mammuth2 Opublikowano 16 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2011 Wracałem wczoraj z ze słowacji wieczorem w strugach deszczu podobnie jak 2000 rodaków i chciałem przejsc przez korbielów. Pogda barowa, przez cały czas lało z krótkimi przerwami. Przy znaku 1km do granicy państwa polskiego droga zaczęła się korkować. 500 m dalej wypadek: samochód kontra motocykl. Wiadomo jak to się skończyło. Rozmawiałem z policja ale nie chciał mi jasno potwierdzić kogo to była wina.Dwóch gości na niemieckich tablicach wracali z wojarzu. Po motocyklu było widać że dobrze przygotowani i doświadczeni, napewno nie było to ich pierwszy wypad (wlepki z różnych miejsc globu na sakwach). Jeden już napewno nie wróci.Górska droga, zakręt, brak widoczności, burza oto jak wyglądalo miejsce; samochód w rowie tylko dupa wystawała.I Ci wszyscy wkurwijący gapie pytający tylko kiedy będzie można przejechać. Z puszką nie masz szans [^] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.