Ksiądz Potrafi ?!

[Ptaku666]

Na początku zaznaczę że jestem niewierzący - dawno przestałem wierzyć w bajki. Uważam jednak że ksiądz ma rację, bo albo się jest katolikiem (dotyczy to każdej wiary) albo nie. To jest dość proste.... ale nie w Polsce. Tu masę osób twierdzi że sąwierzący-niepraktykujący. Zawsze mnie to rozśmiesza bo jeśli jest się katolikiem to żyje się według nauki i wymagań kościoła, a nie traktuje nauki kościoła wybiórczo. Wierzący-niepraktykujący to jak powiedzieć : jestem motocyklistą ale nie jeżdżę na motocyklu. Przypomnijcie sobie ile razy był dym na forum bo ktoś prosił o obstawę motocyklową na ślubie choć nie miał nic wspólnego z motocyklami - padały wówczas hasła że motocykliści to nie k**wa którą można wynająć. Nie widzicie analogii ?

[siofer]

"...nie ma boga, jest MOTÓR..."

AWE.!!! Giemul jak sie spotkamy kiedys JA stawiam!!!

[Gość]

Tu masę osób twierdzi że sąwierzący-niepraktykujący

[pacza]

Bardzo mnie ciekawi ile procent ludzi w naszym kraju wyznaje te wszystkie reguły. Ciekawe, czy nazbierałoby się z 10% prawdziwych Katolików...

[Ptaku666]

ja jakos nie uwazam tego stwierdzenia za bledne.wierzysz ,ale nie jestes zamieszany w czarna manipulacje i gierki.Metoda kija i marchewki mnie znudzila a Kosciol takiej uzywa. Mecza mnie kolejne neobarokowe swiatynie (Lichen) i kaplice powstajace w szczerym polu ku chwale wielkiego kleru. Budyja, jezdza, i zyja powyzej sredniej krajowej a nawet podatkow im sie nie chce placic. Do tego jeszcze ciche interesy z handlem gruntami (niedawna afera z biznesmenem ktory kupil grunty za bezcen od kosciola).

Ja nie twierdzę że nie wierzysz, ale że nie jesteś katolikiem. A to różnica. Wierzysz w swojego jakiegoś Boga.