Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Siemka


Kucyk

Rekomendowane odpowiedzi

A więc Witam!

Ma na imię Patryk lat 17. Od około roku przymierzam się do kupna Yamahy r125 (czytając nie pamietam jaki temat polecania 600 chyba nie jest najlepszym pomysłem). Miłość do motorów wszczepił mi kolega, już niestety nie żyjący który był o mnie o 13 lat starszy, który zginął na R1 w wakacje b.r. ;(. Cudowny człowiek, mijając go drogą zawsze LwG w moim kierunku, a przecież byłem dla niego smarkaczem Jedyną przeszkodą na zakup sprzętu są moi rodzice, którzy absolutnie nie rozumieją mojej pasji. W/g prawa już od roku bez problemu mógłbym latać na dwóch kółkach. Pytanie do was. JAK ICH UROBIĆ NA "TAK". Bo po tym co się wydarzyło w minionym roku chyba mi nie pomaga.

O motorach wiem sporo (zwłaszcza o Yamahach), ale oczywiście cudownej wiedzy nigdy za dużo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siema :)

Wiesz co ? ja im powiedziałem tak: "Przecież wiecie, że jak będę chciał to i tak kupię, a wiecie, że kupię" :D haha Tylko wtedy z kasą jesteś zdany na siebie i babcie haha. Chociaż babcia mi też nie dołożyła "bo do motocylka się nie dołożę, a do auta owszem" , ale po co mi jak auto mogę pożyczyć od rodziców ? :D a motocykla już nie pożycze, także kupiłem sobie VTR'ke i mam to gdzieś:D

LwG !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie skończyłem z nimi o tym rozmawiać i co się dowiedziałem? W/g nich nie kupie sobie motoru do póki się nie ożenie (hahahah), argumentem było to że żona będzie mnie chować a nie oni. :D

Kurde nie rozumiem tego. Inni chleją, ćpają itd. a ja świety nie jestem ale niczego nie nadużywam nie rozumiem. Ale dopne swego.

@Wichun

Po 11 Listopada rozpoczne akcje :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ha ha Ale ci powiedzieli jak się ożenisz to żona dopiero na motor będzie psioczyć zamiast tego powie ci ze trzeba mieszkanie remontowac albo kupic lepsze auto dla niej :lol: , powiedz rodzicą że prędzej hajtniesz się z motocyklem niż z kobietą. A tak swoją drogą po skonczeniu szkoły możesz się za robotą rozglądać i odkładać hajs, dopoki jestes na utrzymaniu rodzicow wiecej odłożysz i wtedy nie zabronia ci kupic moto za twoj ciezko zarobiony hajs :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kucyk nie odpuszczaj. U mnie to wyglądało tak. Mój śp. Tata miał iża jechał z Mamą i ktoś im wymusił, uderzyli w bok auta, Matka 6 miesięcy spędziła w szpitalu, pęknięta czaszka coś z kręgami i liczne złamania. Ze 20 lat później podobną przygodę miał mój dużo starszy brat. Gdy ja wspomniałem, że chce motor to odpowiedz była krótka: Jak się wyprowadzisz to rób co chcesz... czyli kategoryczne NIE. Potem to samo mówiła mi dziewczyna z którą byłem przez dłuuugi czas, że albo Ona albo motor.

Przez upór tych dwóch kobiet straciłem ponad 10 lat których nie mogę sobie odżałować. Teraz jestem z cudowną kobietą która akceptuje motocykle i mam nadzieję, że na wiosnę będę mógł spotkać się z Wami na drodze.

Udowodnij rodzicom, że jesteś dojrzałym i odpowiedzialnym człowiekiem. Nie będzie łatwo ich przekonać ale się staraj nie trać tylu lat co ja :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj, nie wiem na jakim jesteś etapie emocjonalnym bo po prostu Cię nie znam ale spróbuj wczuć się w rolę rodzica.

Oni po prostu się o Ciebie boją żeby Cię nie stracić - motocykle to niebezpieczna pasja - poczytaj nasz dział "ku przestrodze"

Nikt tu nie da Ci złotej rady jak przekonać rodziców a nawet jeśli da to będzie i tak nieskuteczna. Myślę, że jak wykażesz się w dalszym życiu odpowiedzialnością i rozwagą to w końcu kupisz wymarzony motocykl czego Ci życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami potrzeba czasu, żeby dojrzeć w oczach rodziców. Staraj się udowodnić, że jesteś odpowiedzialny a myślę, że potem ci nawet pomogą. Ja dzisiaj od rodziców dostałem nowiuśką kominiarkę a pamiętam bardzo stare czasy jak za łebka miałem dwa motory w piwnicy za swoje ciężko zarobione na praktykach pieniądze i bez prawa jazdy śmigałem a matka moja bidula mnie z buta starał się dogonić.... oj dałem im popalić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki chłopaki za wsparcie. ;)

Chociaż mam 17 lat, to wg. jak na swój wiek dużo w życiu doświadczyłem. W pierwszym poście napisałem że nie dawno pożegnałem kumpla dla którego "byłem zasmarkanym chłopcem", pamiętam jak mnie przewiózł na R1 rok temu, jechaliśmy 250 km/h i już tak ścisnąłem w pasie gdy zobaczyłem że naciska sprzęgło i wtedy zwolnił. Od tego czasu marzyłem sobie że będe razem z nim latał (chociaż mu nigdy o moich marzeniach nie powiedziałem i tego bardzo żałuję). Nauczył mnie sporo jeżeli chodzi o motory. Chłopak był epicki na R6 dawał popalić innym na silnikach 1000ccm. Właśnie niemu zrozumiałem że motor to nie jest zabawka którą się po miesiącu odstawia w kąt, nie liczy się tylko prędkość. Ale frajda z jazdy.

Co do uzbierania 12 tysięcy myślę że wyjazd w wakacje za granice za pracą będzie najlepszym rozwiązaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.