Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Plastiki - cięzki temat..


Olaff

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Zacznę może od tego, że pierwsze moto kupiłem od kuzyna, który nie darzył go sercem. Generalnie cena dla mnie to 400€, więc brałem bez uwagi na wygląd. Nie jest to może jakiś zapier*alaka, ale na początek przygody wystarczy. Ogólnie nie ma plastiku bez otarcia/pęknięcia/szlifu. Najbardziej dobija mnie czacha i ogon i mam pare pytań.

http://imageshack.us/g/545/img0129nr.jpg/

Czy takie coś da się 'ogarnąć' szpachlą czy lepsze i trwalsze będzie spawanie? I jak to wygląda po spawaniu, bo nigdy nie miałem z tym styczności. Są jakieś buble czy inne ślady po spawaniu? Całe moto pójdzie do malowania, więc wrzucę też pare drobiazgów od siebie, ale o tym kiedy indziej.

Czekam na odp. i pozdrówka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, że wierze, ale w planach mam pare (tj. 2) przeróbki co do plastików, więc myśle, że połatałbym i to pęknięcie samodzielnie :D Później (czyli pewnie jutro jak ściągne czache) wrzuce fotke jak wygląda kolejne pęknięcie.. Póki co dzięki za odpowiedzi ;p

p.s na moim bikepicsie (w podpisie) są fotki po szlifie i chyba też reszty niedoróbek :D

p.s 2 http://p1.bikepics.com/2011/08/14/bikepics-2256398-800.jpg tutaj cosik widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A później na to wszystko "lakier" w spraju, odłożyć i nie dotykać! :D

Przytarcie na ogonie wyrzeźbi lakiernik a wszystko co pęknięte daj do pospawania bo klejenie i smarkanie lutownicą to sorry, ale druciarstwo w stylu skracanie wyciągniętego łańcucha.

http://home.znanywar...anowice-slaskie

Daleko nie masz to zabierz to co popękane, podjedź, dowiesz się ile będzie kosztowało spawanie (a będzie kosztowało niedużo) i zobaczysz jak wyglądają pospawane inne elementy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzesiol poxylina mówisz... Nie wiem czy to przypadek, ale ostatnio znalazłem troche tej poxyliny :D

Czyli mówisz żeby 'połatać' to magicznym środkiem, zeszlifowac i malować. hmm

No ja tak zrobilem, ale poxilina pomarańczowa, kroisz, ugniatasz, nakładasz, po 2 godzinach szlifujesz i malujesz

Prosta i szybka sprawa, u mnie wygląda lepiej niz orginał:-)

Jak nie to jeszcze spawanie plastiku zostało, tez dużo taniej niż owiewka -jakbyś chciał to mam namiary na gostka z Tarnowskich Gór, mogę ci podesłać na pw.

Aczkolwiek w twoim przypadku naprawdę polecam pierwszy sposób

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szpachla, szpachla i jeszcze raz szpachla :D co tam niby chcesz spawać

Nałozysz szpachle i sie zesrasz na zadko.

Szpachla niestety nie jest elastyczna więc w gre wchodzi jedynie spawanie na ciepło plastikiem i ew wzmocnienie siatka stalową.

Olaff jeżeli chcesz to zrobic profesjonalnie .. to nie szpachluj.. przy zmianie temperatury albo lekkim naprezeniu ponownie peknie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...z tego co wiem to siatka jest elastyczna i podczas spawania plastiku pod wpływem ciepła zmienia troszke swoja strukture i wtapia sie w plastik poprostu łaczac go i wzmacniając....

ze szpachla tez bym raczej nie experymentował, za sztywna... nadaje sie na metal, ale na plastiku ci jej dobrze nie połaczy z podłozem, wiec po pewnym czasie bedzie bebe.... tez sprawdziłem na sobie i poxilina najtansza i narazie najlepsza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaskocze Cie poraz kolejny

na siatke roztapiasz odpowiedni topnik dla plastiku jaki spawasz łaczysz..

całość potem szlifujesz takze niema mowy o szpachli.. wszystko uzupełnia sie plastikiem!

nie wprowazaj nikogo w bład ze zpachla bo wyda kase na lakieowanie.. potme mu peknie..

gorzej jak ty pekniesz jak gośc Cie na jakims zlocie pozna to poważniejsze jak zjedzenie jenej litery "r"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co popękane najlepiej i najpewniej jest pospawać. Spawane jest z dwóch stron, z zewnętrznej, widocznej strony spaw jest oszlifowany, ale nie daje to perfekcyjnej gładkości powierzchni jak w widocznej na filmiku technologii 3M.

Resztą zajmuje się lakiernik tylko trzeba mu zaznaczyć, że nie ma używać zwykłej szpachlówki tylko tą do plastiku bo chyba wszyscy ładują tą zwykłą i później pęka.

Pdałem Ci wcześniej linka do sprawdzonego warsztatu, podjedź i zobacz jak to wygląda. Wszyscy z okolicy tam robią i nic nikomu się nie rozpadło. Właściciel- artysta jest motocyklistą, fuszery nie odwali- zapewniam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam też 2 warsztaty gdzie spawają plastiki, ale dzięki. Lakiernika też niejako mam znajomego, lakierowaliśmy już u niego 2 auta.

To teraz mógłby ktoś tak mniej więcej strzelić ceną jaką sobie życzą za spawanie? Mówicie, że nie drogo, ale troche tego do poklejenia mam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

nie wiem jak ty, ja po dzwonie plastiki mam w kawałkach, i co zrobiłem? pozbierałem zeszlifowałem lakier, pospawałem i uzupełniłem ubytki plastikiem... na to delikatnie szpachla aby wyrównać i następnie podkład i lakier. i nawet śladu nie ma najmniejszego że cokolwiek było robione, można jeszcze żywicą usztywnić od środka wtedy nie ma bata żeby cokolwiek pękało nawet jak jest słabo pospawane. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.