Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

jaki macie stosunek do samochodĂłw?


alan

Rekomendowane odpowiedzi

Ja je¿d¿ê samochodem tylko jak zmusza mnie do tego sytuacja np:deszcz,wyjazd na wiêksze zakupy itp.a pozatym tylko moto moto i jeszcze raz moto.Nawet jak wracam np. z pracy po nocy i jest temperatura na minusie to jestem twardy 8) :mrgreen: i se lubiê odkrêciÌ,a co do kierowców je¿d¿¹cy katamaranami to ostatnio siê zdziwi³em,bo jak jecha³em ostatnio z pracy i jecha³ przedemn¹ BERLINGO a ja na budziku 140 to wyobra¿cie sobie ¿e widz¹c mnie w lusterku zjecha³ mi pod krawê¿nik ¿ebym móg³ sobie spkojnie wyprzedziÌ.Tak¹ sytuacjê mia³em pierwszy raz w ¿yciu -ten kierowca te¿ chyba ma,lub mia³ moto i wie co to jest przyjemnoœÌ jazdy na dwóch kó³kach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, zdecydowanie wole jeŸdzic motocyklem ni¿ samochodem, mam wiêksz¹ frajdê 190km/h to wiêcej ni¿ samochodem 220km/h oczywiœcie mówiê o odczuciach kierowcy :wink:Bardziej zwracam uwagê na motocykle ni¿ na odbajerzoene fury do których mam stosunek prawie obojêtny.ChodŸ z niektórych siê mo¿na poœmiaÌ :roll: Poza tym lubie spod swiate³ zasmuciÌ kierowce obudowanego plastikiem np. fiata bravo lub wypasionej beemy Przyspieszenie motocykla nawet takiego jakim je¿d¿ê, czyli "s³abego"(juz nie ystarcza przynajmniej na prostej ) jakim jest bulldog i tak wystarczaj¹ ¿eby spod swiate³ zostawiÌ wiêkszoœÌ samochodów, które je¿d¿¹ po naszych drogach :roll: No i w sumie na motocyklu nigdy nie przysypiam, a w samochodzie ju¿ mi siê to nieraz zdarzy³o :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak wiekszoœÌ: samochodem do szko³y, zakupy, w niepogodê. No ale gdy tylko nada¿ysiê okazja to moto, moto i tylko moto :mrgreen: . Samochodzikiem te¿ siê fajnie jeŸdzi, chocia¿ nie mam wozu 2,5 z tylnym napedem tylko od rodziców wynajmujê 2,0 4x4, ale zabawa przednia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie nei posiadam Âżadnego pojazdu z silnikiem ...ale najpierw kupie moto, potem autko...jakiegoÂś fiata 128 czy mantĂŞ i sobie bĂŞdĂŞ powoli grzebal w tym! Auto z koniecznoÂści, wiĂŞc trzeba zrobiĂŚ tak, by teÂż siĂŞ miÂło jeÂździÂło. A moto zawsze i wszĂŞdzie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam bardzo lubiĂŞ samochody i bardzo lubie sie Nimi poruszaĂŚ OczywiÂście fajnie, jak samochod ma wiĂŞcej niÂż 100 KM, wtedy moÂżna jako tako pojeÂździĂŚ :mrgreen: LubiĂŞ stare samochody, ale niestety na Âżadnego Young Timera nie moge sobie pozwoliĂŚ, dlatego poruszam siĂŞ dwoma rzĂŞchami jeden 1982 drugi 1984, ale ich dni sa juÂż policzone MoÂże jak bede na emeryturze, to bĂŞde mĂłgÂł sobie pozwoliĂŚ na coÂś w stylu Kadett C, Opel GT, Capri, albo jak bĂŞde cierpiaÂł an nadmiar gotĂłwki to jakiÂś Mustang Shelby i bĂŞde siedziaÂł caÂłymi dniam w garaÂżu i pucowaÂł szmatkÂą PĂłki, co stary samochĂłd to wieczne problemy, ale bardzo je lubiĂŞ i nie wyobraÂżam sobie, Âżebym nie miaÂł samochodu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja po prostu lubiê jeŸdziÌ.oczywiœcie du¿e znaczenie ma to, czym siê poruszamjazda poci¹giem, czy autostopem (którym zjecha³em kawa³ek europy) nie by³a dla