Krzysiek

jako chwalipiĂŞta, opiszĂŞ siĂŞ, na poczÂątku byÂł simsonek-w sumie nie wiem jaki typ, taki maÂły, zielony,to chyba tak 1986-7/, jakoÂś tak, potem AVO 425 (rocznik 1956) tym jeÂździÂłem ze dwa sezony (mam go zresztÂą do dziÂś) potem Mz 251, teÂż ze dwa sezony, potem Xj 550 albo dwa, albo trzy sezony, w kaÂżdym razie w 1993 kupiÂłem CBR 1000 F- na nim aÂż do 1997 (prawie 50 tkm nim zrobiÂłem) potem ZX 7R, potem VTR 1000 F, a od koĂąca zeszÂłego sezonu Hayabusa, niÂą dopiero z 5 tkm zrobiÂłem (no ale kupiÂłem jÂą w sierpniu 2005), naprawde super siĂŞ tym jeÂździ, nie zamieniÂłbym na nic innego- na R1 dla przykÂładu bardzo niewygodnie mi siĂŞ jeÂżdziÂło, nie mĂłwiÂąc juÂż o ZX 6, to wogĂłle (to po przejaÂżdÂżkach na od kolesĂłw motorach)

Wierze i zycze drugie 100 tys bez wiekszych niespodzianek.   Ale piszesz ze nacisnal tyl i prawie wogole przodu. Wiec Twoim zdaniem jakie moto jest najlepiej wziasc ,jak zaczac swoja przygode z motocyklami. Czy GS 500F na pierwszy sprzet jest ok? Bo Ci wszyscy ktorzy smigaja na R1 musieli jakos zaczac.

"widziaÂłem kiedyÂś goÂścia co jadÂąc fajerem,na winklu wystawiaÂł nogĂŞ stopÂą do doÂłu, teÂż siĂŞ pewnie uczyÂł, tylko, Âże poco siĂŞ tak oÂśmieszaĂŚ" Ja bym mial to w dupie ze sie osmieszam byle mi dobrze sie jechalo i zebym z tego zakretu nie wypadl.  Owszem nie jezdzilem jeszcze na tysiacu. Ale mialem okazje dosiadac 600 tke i moje zdanie jest takie jakie jest. Zgodze sie ze lepiej uczy sie na mniejszym sprzecie. Co do reszty to nie bede komentowal bo mam inne zdanie i to nie ma sensu. Zreszta takie pierdolenie ma sie ni jak do rzeczywisctosci kiedy wsiada sie na sprzeta i spotyka sie rozne niespodzianki A ja jako nie za bardzo doswiadczony sam zaczynam od Gs 500F bo mi sie podoba Prawda jest taka ze kazdy mowi inaczej. jedni twierdza ze mozna zaczac od 600tki(bo sami tak zaczynali i zyja) inni wlasnie ze od czegos mniejszego. A jak Ty to widzisz jak zamiast GS 500f bym wzial najnowsza R6 i nia nie szlal ale jezdzil spokojnie?  

Ani to smiesze ani smutne Jednej rzeczy nie rozumiem. Nie mozna kupic motocykla troche mocniejszego np sportowej 600 i jezdzic z glowa?  Ja na przyklad wole jechac na motocyklu w ktorym mam rezerwe mocy niz jej brak. Bo skoro mi cos odwali i bede chcial poszalec to na tej 250 tez moge sie zabic A chyba na R6 tez da sie jechac spokojnie tak samo jak na GS 500? Chyba ze zle mowie i sie myle?! TO ze mam pod dupa 180 koni to znaczy ze musze je zaraz cale wykorzystac(czego zreszta nie jest sie w stanie zrobic na ulicy)? Ja chce kupic scigacza bo mi sie podobaja a nie dla mocy bo nie przepadam za jazda z zawrotnymi predkosciami. Tak jak juz tyle razu tu pierdolilem na 125 tez idzie sie zabic   Do wszystkiego potrzebna jest glowa   Totez sie Was pytam dlaczego nie np GSR? Ze przy starcie sie przod podniesie i gosc pojdzie na ryj? Czytajac tutaj o takich rzeczach jak ograniczniki i dlawiki to sory ale uwazam ze to bzdura. Kazdy ma swoj leb I co z tego ze ktos kupi sobie na pierwsze moto GS jak po 2 miechach bedzie do bulu znudzony tym moto i przypierdoli R6 albo co gorasz R1 i bedzie zaiwanial na jednym laku po miescie. Uwazam ze mozna kupic mocniejszy sprzet i w miare z czasem jezdzenia odkrecac w razie potrzeby Jak kierowca ma dobrze pod kaskiem to opanuje nie jednego potwora Nie mowiac o tym ze ja R1 na ulice nigdy bym nie kupil bo jedno: po co mi taka duza moc na ulice?!   a drugie:na ulicy nie jestem w stanie tej mocy wykorzystac chyba ze tylko raz     Wybierajta co chceta

