Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Miałeś Wypadek? PomogĘ W Odzyskaniu Odszkodowania


ride

Rekomendowane odpowiedzi

Nazwa firmy: COMPETIA CENTRUM ODSZKODOWAŃ Sp. z o.o. z siedzibą w Wodzisławiu ŚląskimBiuro w Katowicach przy ul. Kossutha 11Strona www: www.competia.plInfolinia:0 801 000 210 - dla telefonów stacjonarnych032 352 53 90 - dla telefonów komórkowychSpecjalista ds. odszkodowań , specjalizujący się w wypadkach motocyklowych : Tomasz Golba - 0 500 873 774 Wygrane sprawy: WSZYSTKIE!Nie było takiej sprawy, której się podjęliśmy i nie zostało wypłacone odszkodowanie!Jeśli miałeś wypadek na motorze PRZECZYTAJ TRZY PUNKTY!1. Zobacz z jakich źródeł uzyskamy dla Ciebie pieniądze:- polisa OC sprawcy zdarzenia ( nie musisz być ubezpieczony aby otrzymać pieniądze )- Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny ( w sytuacji gdy sprawca zbiegł miejsca zdarzenia )- polisa NNW- ubezpieczenia zdrowotne, na życie, grupowe i pozostałe dobrowolne.2. Zobacz jakie świadczenia dla Ciebie uzyskamy:- zadośćuczynienie za doznaną krzywdę ( wszystkie cierpienia psychiczne i fizyczne )- zwrot kosztów leczenia- zwrot kosztów rehabilitacji- zwrot kosztów odpowiedniej diety- zwrot kosztów opieki osób trzecich- rentę z tytułu utraconych dochodów- rentę z tytułu zwiększonych potrzeb- utracone zarobki i inne korzyści- zwrot kosztów przygotowania do zawodu- świadczenia za zmniejszone widoki na przyszłość będące konsekwencją wypadku3. Nasza prowizja: Motocyklista z Tychów przewrócił się na motorze, poślizgnął się na piasku na drodze. Złamał nogę i potrzaskał żebra. Od zakładu ubezpieczeń dostał 3 tysiące złotych za całe zdarzenie. Kilka miesięcy później trafił do nas. Firma poradziła mu, aby raz jeszcze wnioskować o odszkodowanie bo 3 tysiące złotych to absurd. Prawnicy prowadzili sprawę ponad dwa miesiące, pisząc pisma, gromadząc dokumenty i reprezentując klienta przed zakładem ubezpieczeń, Klient nie musiał robić nic. Uzyskaliśmy dla niego 79 tysięcy złotych. Umówiliśmy się z nim na 25% tego co wywalczymy. A więc reszta dla niego. Prowadzimy sprawę za darmo, nasza w tym głowa aby wygrać i uzyskać jak najwięcej. To zdrowa zależność.Umawiamy się na 25% BO WYKONUJEMY SOLIDNIE NASZĄ PRACĘ !!!Dla poszkodowanego motocyklisty na Śląsku uzyskamy wiele więcej niż ktokolwiek inny !!!Dlaczego?Bo w procesie likwidacji szkody po stronie poszkodowanego staje FIRMA, SPECJALISTA DS. ODSZKODOWAŃ oraz jego osobisty PRAWNIK ( każdy poszkodowany otrzymuje osobistego prawnika, który przeprowadza klienta przez cały proces ) a więc z trzech powodów:FIRMA jest na Śląsku - prowadzenie sprawy wymaga współpracy z podmiotami takimi jak policja, placówki medyczne czy zakłady pracy, które znajdują się również na Śląsku. Współpracujemy z nimi nie od wczoraj, znamy się jak łyse konie JSPECJALISTA DS. ODSZKODOWAŃ ? SAM LATAM !!! dokładne oszacowanie strat wymaga zrozumienia tematu. Jako motocyklista doradzam, sugeruje, pomagam ? wiem najlepiej jak opisać straty moralne do zadośćuczynienia wynikające