mnie czymœ nieprzyjemnym (wrêcz przeciwnie)jednoœlad to inna historia. nie znam przyjemniejszego sposobu "poruszania siê" samochód - wiadomo. to nie motocykl. ale to nie znaczy, ¿e nie lubiê samochodów. wsiadaj¹c do samochodu nie towarzysz¹ mi takie emocje, jak podczas siadania na motocykl.z drugiej jednak strony, siadaj¹c na fotel kierowcy w samochodzie nie mam takiego nastroju, jakbym siada³ na fotel dentystyczny lubiê samochody, lubiê nimi jeŸdziÌ i nie bardzo chce mi siê wierzyÌ, ¿e tak wielu z was tego nie lubi.wygl¹da to na jak¹œ pozê (mo¿e siê mylê?)jak tak bardzo nie lubicie jeŸdziÌ samochodami, to mo¿e lepiej nie siadaÌ za kó³kiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He he he, co do maluchów, to nie mozna ich lekcewa¿yÌ, a zw³aszcza ich kierowców Mam tutaj u mnie na osiedlu trzech takich talentów, którzy jak ja jeszcze babki uklada³em w piaskownicy, to œmigali ju¿ jakimiœ komarami itd Nie doœÌ, ¿e starsi, to jeszcze szybciej rozwinêli siê "motoryzacyjnie" Kiedyœ dali pod moim blokiem, niez³y popis "kaskaderki na trzy maluchy" Jeszcze nigdy nie widzia³em malucha wchodz¹cego w zakrêt 80 km/h, a w zakrêcie jad¹cy na dwóch bocznych ko³ach, w miêdzyczasie wyprzeda go drugi itd I tak kilka niez³ych rundek na oko³o bloku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez mialem kiedys taki etap w zyciu ze mialem maluch i go tuningowalem ale nie pod wzgledem wizualnym ale technicznym.W silniku zmienilem walek,stoczylem kolo zamachowe,splanowalem glowice,powiekszylem i spolerowalem kanaly dolotowe,przerobilem dolot powietrza,zalozylem lepsze swiece,sportowy wydech,odlaczylem odme itd.Po tych zabiegach do 60km/h zostawialem prawie wszystkie auta przy ruszaniu spod swiatel,chodzil super ale zywotnosc silnika bardzo sie skrocila Oczywiscie obnizylem i utwardzilem zawieszenie i na zakretach nikt mi nie podskoczyl.No i oczywiscie mialem kubla BiMarco.Oj...co to byly za czasy... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KiedyÂś czytaÂłem taki artykuÂł na temat malucha Pisano w nim, Âże jak na czasy jego powstania i natezenie ruchu panujÂące w tamtych czasach, byÂł to samochĂłd o dobrych osiÂągach i Âświetnie sprawdzaÂł siĂŞ jako pojazd miejski i nie tylko Dzisiaj realia sÂą nieco inne i maluchy odchodzÂą w zapomnienie.Sa raczej postrzegane jako zawalidrogi i uliczne dinozaury itp; itd WidzĂŞ, teÂż to po klientach w mojej melinie Ludzie nie chcÂą juÂż tego robiĂŚ, czesto po stÂłuczce oddajÂą to na zÂłom, bo naprawa kosztuje 2 tys. zÂł a maluch wart 800-1000 zÂł gĂłra;)Musze jednak przyznaĂŚ, Âże kiedyÂś mieliÂśmy klienta, ktĂłry miaÂł malucha z pierwszego roku produkcji DostaÂł go na jakiÂś bon, czy cosik takiego DarzyÂł ten samochĂłd wielkim sentymentem, bo byÂły z nim zwiÂązane jakieÂś wspomnienia itd Kupa rdzy, nic sie nie trzymaÂło kupy, ale facet (znajomy ojca) chciaÂł go za wszelkÂą cenĂŞ wyremontowaĂŚ Tak teÂż zrobilismy i wyszedÂł z tego przepiĂŞkny okaz, ech Âłezka mi siĂŞ w oku zakrĂŞciÂła i klientowi tez MusieliÂśmy specjalnie dobraĂŚ taki lakier jak byÂł w oryginale, ech piĂŞkny byÂł, jednak majÂą w sobie coÂś te maluchy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.