w czasie parady, która przesz³a przez Amelung
-
Józio (czyt.Hilda) wylaz³a za winkal do dochtora kiery poprosi³ o sci¹gniêcie zoków bo szwaje wygl¹da³y jak rozdeptano glizda a capia³y jak sracz zapchany i niemyty od zbudowania. Dochtór wsadzi³ grubo ru³a w dupsko i nalo³ o³owiu po sam rant coby Wicher nie hulo³ i Sean niy pi³ brynszpirytusu i nie walo³ sie po hasioku ale grzecznie poprosi³ o soczek marchwiowy i szynke górnicz¹. Daleko rozlajerowano dekawka pyndzi³a choby popipcono pipcydla w blank cysto szmatka wytar³a auspuf kaszlakowi i wrazi³a go rain coby go nie zajebali spod chaupy i nie sprzedali za jabola. Najebany w sztok nawalony Józio pomyslol se, ¿e fajnie tak byc najebanym ale na wrotkach z dopalaczym wodorowym pojechol do sex shopu i kupi³ se paczke kondonów karbowanych i wymiatacza na baterie s³oneczne zasilane wodorem z Iranu. Wymiatacza wsadzi³ w zadek i poleciooo³ bo szczytowo³ w kosmos coby se z krzy¿a trocha œciepnonÌ prosto na borsztajn Mirra spad³ na ryja i zaliczy³ Euzymie 4 razy po 2 razy, a Zocha ino patrza³a coby sie za³apaÌ na krzywy ryj do wytrysku z gumiszlaucha.Zocha roz³o¿y³a tischdeka coby se dupy nie uwalaÌ w kosmicznym gnoju drogi mlecznej abo jogurtowej spóœcizny maj¹cej leonidy w dupie. Wêdruj¹c i maj¹ce miejsca intymne bolawe ³ode walenia o kant befyja a¿ spod³a szolka tyja wy¿³opana do dna przez szybkiego Gonzaleza z Meksyku œrodkowego w czasie husajmi znalaz³ siê kilof w plecach, paskudne dziabniêcie pozwoli³o Józiowi œci¹gn¹Ì batki przez g³owa i wciepaÌ do hasioka. Oraj¹c fiutem w poszukiwaniu glizd wieszanych na wêdki do ³opanio raków w oceanie wele Antarktydy rozgrzenej jak mamucio pizda podczas tarcia hamulców przy hamplowaniu na fest przed urzedem skarbowym. Popierdalaj¹c dalej wzd³u¿ drogi mlecznej spotko³ trzy kosmiczno chêtne frele na loda ze szlagzanom i moczenie nocne, które zdarza³o siê niespodziewanie w po³ednie deszczowego dnia. Nagle wy³onaczy³ sie silnik wodorowy huncie i roz³onaczy³ galoty kraciaste w kroku defiladowym w czasie
-
Józio (czyt.Hilda) wylaz³a za winkal do dochtora kiery poprosi³ o sci¹gniêcie zoków bo szwaje wygl¹da³y jak rozdeptano glizda a capia³y jak sracz zapchany i niemyty od zbudowania. Dochtór wsadzi³ grubo ru³a w dupsko i nalo³ o³owiu po sam rant coby Wicher nie hulo³ i Sean niy pi³ brynszpirytusu i nie walo³ sie po hasioku ale grzecznie poprosi³ o soczek marchwiowy i szynke górnicz¹. Daleko rozlajerowano dekawka pyndzi³a choby popipcono pipcydla w blank cysto szmatka wytar³a auspuf kaszlakowi i wrazi³a go rain coby go nie zajebali spod chaupy i nie sprzedali za jabola. Najebany w sztok nawalony Józio pomyslol se, ¿e fajnie tak byc najebanym ale na wrotkach z dopalaczym wodorowym pojechol do sex shopu i kupi³ se paczke kondonów karbowanych i wymiatacza na baterie s³oneczne zasilane wodorem z Iranu. Wymiatacza wsadzi³ w zadek i poleciooo³ bo szczytowo³ w kosmos coby se z krzy¿a trocha œciepnonÌ prosto na borsztajn Mirra spad³ na ryja i zaliczy³ Euzymie 4 razy po 2 razy, a Zocha ino patrza³a coby sie za³apaÌ na krzywy ryj do wytrysku z gumiszlaucha.Zocha roz³o¿y³a tischdeka coby se dupy nie uwalaÌ w kosmicznym gnoju drogi mlecznej abo jogurtowej spóœcizny maj¹cej leonidy w dupie. Wêdruj¹c i maj¹ce miejsca intymne bolawe ³ode walenia o kant befyja a¿ spod³a szolka tyja wy¿³opana do dna przez szybkiego Gonzaleza z Meksyku œrodkowego