pomijajÂąc kwestiĂŞ, czy Âściema, czy nie, to moim zdaniem to jest 0.5, a nie 0.7, tak przyglÂądajÂąc siĂŞ wielkoÂści flachy

acha, przypomnia³a mi siê sytuacja sprzed jakiegoœ czasu, te¿ u Szpili, otó¿ by³em tam wówczas i pewien m³ody cz³owiek rozwa¿a³ zakiu GS-a ów m³odzieniec te¿ nie by³ do koùca przekonany (rozwa¿ania na temat u¿ywanej sportowej 600 pochodz¹ w³aœnie od niego), zg³asza³ on w¹tpliwoœci, ¿e po nied³ugim czasie zabraknie mu mocy w moto (te¿ to mia³ byÌ jego pierwszy sprzêt) ale najlepiej podoba³o mi siê jego stwierdzenie cytujê: - a co bêdzie jak na skrzy¿owaniu stanie obok mnie wypasiona ML-a, przecie¿ mnie objedzie, to by³by obciachkoniec cytatu,s³owo dajê, taki tekst,

przecie¿ wcale to nie musi byÌ GS ani CB, ani tym podobne, s¹ ca³kiem przyzwoite motocykle np Bandit 600, SV 650, XJ 600 itp. które napewno nie s¹ moplikami, ale ja Ciebie rozumiem, niema to jak 98 KM, to dobrze brzmi, jest siê czym pochwaliÌ itp.P.S.te¿ dzisiaj by³em u Szpili jek ktoœ ogl¹da³ tego GS-a (¿ó³tego), m³ody ch³opak ko³o 20-tki, ale pewnie to jakiœ fajans, bo przecie¿ w tej cenie móg³by mieÌ coœ naprawdê fajowego, nawet jak¹œ starsz¹ sportow¹ 600 (w sumie te¿ mo ko³o 100 KM- przecie¿ te kilka koników nie zrobi ró¿nicy)

a ja napiszĂŞ, Âże uwaÂżam zakup GSR jako pierwszego motocykla za niezbyt rozsÂądny wybĂłr, coÂś sÂłabszego byÂłoby lepsze na poczÂątek

dla mnie to jest skandal, oburzaj¹ce, takie marnotrawstwo, jeœli hierarchia chce budowaÌ kolejny pomnik w³asnej pró¿noœci, pychy i g³upoty, to proszê bardzo, ale dlaczego z pieniêdzy wszystkich którzy p³ac¹ podatki (w tym i mnie), ciekawe ile by zebrali, gdyby og³osili dobrowoln¹ sk³adkê na ten cel, jestem przekonany, ¿e trwa³obyto bardzo d³ugo, jest tyle rzeczywistych potrzeb,¿e a¿ wstyd na coœ takiego wydawaÌ pieni¹dze

Krzysiek, co to? zbo¿ówka ? Nie znam siê na wê¿ach

na A4 nie probowalem ale z czestochowy do ronda w katowicach mam jakies 20 min. czas na zalaczenie i wylaczenie stopera. srednia predkosc jakies 234km/h. obliczeniowa oczywiscie to jest 78km.Godzina jazdy kolo 4:30 rano latem oczywiscie gdzie juz jest w miare widno i nie ma ruchu. tylko ze tsza na czerwonych walic ale spoko rekordzista od nas z cz-wy niejaki ryba robi to w 18min czyli srednia mu wychodzi kolo 255km/h

