Guma w Ojcowie - pomozcie zalatac

[pafcio]

CzescWlasnie wrocilem z okolic, a dokladnie ze Skaly, ale w puszcze. Moto stoi w Skale a razem z moto jakis drut w oponie, w zwiazku z tym szukam namiarow na jakiegos wulkanizatora w Skale lub okolicach (z 10 kilosow zrobie zanim ucieknie mi powietrze).Moze ktos tam smiga i kojarzy kogos albo mial podobna nieprzyjemna przygode.A jak nie to chociaz namiary na jakis niedrogi transport zebym mogl moto sciagnac do Sosnowca, dziekiPZDRPawel

[nfs]

Weż odkręć to kolo i zawieź do jakiegoś tam serwisu w okolicy.Fazer ma centralke to nawet stojaka nie potrzebujesz.Ewentualnie kup piankę na orlenie i ją napompuj to koło do oporu.Masz bardzo duże szanse że dojedziesz do Sosnowca.

[PiotrekD]

Jeżeli masz samochód z hakiem to za chyba 25 zeta można wypożyczyć przyczepę do transportu moto.

[ArturS]

Pianka powinna wystarczyć. Kumpel niedawno zaliczył kapcia będąc na Litwie - dojechał z tą miksturą na Śląsk i jeszcze kilka dni tutaj pojeździł zanim oddał do wulkanizatora. Albo szukać od razu na miejscu oponiarza z kołem w ręku

[pafcio]

Dzieki.Opone zapiankowalem i jakos sie doturlalem do s-c. Dotrzyma do jutra to trzeba łatać. To sie nazywa pech, gdzie ja ten zlom wyłapalem??? Ojcow mi sie juz zawsze bedzie kojarzyl jednoznacznie.... Ale smiga sie fajnie akurat jak dzis wracalem to puszek prawie zero, nastepny wypad to bedzie z dusza na ramieniu