w czasie husajmi znalaz³ siê kilof w plecach, paskudne dziabniêcie pozwoli³o Józiowi œci¹gn¹Ì batki przez g³owa i wciepaÌ do hasioka. Oraj¹c fiutem w poszukiwaniu glizd wieszanych na wêdki do ³opanio raków w oceanie wele Antarktydy rozgrzenej jak mamucio pizda podczas tarcia hamulców przy hamplowaniu na fest przed urzedem skarbowym. Popierdalaj¹c dalej wzd³u¿ drogi mlecznej spotko³ trzy kosmiczno chêtne frele na loda ze szlagzanom i moczenie nocne, które zdarza³o siê niespodziewanie w po³ednie deszczowego dnia. Nagle wy³onaczy³ sie silnik wodorowy huncie i roz³onaczy³ galoty kraciaste w kroku
-
Reklama :http://www.wimp.com/springs/
-
Cos do tych co ÂłaÂżom do budy coby o niej nie zapomnieli :http://www.divxcity.pl/index.php?show=game...=1_animacja.swf
-
No to laseczka i moto :http://tgp.89.com/gallery/?p=yATNwYTO1EzN.htm
-
Cosik dla PaĂą :http://media.putfile.com/Sultans-Pushup
-
Józio (czyt.Hilda) wylaz³a za winkal do dochtora kiery poprosi³ o sci¹gniêcie zoków bo szwaje wygl¹da³y jak rozdeptano glizda a capia³y jak sracz zapchany i niemyty od zbudowania. Dochtór wsadzi³ grubo ru³a w dupsko i nalo³ o³owiu po sam rant coby Wicher nie hulo³ i Sean niy pi³ brynszpirytusu i nie walo³ sie po hasioku ale grzecznie poprosi³ o soczek marchwiowy i szynke górnicz¹. Daleko rozlajerowano dekawka pyndzi³a choby popipcono pipcydla w blank cysto szmatka wytar³a auspuf kaszlakowi i wrazi³a go rain coby go nie zajebali spod chaupy i nie sprzedali za jabola. Najebany w sztok nawalony Józio pomyslol se, ¿e fajnie tak byc najebanym ale na wrotkach z dopalaczym wodorowym pojechol do sex shopu i kupi³ se paczke kondonów karbowanych i wymiatacza na baterie s³oneczne zasilane wodorem z Iranu. Wymiatacza wsadzi³ w zadek i poleciooo³ bo szczytowo³ w kosmos coby se z krzy¿a trocha œciepnonÌ prosto na borsztajn Mirra spad³ na ryja i zaliczy³ Euzymie 4 razy po 2 razy, a Zocha ino patrza³a coby sie za³apaÌ na krzywy ryj do wytrysku z gumiszlaucha.Zocha roz³o¿y³a tischdeka coby se dupy nie uwalaÌ w kosmicznym gnoju drogi mlecznej abo jogurtowej spóœcizny maj¹cej leonidy w dupie. Wêdruj¹c i maj¹ce miejsca intymne bolawe ³ode walenia o kant befyja a¿ spod³a szolka tyja wy¿³opana do dna przez szybkiego Gonzaleza z Meksyku œrodkowego w czasie husajmi znalaz³ siê kilof w plecach, paskudne dziabniêcie pozwoli³o Józiowi œci¹gn¹Ì batki przez g³owa i wciepaÌ do hasioka. Oraj¹c fiutem w poszukiwaniu glizd wieszanych na wêdki do ³opanio raków w oceanie wele Antarktydy rozgrzenej jak mamucio pizda podczas tarcia hamulców przy hamplowaniu na fest przed urzedem skarbowym. Popierdalaj¹c dalej wzd³u¿ drogi mlecznej spotko³ trzy kosmiczno chêtne frele na loda ze szlagzanom i moczenie nocne, które zdarza³o siê niespodziewanie w po³ednie deszczowego dnia. Nagle wy³onaczy³ sie silnik wodorowy huncie
-
Takie sobie fotki :
-
A jo znod deko inny :
-
Józio (czyt.Hilda) wylaz³a za winkal do dochtora kiery poprosi³ o sci¹gniêcie zoków bo szwaje wygl¹da³y jak rozdeptano glizda a capia³y jak sracz zapchany i niemyty od zbudowania. Dochtór wsadzi³ grubo ru³a w dupsko i nalo³ o³owiu po sam rant coby Wicher nie hulo³ i Sean niy pi³ brynszpirytusu i nie walo³ sie po hasioku ale grzecznie poprosi³ o soczek marchwiowy i szynke górnicz¹. Daleko rozlajerowano dekawka pyndzi³a choby popipcono pipcydla w blank cysto szmatka wytar³a auspuf kaszlakowi i wrazi³a go