moni24 Opublikowano 19 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2011 Najlepiej to zgarnąć jakiegoś konkretnego plecaczka na tył i gitara albo parasolkę mieć rozłożona .. nie no żart Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ficek.andrzej Opublikowano 19 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2011 Najlepiej to zgarnąć jakiegoś konkretnego plecaczka na tył i gitara albo parasolkę mieć rozłożona .. nie no żart ) cudowna rada ) LUBIE TO:)!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tlenek Opublikowano 11 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2013 Ja raz tez złożony w zakręcie dostałem nagły silny boczny wiatr i troszkę mnie zniosło prawie na czołowe z seicento Wtedy pamiętam zrobiło mi się ciepło :]Oj teraz patrze że niezłe wykopy archeologiczne zrobiłem Sorki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mroczny Opublikowano 12 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2013 Ja raz tez złożony w zakręcie dostałem nagły silny boczny wiatr i troszkę mnie zniosło prawie na czołowe z seicento Wtedy pamiętam zrobiło mi się ciepło :]Oj teraz patrze że niezłe wykopy archeologiczne zrobiłem Sorki.Jakim cudem idzie sie tak na forum zgubić że żeś tak głęboko sie dokopoł Ale dobrze bo....Ja bym tu jednak rozróżnił wiatry boczne Wiatr stały. Tak mi się jechało z motobazaru w Łodzi 3 lata temu. Wiał wtedy bardzo silny wiatr z zachodu. Nawet w TiVi pokazywali wywrócone przez wiatr tiry.Jazda w takich warunkach jest upierdliwa ale w miarę przewidywalna. Trzeba się sprężać przy wyjeździe zza każdej przeszkody osłaniającej od wiatru.Upierdliwa, bo faktycznie dość spory dystans trzeba pokonywać w pochyleniu motocykla "pod wiatr" - to męczy.O wiele bardziej niebezpieczne moim zdaniem są silne porywy boczne. Wiatr kręci, raz z jednej raz z drugiej. Wieje z różną siłą. Nie ma opcji żeby trochę wyluzować, bo spodziewać się podmuchów trzeba ciągle i ich kierunek potrafi zaskakiwać.Zresztą co tu gadać - taki jest urok motocykielka, że reaguje na nierówności i wiatry - za to go kocham, bo zachowuje się jak żywe stworzenie, a że wymaga od kierownika więcej uwagi, refleksu i koncentracji niż katamaran? No nikt nie obiecywał, że będzie letko.Gęsty wiatr boczny czyli woda z koleiny W zeszłym roku, gdy wracałem 16 maja ze zlotu w Łodzi, lało jak jasny pieron (to był ten deszcz, który wywołał powodzie).Jechałem, bo twardym trza być a nie miętkim ale co w czasie jazdy do siebie gadałem, to ino kask wie.Szyba zachapana od środka więc ją podniosłem na linię brwi żeby cokolwiek widzieć i tak mrużąc oczęta pomykałem mniej więcej 130-140.Mordę mi deszcz tak wypunktował, że była czerwona jak dupa pawiana ale nie w tym rzecz - okoliczności przyrody tylko opisałem.Jadę więc solidnie i wyprzedzam wszystko co jedzie, bo za tirem mnie nie widać, a poza tym po kilku minutach jazdy miałem w paszczy i w oczach piasek.Na długim prostym odcinku wyprzedzam kolejnego tira z dosyć dużą różnicą prędkości i w momencie gdy byłem mniej więcej w połowie jego kabiny, wjechał kołami w głębokie w tym miejscu koleiny.Ludzie, jakim cudem ta wanna wody, którą przyjąłem na klatę nie zrzuciła mnie ze sprzęta - nie wiem.Częściowo na bank zawdzięczam to szybie ale jakby mi ktokolwiek wcześniej opowiadał, że po takim prysznicu miał siniaki na klacie - nie uwierzyłbym.Jak zobaczyłem tą masę wody idącą na mnie, to zamknąłem tylko oczy i cały się spiąłem dając dodatkowo z garści (chyba zadziałała wpojona mi zasada, że najlepszą obroną jest atak )Sekundę później byłem już przed nim czując, że kombinezon przeciwdeszczowy działa przeciwdeszczowo w obu kierunkach i nie wypuszcza wody, którą ma w środku. W czasie bardzo silnej ulewy nie ma co wsiadać na moto ale jak nie ma wyjścia, to weźcie pod uwagę to co opisałem.W życiu czytając forum tak się nie uśmiałem! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
*IRO* Opublikowano 21 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2013 Z czego tu się śmiać, dla kogoś kto się rozkręca w dalszych trasach to jest ważny temat, może i dla wielu oczywisty, ale dla nowego ważny Ja na początku bałem się wiatru, chyba każdy tak miał...praktyka, praktyka i jeszcze raz praktyka! A jak mocno wieje to składam się w stronę wiatru i do przodu Chociaż nie wiem jak to się ma przy większych prędkościach, 250 km/h nie robię, ale przy większych prędkościach chyba boczny wiatr już nie będzie problemem, co nie ?Mnie ten tekst rozbroił Jak zobaczysz przy silnym wietrze motocykl jadący prosto pochylony pod kątem 50 stopni w przeciwną stronę to będzie jechał Dejv dejv: z lewą w górze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.