Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Co Za Pierdoły O Tym Windows 7?!


Dromader

Rekomendowane odpowiedzi

To jeszcze jedno pytanie odnoście maków - czy cały soft jest dostępny w wersjach 64bitowych, czy jest tak jak na windowsie - mimo że ma się system 64 bit, to jeszcze sporo aplikacji nie doczekało się wersji x64? Dzisiaj dorzuciłem ramu i zmieniłem PS na wersję x64 i się okazało, że najważniejszy plugin nie doczekał się wersji x64. Efekt - muszę dalej korzystać z x86, na którym widzi tylko część pamięci RAM. Akurat ten plugin na Maca też nie wyszedł w wersji X64, ale jak się ma sprawa z pozostałymi aplikacjami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 82
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Buba dziwnie się z Tobą gada. Nie gadaj o licytowaniu się bo po prostu sprowadziłeś mnie do poziomu jakiegoś neopajaca więc Ci uzmysłowiłem, że komputera nie mam od zeszłego roku to po pierwsze, a po drugie moja wiedza na jego temat wykracza trochę poza odnalezienie na obudowie przycisku reset. Raz coś uzmysłowiłem i na pewno nie będę w kolejnych postach próbował pochwalić się, że wiem coś od kogoś więcej więc nie wiem gdzie tu jest jakaś licytacja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z linuksa zrezygnowałem szybko bo po prost od razu widziałem, że ograniczy funkcjonalność mojego komputera. Raz, że w owym czasie lubiłem w coś czasem zagrać, a linuks mi to uniemożliwiał. Dwa brak sterowników do niektórego sprzętu. Trzy z uwagi na brak podłączenia do internetu wysoce ograniczony dostęp do jakiegokolwiek oprogramowania. Praktycznie od zainstalowania funkcjonalność mojego komputera spadła o połowę. Gdyby zaimplementowany wtedy był directx i była zgodność z oprogramowaniem dostępnym dla windows to może teraz i ja korzystał bym z linuksa ale, że brakowało tego wszystkiego to sens dla mnie jego użytkowania był wysoce wątpliwy. Nie krytykuje linkusa bo według mnie porównywanie linuksa i windowsa jest bez sensu gdyż oba systemy powstają w różny sposób i z przeznaczeniem do różnych zastosowań. Linuks jest wysoce dopracowany pod kątem sieci ale za to jego funkcjonalność jest ograniczona. Poza tym jest to oprogramowanie otwarte i pracują nad nim wszyscy, a microsoft ograniczony jest ilością informatyków, z których pewnie niezła część też dokłada swoje do linuxa. Dla mnie porównywanie obu systemów to w ogóle pomyłka. Jeżeli ktoś chce niech porównuje ze sobą poszczególne dystrybucje linuxa. Poza tym windows to system dla każdego i do wszystkiego i do niczego więc trudno wymagać od niego by był doskonały. Jeżeli ktoś potrzebuje komputera do określonych profesjonalnych zastosowań znajdzie oprogramowanie stworzone specjalnie pod kontem tych zastosowań i wcale nie musi korzystać z windowsa. Poza tym jak już wcześniej pisałem na niestabilność systemu wielki wpływ ma jakość sprzętu oraz oprogramowania współpracującego z systemem, które często jest mizernej jakości i powoduje jego niestabilność. Użytkownicy linuxa zarzucają windowsowi mniejszą stabilność tyle, że użytkownicy windowsa mogą zarzucić linuxowi mniejszą funkcjonalność. Jak już niejednokrotnie wspomniałem są to dwa różne systemy stworzone pod różnym kontem i porównywanie ich między sobą jest zwyczajnie bez sensu. A jeśli ktoś chce mieć wszystko i idealne to albo niech postawi sobie 5 komputerów i na każdym inne oprogramowanie albo niech sam stworzy system posiadający wszystko i perfekcyjnie we wszystkich zastosowaniach działający.A jak już wcześniej pisałem windows jest krytykowany, a miażdżącej części z krytykujących wystarczy odebrać środowisko graficzne i wykrzesa z komputera mniej niż z kalkulatora. To mnie właśnie drażni, takie same pier...enie ja to, że w kawach ramy pękają i panewki obraca,a 80% z tych co tak gada nawet na kawie nie siedziała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak już wcześniej pisałem windows jest krytykowany, a miażdżącej części z krytykujących wystarczy odebrać środowisko graficzne i wykrzesa z komputera mniej niż z kalkulatora. To mnie właśnie drażni, takie same pier...enie ja to, że w kawach ramy pękają i panewki obraca,a 80% z tych co tak gada nawet na kawie nie siedziała.
