. Opublikowano 13 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2010 WitamWczoraj mialem taki problem. Wieczorem chcialem pojechac umyc motor. Wsiadam na bike'a przekrecilem kluczyc i nacisnalem starter i wszystko zgaslo. tak jakbym nie mail aku w motorze. Chwile siedzialem, kombinuje i nic, ale lekko przechylilem motora i zapalily sie lampki i odpalil.Pojechalem na myjnie. Myje bike'a na dole podnosze sie i patrze a tu wlaczony motor. Kluczyka nie ma pozycja off na stacyjce a mi sie pali neutralny i olej. Zglupialem....ale naciskam sprzeglo i starter a mi motor zaczyna krecic rozrusznikiem. Nie odpalil. odlaczylem aku na chwile. chwile spokoj i zas bez kluczyka sie wlaczyl. wzialem pilota od alarmu wlaczylem i wylaczylem alarm i zapalil normalnie na kluczyku.Alarm ma opcje wlaczenia zdalnego motora ale ja tego nie montowalem u siebie.Czy myslicie ze cos z alarmem sie dzieje czy moze cos innego w instalacji elektrycznej?dzieki z gory za pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kostucha Opublikowano 13 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2010 zwarcie na stacyjce lub kablach do niej podpiętych, albo w puszce bezpieczników. Skoro odpalanie z alarmu masz niepodłączone, tzn. kabla nie wpinałeś fizycznie w instalacje, to szukaj winy w instalacji motocykla. czytając ten pierwszy objaw obstawiam stacyjkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.