maccolo Opublikowano 26 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2009 jezdze na motorze od tego roku czesto tu zagladam zeby sie czegos nauczyc, teraz moge sam cos opisac, moze przyda sie osoba ktore jezdza tak krotka jak ja, dzisiaj tj sobota ladna pogoda wyjechalem troche posmigac wjezdzam na obwodnice w orzechu - przejchalem przez stacje Lotos, spokojnie jade w kierunku swierklanca jest ciagla nie wyprzedzam choc widze ze samochod przedemna robi manewr jakby sie zabieral do wyprzedzania, ciagla sie konczy gosciu jednak nie wyprzedzil a ja siedze za nim mysle sobie zauwazyl mnie odpuszcza ciagla sie skonczyla podciagnalem do 80 i wyprzedzam jestem w polowie wyprzedzanego VW passata kombi gdy widze migacz mysle zaczyna wyprzedac odbilem w lewo i lekki hamulec - okazuje sie ze gosciu nie wyprzedza tylko zjezdza do sklepu Zabka ktory jest po lewej stronie. Juz myslalem ze jestem w bity w jego bok ale jakims cudem opanowalem sytuacje, w pierwszej konfrontacji slysze ze mialem wyprzedzac z prawej !!! (droga z jednym pasem) gdy gosciu wyszedl z auto jednak przeprosil i stwierdzil ze w ogole mnie nie widzial .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ShadowZ Opublikowano 26 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2009 I właśnie dla tego trzeba zawsze na drodze spodziewać się najgorszego... Szczególnie my... Dobrze że przyhamowałeś bo różnie sie to mogło skończyć. Pozdro. Szerokości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
klimek_2009 Opublikowano 26 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2009 dokładnie. trzeba zawsze mieć otwarte szeroko oczy i umysł! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
diobol Opublikowano 26 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2009 Wcale nie trzeba jechać na motocyklu by ludzie nie patrzyli w takich sytuacjach. Ja miałem podobną sytuacje jadąc samochodem. Wcześnie rano pusta droga krajowa z jednym pasem na każdą stronę. Okolice Olsztyna, fajnie się jechało nikogo nie było prawie na drodze. Nagle dochodze do jakiegoś samochodu (nie pamiętam co to było). W okolicy nic innego nie jechało tylko ja i gość przede mną. Mimo wszystko zwalniam, różnica prędkości maleje do ok 30 km/h. Nagle gościu hamuje niewiadomo czemu więc zaczynam brać się za wyprzedzanie co i tak zamierzałem zrobić (żadnych skrzyżowań, linii ciągłych itd). Zrozumiałem o co gościowi chodziło z tym hamowaniem kiedy zwolnił znacznie i niemalże wraz ze skrętem w lewo wrzucił migacz. Ja po heblach będąc już w połowie na przeciwnym pasie i biorę go prawą. Minimalne przesunięcie w czasie i przydzwoniłbym w niego. Motocyklem nie dałoby się tak szybko zmienić manewru i na pewno by mnie już nie było.Gość prawdopodobnie zagapił się i w ostatniej chwili hamował i skręcał w jakąś drogę dojazdową która nie była skrzyżowaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bailif Opublikowano 27 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2009 tu mysle ze duzo do rzeczy ma glosny moto odkad mam moto z glosnym wydechem widze w lusterkach twarze jak sie obracaja i patrza "o Jezu jakis idiota na motorze, zaraz we mnie przypierd***, i powstrzymuja sie od nerwowych manewrow poki nie bede przed nimi to tak lekko humorystycznie, ale faktem ze kierowcy czesto jezdza roztargnieni i nieogarnieci, trudno wtedy przewidziec ich intencje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.