moja niechęć do Windowsa wynika właśnie z tego ,że "na tej Kawie siedziałem" i to dość długo . I ci co krytykują ten system , to raczej ci co pojęcie właśnie mają , nie ci którym wystarcza że lampka świeci w kompie na zielono . I nie wmawiaj Prezes ,że to wina sprzętu . Takie sprawy jak dziury w fajerłolach czy programowe spowalnianie nagrywarek to wina sprzętu? Litości . W CHIPie czytałem że , w samym XP znaleziono ponad 90.000 byków ! Aaaaa i zapomniałem się pochwalić , ja też liczyłem Sprajty w Bejziku na kartce
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja niechęć do Windowsa wynika właśnie z tego ,że "na tej Kawie siedziałem" i to dość długo . I ci co krytykują ten system , to raczej ci co pojęcie właśnie mają , nie ci którym wystarcza że lampka świeci w kompie na zielono . I nie wmawiaj Prezes ,że to wina sprzętu . Takie sprawy jak dziury w fajerłolach czy programowe spowalnianie nagrywarek to wina sprzętu? Litości . W CHIPie czytałem że , w samym XP znaleziono ponad 90.000 byków ! Aaaaa i zapomniałem się pochwalić , ja też liczyłem Sprajty w Bejziku na kartce
Giemul stary koń jesteś, a naiwność jak u małolata. Powszechnie wiadomo, że artykuły są sponsorowane i to co piszą kolorowe czasopisma komputerowe trzeba podzielić przez 5. Ktoś ma cel sponsoruje artykuł i pismo pisze co każą. Masa firm wypuszcza różne dystrybucje, za które trzeba zabulić więc rynek trzeba jakoś napędzać, a jak to najlepiej zrobić? Wypromować produkt i postawić konkurencję w złym świetle. Gdyby ktoś mi zapłacił też napisał bym, że manta robi lepsze produkty od logitecha i w dupie bym miał, że to nie prawda tylko liczył bym kasę, którą za to dostałem. Uważasz, że Chip i inne tego typu pisma to misja mająca na celu ukazać prawdę. To biznes taki sam jak każdy inny, a biznes służy do zarabiania kasy. Poza tym piszesz tak jakby windows był jedną wielką pomyłką, a linux był doskonały chyba, że w to wierzysz. Czemu ciągle pojawiają się doniesienia o błędach w windowsie o problemach o czym tylko, a na temat linuxa takie informacje specjalnie się nie pojawiają. Samo to, że linuxa jest tyle różnych dystrybucji, nad którymi pracują inne osoby każdy bebła w jądrach po swojemu świadczy albo o tym, że każdy będzie na swój sposób w czymś spier....ny albo, że informatyków nad nim pracujących łączy jakaś mityczna więź umysłowa i wszyscy mimowolnie robią wszystko identycznie bez jakichkolwiek błędów, a kod źródłowy spływa na ich klawiatury od samego boga. Jeszcze powiedz, że każdy linux jaki wyszedł jest lepszy od windowsa. Powiedziałem wcześniej i dalej jestem przy swoim: w momencie kiedy linux będzie cechował się taką wszechstronnością jaką cechuje się windows wtedy możemy zacząć porównywać bo jak na razie to żadną ujmą nie jest, że posiada x razy więcej błędów skoro jest x funkcjonalniejszy. Poza tym dziury są tak samo łatane wydawane są SP i łatki i to, że dziś jest dziura nie znaczy, że ze tydzień miesiąc jej nie poprawią bo zrobią to. Powiadasz dziury w firewolach spowalnianie sprzętu. To powiedz ile razy padłeś ofiarą hackerów z tego powodu albo ilu tysięcy płyt w miesiącu nie zdążyłeś wypalić przez spowolnioną nagrywarkę? Taka prawda nawet jeśli