No asta masz zajebistego ladna ma muskulature

mogÂą byĂŚ obydwa, u mnie nawet siĂŞ lubiÂą wzajemnie

ja motocykl zostawiam tam, gdzie siĂŞ da (to znaczy, tak, Âżeby nie przeszkadzaÂł) co do tych "polskich realiĂłw" to bez przesady, motocykle, ktĂłre miaÂłem przez kilkanaÂście sezonĂłw staÂły tu i tam (pod uczelniÂą, w mieÂście, pod kinem, restauracje itp.) aktualnie w sezonie przyjeÂżdÂżam do pracy rano po poÂłudniu wsiadam i odjeÂżdÂżam, (zapinam blokadĂŞ na tarczĂŞ i ÂłaĂącuchem przypinam do pachoÂłka na parkingu), jak na razie nie byÂło problemu ze zÂłodziejstwem, czy wandalizmem, takie ryzyko istnieje oczywiÂście, ale gdyby tylko o tym myÂśleĂŚ to traci siĂŞ istita jeÂżdÂżenia na motocyklu (nie pojadĂŞ tam, czy tam, bo nie bĂŞdĂŞ miiaÂł gdzie zostawiĂŚ motocykla- to trochĂŞ bez sensu)

acha, jak ubezpieczaÂłem, to stawiali wymĂłg, Âżeby przedstawiĂŚ dowĂłd zakupu atestowanego zabezpieczenia, a jako,Âże i tak chciaÂłem kupiĂŚ coÂś konkretnego, to siĂŞ z nimi nie sprzeczaÂłem i kupiÂłem disc loka z atestem za jakieÂś 200 zÂł, Âżadnych dopÂłat za kradzieÂże nie byÂło, a najlepsze byÂło, jak laska robiÂła zdjĂŞcia moto, nawet nie zauwaÂżyÂła, Âże nie miaÂłem w nim wtedy szyby

ja mam AC na motor, od wartoÂści 28 tyÂś. w PZU opÂłaciÂłem skÂładkĂŞ gdzieÂś okoÂło 900 zÂł, tylko, Âże mam 60 % zniÂżki, a poza tym i tak poszÂło w koszty

Z tego ci mi wiadomo, to pojazd ktĂłry ma "ÂściĂŞty" brief nie moÂże przekroczyc granicy.OczywiÂście duÂżo zalezy od celnika i jego potrzeb finansowych

ja mam jakiegoÂś Airoh'a z otwieranÂą szczĂŞkÂą, do niskiej prĂŞdkoÂści, ok. 130km/h jest dobry, powyÂżej jest gÂłoÂśny, powyÂżej 200 km/h, haÂłas jest nie do zniesienia, na ten sezon bezwarunkowo zmieniam kubeÂłek

teraz zauwaÂżyÂłem, Âże w tym temacie jest teÂż druga strona, na ktĂłrej nie wszystkich to bawi, tyle dobrze

a ja powiem, ¿e moje nazwisko jest na liœcie (imiê inne), i wcale nie uwa¿am, ¿e jest to jakieœ nieszczêœcie, mo¿na siê nazywaÌ przeró¿nie, ale byÌ kimœ, a mo¿na byÌ bêcwa³em i wyœmiewaÌ siê z czyjegoœ nazwiska, nie prezentuj¹c sob¹ niczego

nie jest ci potrzebny do niczegomuszisz miec tylko karte pojazdu, polski dowod rejestracyjny, i umowedowody zagraniczne sa zabierane przez wydzial komunikacji przy pierwszej rejestracji

a moze takie "boje ratunkowe" wam sie podobaja?? tu tez jest co pomietolic  

W tamtych latach wystarczylo pojechac do Trojmiasta,wtedy tam sie roilo od japonczykow tyle ze wlascicielami byli Niemcy...Wtedy tez pierwszy raz zobaczylem ZXR750 i sie zakochalem (8 lat pozniej sprawilem sobie takiego).Byla tez np.FZR1000,bylem normalnie w szoku....A ostatnio po paru wyjazdach nad polskie morze troche sie zdziwilem bo teraz tam nie ma wogole motocykli...u nas na poludniu jest ich 100 razy wiecej 

moje pierwsze wspomnienia z Francji, w 1991 po raz pierwszy zobaczyÂłem tam na Âżywo V-max'a, ZXR 750, wiecie, co to byÂł za szok (tamte nasze realia), najlepsze jest to, Âże jak tam wtedy jechaÂłem do roboty (winobranie) to miaÂłem nadziejĂŞ, Âże moÂże sobie przywiozĂŞ stamtÂąd jakiegoÂś sprzĂŞta, niestety, duÂżo mi zabrakÂło,

ja te¿ witam, to chyba mój pierwszy post w tym dziale, ale có¿, tak to ju¿ jest, ¿e cz³owiek na staroœÌ robi siê zdesperowany, a co do tego pomys³u poni¿ej, to jestem za,

Panowie,a moÂżeby tak z tym woÂżeniem wedle starszeĂąstwa kolejnoœÌ ustaliĂŚ ?!