rain coby go nie zajebali spod chaupy i nie sprzedali za jabola. Najebany w sztok nawalony Józio pomyslol se, ¿e fajnie tak byc najebanym ale na wrotkach z dopalaczym wodorowym pojechol do sex shopu i kupi³ se paczke kondonów karbowanych i wymiatacza na baterie s³oneczne zasilane wodorem z Iranu. Wymiatacza wsadzi³ w zadek i poleciooo³ bo szczytowo³ w kosmos coby se z krzy¿a trocha œciepnonÌ prosto na borsztajn Mirra spad³ na ryja i zaliczy³ Euzymie 4 razy po 2 razy, a Zocha ino patrza³a coby sie za³apaÌ na krzywy ryj do wytrysku z gumiszlaucha.Zocha roz³o¿y³a tischdeka coby se dupy nie uwalaÌ w kosmicznym gnoju drogi mlecznej abo jogurtowej spóœcizny maj¹cej leonidy w dupie. Wêdruj¹c i maj¹ce miejsca intymne bolawe ³ode walenia o kant befyja a¿ spod³a szolka tyja wy¿³opana do dna przez szybkiego Gonzaleza z Meksyku œrodkowego w czasie husajmi znalaz³ siê kilof w plecach, paskudne dziabniêcie pozwoli³o Józiowi œci¹gn¹Ì batki przez g³owa i wciepaÌ do hasioka. Oraj¹c fiutem w poszukiwaniu glizd wieszanych na wêdki do ³opanio raków w oceanie wele Antarktydy rozgrzenej jak mamucio pizda podczas tarcia hamulców przy hamplowaniu na fest przed urzedem skarbowym. Popierdalaj¹c dalej wzd³u¿ drogi mlecznej spotko³ trzy kosmiczno chêtne frele na loda ze szlagzanom i moczenie nocne, które zdarza³o siê niespodziewanie w po³ednie deszczowego dnia. Nagle wy³onaczy³ sie
-
Józio (czyt.Hilda) wylaz³a za winkal do dochtora kiery poprosi³ o sci¹gniêcie zoków bo szwaje wygl¹da³y jak rozdeptano glizda a capia³y jak sracz zapchany i niemyty od zbudowania. Dochtór wsadzi³ grubo ru³a w dupsko i nalo³ o³owiu po sam rant coby Wicher nie hulo³ i Sean niy pi³ brynszpirytusu i nie walo³ sie po hasioku ale grzecznie poprosi³ o soczek marchwiowy i szynke górnicz¹. Daleko rozlajerowano dekawka pyndzi³a choby popipcono pipcydla w blank cysto szmatka wytar³a auspuf kaszlakowi i wrazi³a go rain coby go nie zajebali spod chaupy i nie sprzedali za jabola. Najebany w sztok nawalony Józio pomyslol se, ¿e fajnie tak byc najebanym ale na wrotkach z dopalaczym wodorowym pojechol do sex shopu i kupi³ se paczke kondonów karbowanych i wymiatacza na baterie s³oneczne zasilane wodorem z Iranu. Wymiatacza wsadzi³ w zadek i poleciooo³ bo szczytowo³ w kosmos coby se z krzy¿a trocha œciepnonÌ prosto na borsztajn Mirra spad³ na ryja i zaliczy³ Euzymie 4 razy po 2 razy, a Zocha ino patrza³a coby sie za³apaÌ na krzywy ryj do wytrysku z gumiszlaucha.Zocha roz³o¿y³a tischdeka coby se dupy nie uwalaÌ w kosmicznym gnoju drogi mlecznej abo jogurtowej spóœcizny maj¹cej leonidy w dupie. Wêdruj¹c i maj¹ce miejsca intymne bolawe ³ode walenia o kant befyja a¿ spod³a szolka tyja wy¿³opana do dna przez szybkiego Gonzaleza z Meksyku œrodkowego w czasie husajmi znalaz³ siê kilof w plecach, paskudne dziabniêcie pozwoli³o Józiowi œci¹gn¹Ì batki przez g³owa i wciepaÌ do hasioka. Oraj¹c fiutem w poszukiwaniu glizd wieszanych na wêdki do ³opanio raków w oceanie wele Antarktydy rozgrzenej jak mamucio pizda podczas tarcia hamulców przy hamplowaniu na fest przed urzedem skarbowym. Popierdalaj¹c dalej wzd³u¿ drogi mlecznej spotko³ trzy kosmiczno chêtne frele na loda ze szlagzanom i moczenie nocne, które zdarza³o siê niespodziewanie w po³ednie
-
Przypadki z balÂą :http://www.wimp.com/sportbloopers/
-
Jak w temacie :http://www.wimp.com/toilethumor/
-
A takie z humorkiem fotki :