Swoimi Drogami - pismo dla motocyklistow

[Woytazz]

Witam,

pozwole sobie polecic pismo Swoimi Drogami. Jest to kwartalnik (aktualnie 3 numer wyszedl) online, bezplatny oczywiscie. W tym numerze hit - wywiadu udziela Henry Cole! Nie musze go chyba nikomu przedstawiac? 2 wczesniejsze numery sa oczywiscie dostepne w archiwum.

http://www.swoimidrogami.pl/ - zachecam do przejrzenia w wolnej chwili - okolo 130 stron pelnych tekstu i zdjec z roznego rodzaju podrozy, wywiady, ciekawostki, porady - wszystko pisane luznym stylem, ale profesjonalnie.

 

Zapraszam do dyskusji. Mi osobiscie, oczywiscie poza wywiadem z Henrym, podobal sie artykul o Maroku - przepiekne miejsca i zdjecia.

[slane]

Nie wiem czy jeździsz, czy nie, bo widać, że to akcja markietingowa, ale dzięki za polecenie.

Pomysł pierwsza klasa, ale jak to polak (mężczyzna uwielbiający cebulę i czosnek) muszę się doczepić realizacji...

Jestem ślepy, albo mam halucynacje z głodu, ale nie widzę tam ani RSS-a, ani możliwości zapisania się do newslettera (o powiadomieniach sms nie wspominam) - nie ma nic gorszego niż moment w którym przypominasz sobie o "worku" ciekawych treści (blog, witryna, serial, gazeta, film, książka) zaczynasz szukać i ... okazuje się, że nie pojawiło się nic nowego, w tym przypadku nie wiesz co znaczy kwartał.

Ludzie są już tak bardzo uzależnieni od informacji, że jak im nie przypomnisz, że warto poczytać coś ciekawego/nieogłupiającego/*/*/* będą siedzieli i klikali guzik odśwież w ryjoksiążce cały dzień.

[DANVIELD]

 

[slane]

Mordoksięga to złe rozwiązanie.

[SwoimiDrogami]

O, a myślałem, że tylko ja tu "spamuję"

 

Nie wiem czy jeździsz, czy nie, bo widać, że to akcja markietingowa, ale dzięki za polecenie.

Pomysł pierwsza klasa, ale jak to polak (mężczyzna uwielbiający cebulę i czosnek) muszę się doczepić realizacji...

Jestem ślepy, albo mam halucynacje z głodu, ale nie widzę tam ani RSS-a, ani możliwości zapisania się do newslettera (o powiadomieniach sms nie wspominam) - nie ma nic gorszego niż moment w którym przypominasz sobie o "worku" ciekawych treści (blog, witryna, serial, gazeta, film, książka) zaczynasz szukać i ... okazuje się, że nie pojawiło się nic nowego, w tym przypadku nie wiesz co znaczy kwartał.

Ludzie są już tak bardzo uzależnieni od informacji, że jak im nie przypomnisz, że warto poczytać coś ciekawego/nieogłupiającego/*/*/* będą siedzieli i klikali guzik odśwież w ryjoksiążce cały dzień.

 

Wczoraj odpaliliśmy wreszcie nową wersję strony www na której już można dopisywać sie do newslettera. Masz rację, że obecnie bardzo szybko "zapominamy" gdzie i co. Z tego właśnie względu rozważaliśmy też aby wydawać numer co miesiąc z mniejszą ilością stron, niestety fizycznie nie damy rady. Zostanie kwartalnik, ale w końcu już z powiadomieniem. Pozdrawiam