MiloszRR Opublikowano 12 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2011 WItamByłem ostatnio u Sikory w Bielsku i muszę przyznać im ocenę 10/10. Podjechałem na serwis gwarancyjny (wymiana oleju, płynu ham i ogólny przegląd) z moją S1000. Chłopaki mają rewelacyjne podejście do klienta, pogadają, pośmieją się wszystko spoko. Miałem jakieś 2h czasu więc poszedłem na górę na salon. Potrzebowałem dostać się do centrum po jakieś drobiazgi itp. Od razu zaproponowali motocykl testowy żebym sobie wziął, wolny mieli akurat Kawasaki Versysa, do miasta spoko. Wróciłem, pogadałem, zaproponowali kawe, herbate atmosfera rewelacja. Na środku salonu fotele i stolik z gazetami motocyklowymi, z gazet akurat nie korzystałem bo już przeczytałem w domu a ze miałem książkę swoją to sobie ten czas wykorzystałem.Na wejściu dostałem 15% rabatu na wszystko, zakupiłem jeszcze klocki bo się kończą i w pełni zadowolony pojechałem do domu. Także szczerze polecam bo to pierwszy salon na europejskim poziomie obsługi i wystroju.Pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
endrju55 Opublikowano 13 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2011 witam ...ja mam z goła odmienne zdanie ..... schodzi na psy salon i serwis ....na linkę licznika do sh125i czekam od końca maja .....kilka telefonów wykonałem ....i nic ....klocki hamulcowe ....niestety nie mamy na stanie ...filtr powietrza ....po 5 tygodniach dostałem .....ogólnie pustki mają na półkach magazynowych ...zaopatrzenie i logistyka leży .....żarówek nawet serwis nie posiada ...to już nie ten Sikora który był 4/5 lat temu ...już mnie tam nie zobaczą ...pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madness Opublikowano 14 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2011 I ja mam nieprzyjemne doświadczenia z tym salonem - serwisem. Około kwietnia b.r. znalazłem w katalogu akcesoriów interesujące spodnie turystyczne. Z uwagi na brak rozmiaru na miejscu poprosiłem pewną Panią o ich sprowadzenie. Otrzymałem zapewnienie sprowadzenia modelu w dwóch rozmiarach celem dopasowania odpowiedniego. Minął miesiąc, wykonałem rozmowę z w/w., zapewniła mnie, że spodnie trafią do salonu na dniach, i że zostanę o tym niezwłocznie poinformowany. Minęły kolejne dwa tygodnie, wykonałem kolejną rozmowę. Pani powtórzyła uprzednie zapewnienie. Po długim czasie i braku jakiejkolwiek informacji zdecydowałem się na zakup u konkurencji. Po blisko dwóch miesiącach od daty pierwszego kontaktu otrzymałem telefon, że cyt. "spodnie już są". Gratuluję wybornej organizacji pracy. Dla porównania dodam, że kask kupiony w środę w Dusiburgu (Niemcy) dotarł do mnie w piątek. Pokonanie podobnej drogi rzeczonym spodniom zajęło importerowi blisko dwa miesiące. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sorier Opublikowano 17 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2011 O tak, podejście maja europejskie, ale tylko do klientów na których mogą zarobić czterocyfrowe kwoty, a resztę... sami wiecie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olaff Opublikowano 17 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2011 Użytkownik z forum o tematyce NSR 125 zamawiał tam NOWY cylinder. Wszystko fajnie dopóki cylek nie przyszedł. Był to nowy- STARY, używany cylek już na wykończeniu. Cylinder był zaduży i tłok przez niego przelatywał i było sporo mm luzu. Ja nie miałem styczności z Sikorą, ale kolega z forum ma negatywną opinię.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MiloszRR Opublikowano 18 Września 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Września 2011 Użytkownik z forum o tematyce NSR 125 zamawiał tam NOWY cylinder. Wszystko fajnie dopóki cylek nie przyszedł. Był to nowy- STARY, używany cylek już na wykończeniu. Cylinder był zaduży i tłok przez niego przelatywał i było sporo mm luzu. Ja nie miałem styczności z Sikorą, ale kolega z forum ma negatywną opinię..Czytałem o tym i sprawa nie była do końca jasna, niewiadomo czy go jego mechanik w ciula nie zrobił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olaff Opublikowano 18 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2011 Tak czy siak wyłożył kasę na drugi zestaw i razem pociągnęło go to 2tyś z czego 1tyś w plecy. On miał problemy już wcześniej, bo zamówił tłok vertexa i po zamontowaniu go w wyremontowanym silniku, dostał e-maila, że do tej partii tłoków dostały się opiłki magnezu i musi go natychmiast wymontować, ponieważ uszkodzeniu mogą ulec pozostałe części silnika. Ogólnie pechowy gościu.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.