tych błędów było by 90.000 to na własnej skórze odczujesz może ze 100, a pozostałe 89.900 będzie tkwiło tylko w Twojej świadomości. Kogoś kiedyś musiało bardzo zaboleć to ile Gates zarabia i rozpoczął tą anty windowsową krucjatę i chyba nigdy się to nie skończy. Mam znajomego, który jest zagorzałym zwolennikiem linuxa zawsze gadka bo linux zrobi to szybciej tamto lepiej, a jedyne co robi na komputerze to łazi po stronach i siedzi na GG więc nie wiem gdzie on tą szybkość i niezawodność widzi. Jeżeli to są ci, którym nie wystarcza, że lampka się świeci to ja raczej więcej pytań nie mam. A takich jak on jest masa co coś usłyszy coś przeczyta i powtarza potem do znudzenia.I żeby nie było, że jestem jakimś fanatykiem za wszelką cenę broniącym swojego to powiem, że od pewnego czasu nic na komputerze nie robię bo czasy zrywania się ze szkoły na przerwie, żeby dopisać jakąś linijkę kodu po nagłym olśnieniu już minęły i u mnie raczej nie wrócą.Sprajty...już w ogóle zapomniałem, że coś takiego istniało. To była grafika, a nie jakieś fotoszopy i inne studiomaksy nie było kurna pędzelka i gumki. Dzieci oglądają matrixsa i myślą, że to S-F, a kiedyś każdy głupi patrzył na cyfry i widział blondynki, brunetki i rude. To były inne czasy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja znów się wtrącę, tym razem potwierdzając teorię Prezesartur'a - jakość sprzętu ma znaczenie dla stabilności systemu. Lipne kondensatory na płytach głównych, wątpliwej jakości pamięć RAM, itd. - potrafią destabilizować system lub zawieszać w losowym czasie różne programy. Taki stan może trwać długo, zanim użytkownik zauważy, że to wina sprzętu. Już jakiś czas temu zmieniłem zarówno desktopa, jak i laptopa na wersje przeznaczone dla klienta biznesowego. Ich cena, wydawałoby się, jest nieadekwatna do parametrów podzespołów. Ale okazuje się, że desktop 2 razy cichszy od przeciętnego (np. dzięki zasilaczowi chłodzonemu pasywnie), a laptop lekki, wytrzymały i długo trzymający na baterii. Żywotność i niezawodność tych maszyn jest dużo większa.Nawiązując do przytoczonych błędów w Windowsie - statystycznie każdy program posiada w granicach 5-70 błędów na 1000 linii kodu. Linux i inne systemy nie są wyjątkami. Praktyka jednak pokazuje, że w otwartym oprogramowaniu reakcja na odnalezione błędy jest dużo szybsza i skuteczniejsza, niż w przypadku komercyjnych produktów.Na koniec komentarz o wprowadzaniu zmian w Linuksie (zarówno w jądrze, jak i w programach użytkowych). Owszem - każdy może coś zmienić i spaprać, ale tylko na swoim komputerze. Wprowadzenie jakichkolwiek zmian do oficjalnych wersji jest możliwe tylko przez ograniczoną liczbę osób, które każdą zmianę ze sobą konsultują i analizują. Inna ekipa odpowiada za jądro, inna za serwer Xów czy KDE/Gnome. Poszczególne dystrybucje różnią się głównie zawartością programów (w zależności od zastosowania) i wyglądem. Tylko nieliczne (popularne wśród zaawansowanych użytkowników) wyłamują się z typowych ,,schematów''. Gdy w jednej dystrybucji uda się programistom wprowadzić jakieś nowe, dobre rozwiązanie - zaraz inne kopiują ten pomysł - to jest siła licencji GNU GPL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.