Godów (k. Wodzisławia Śl.)

[marian65]

Pojemność 1000 i miasto...będę się upierał przy swoim, to złe połączenie ;/

Nie piszą o prędkości, dziwne bo auto nie jest "zmasakrowane" jakoś specjalnie, wygląda jakby je położył i uderzył bokiem - główna siła uderzenia na wysokości kół. 

Sorry ale nie kapuję co ma pojemność do rzeczy..

W linku do Fejsa i opisie wypadku jest wzmianka rzecz jasna o nadmiernej szybkości motocykla...

[siwyR6]

Pojemność 1000 i miasto...będę się upierał przy swoim, to złe połączenie ;/

Nie piszą o prędkości, dziwne bo auto nie jest "zmasakrowane" jakoś specjalnie, wygląda jakby je położył i uderzył bokiem - główna siła uderzenia na wysokości kół. 

 

na przednich drzwiach widać jakby ślad gumy odbitej, tak ze kolega może mieć rację , ale to tylko domysły z naszej strony,tak ze nie nam oceniać i obwiniać kogoś... A to że 1000 i miasto.. ???? nie rozumiem aluzji. Wynika z kolegi sugestii że jak ktoś kupi litra to lepiej żeby nie jeździł po mieście ,bo litrem się nie da powoli jeździć???? Wydaje mi się że wystarczy połączyć razem ROZSĄDEK + WYOBRAŹNIA . I to też zresztą nie oznacza że jesteśmy do końca bezpieczni...

[volf73]

Witam jestem miejscowy i chciałem dodac że w tym miejscu  regularnie sa tego typu wypadki i jak coś z tym nie zrobią bedzie ich jeszcze wiele  dlatego jadąc tam jakimkolwiek pojazdem trzeba miec oczy szeroko otwarte.pzd.

[*IRO*]

Nie mam "1000" ale jeździłem kilka razy na takich maszynach (sporty, nie turystyki), one totalnie inaczej oddają "moc", ciągną od najniższych obrotów na maxa, po prostu istna karuzela. Silnik w takiej "600" dostaje tego "kopa" dopiero przy 6tys obrotów. Powiem tak, poza miastem jeździło mi się na nich super, przyśpieszenie, zwrotność, ale na mieście to nie było dobre połączenie, gdzie na wyjściu z głupiego ronda mocniej odkręcając gaz bez problemu miałem maszynę na jednym kole...nie mam zbytniego doświadczenia z takimi maszynami, ale mam wrażenie, że o ile przy "600" jeszcze daje się jeździć normalnie, to tutaj już nie jest to takie łatwe. 

Zresztą kilka ostatnich wypadków o których słyszałem dotyczyło "1000" więc chyba coś jest na rzeczy...

[marian65]

Nie mam "1000" ale jeździłem kilka razy na takich maszynach (sporty, nie turystyki), one totalnie inaczej oddają "moc", ciągną od najniższych obrotów na maxa, po prostu istna karuzela. Silnik w takiej "600" dostaje tego "kopa" dopiero przy 6tys obrotów. Powiem tak, poza miastem jeździło mi się na nich super, przyśpieszenie, zwrotność, ale na mieście to nie było dobre połączenie, gdzie na wyjściu z głupiego ronda mocniej odkręcając gaz bez problemu miałem maszynę na jednym kole...nie mam zbytniego doświadczenia z takimi maszynami, ale mam wrażenie, że o ile przy "600" jeszcze daje się jeździć normalnie, to tutaj już nie jest to takie łatwe. 

Zresztą kilka ostatnich wypadków o których słyszałem dotyczyło "1000" więc chyba coś jest na rzeczy...

Kolego problem leży w tym że nie jesteś przyzwyczajony do takich maszyn więc kiedy dorwałeś to miałeś problemy. Jeśli ktoś lata na litrach przez jakiś czas to są dla niego tak samo łatwe do opanowania jak mniejszej mocy moto... Możesz być pewien że da się na nich jeździć spokojnie jeśli warunki tego wymagają...

[Marcin Wojtczak]

Każdy przypadek ,wypadek należy rozpatrywac indywidualnie. To miejsce gdzie doszło do tego wypadku jest bardzo specyficzne i nie ma znaczenia czy masz 250 cm pojemnosci czy 5000, to jest takie miejsce w którym na prostym odcinku drogi jadący z naprzeciwka nie widzą sie bo jest tam mały mostek dziwnie wyniesiony ponad poziom reszty drogi. Kierowca samochodu nie widział motocyklisty zjezdzającego z ronda , motocyklista nie widział ruszajacego samochodu. Gdyby most był na poziomie reszty drogi to do tego wypadku i jeszcze kilku innych w tym miejscu by nie doszło. Kłania sie " budownictwo dróg i mostów ".