choćby z niemożności uczestniczenia w zlotach motocyklowych lub za zaplanowany i opłacony wypad za granicę. Doradzę jak samemu zlikwidować mądrze szkodę majątkową, jak szacuje się amortyzację motocyklowej kurtki czy spodni z lekkich włókien (tekstyla) lub całego kombi , co zrobić z uszkodzonym sprzętem, naprawiać czy oddać ubezpieczycielowi, jakie są możliwości otrzymania za niego kasy itp. To darmowa porada , której nie udzieli ktoś kto ?nie lata?, bo najzwyczajniej się na tym nie zna!!!PRAWNICY to czternastoosobowy sztab! ? składa się z prawników zajmujących się etapem przedsądowym i radców prawnych reprezentujących poszkodowanego w sądach. Wielu z nich zna doskonale praktykę zakładów ubezpieczeniowych na Śląsku, choćby dlatego, że swoją drogę zawodową rozpoczynali właśnie u śląskich ubezpieczycieli na stanowiskach prawnych. Takie lokalne doświadczenie w środowisku tych, od których dochodzimy roszczeń pomaga.Piszcie , pytajcie ?.SIOSTRY I BRACIA , MOTONICI I MOTONITKI JESTEM TU PO TO ŻEBY JUŻ NIGDY ŻADNA UBEZPIECZALNIA NIE MOGŁA NAS WYKIWAĆ !!!Pozdrawiam Ghost...alias Tomasz GolbaGG: 3035171e-mail: [email protected]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Październiku 2008 roku miałem wypadek motocyklowy. Powiedzmy standard, wymuszenie pierszeństwa przez kierowce samochodu. Jestem poszkodowany.Obrażenia to trzy złamane kręgi, złamane żebro i wstrząs mózgu. Jeśli chodzi o szkode komunikacyjną walczyłem "samotnie". O odszkodowanie osobowe postanowiłem zawalczyć przy pomocy firmy.Wybór padł na firmę COMPETIA, którą na forum reprezentuje kolega Ghost. Dlaczego? Tak sobie myślałem:"No Ghost też lata". Po spotkaniu okazało się ,że i umowa jest dość przejrzysta.Podpisaliśmy umowę, potem kontakt z prawnikiem (emailowy) , który napisał mi jakie dokumenty potrzebuje. I po dwóch miesiącach kasa znalazła się na moim końcie.Nie będe wymieniał kwoty ;) Współpraca i kontakt bez zarzutu. Kwota wywalczona jest dużo większa od sumy którą bym dostał walcząc sam.Na dzień dzisiejszy prawnik sprawdza czy jest jeszcze możliwość ewentualnego odwołania się w celu powiększenia sumy odszkodowania.Sumując, mogę POLECIĆ usługi kolegi GHOSTA!! Sam nie dałbym rady!Osobiście wracam do zdrowia i nie mogę doczekać wiosny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Październiku 2008 roku miałem wypadek motocyklowy. Powiedzmy standard, wymuszenie pierszeństwa przez kierowce samochodu. Jestem poszkodowany.Obrażenia to trzy złamane kręgi, złamane żebro i wstrząs mózgu. Jeśli chodzi o szkode komunikacyjną walczyłem "samotnie". O odszkodowanie osobowe postanowiłem zawalczyć przy pomocy firmy.Wybór padł na firmę COMPETIA, którą na forum reprezentuje kolega Ghost. Dlaczego? Tak sobie myślałem:"No Ghost też lata". Po spotkaniu okazało się ,że i umowa jest dość przejrzysta.Podpisaliśmy umowę, potem kontakt z prawnikiem (emailowy) , który napisał mi jakie dokumenty potrzebuje. I po dwóch miesiącach kasa znalazła się na moim końcie.Nie będe wymieniał kwoty ;) Współpraca i kontakt bez zarzutu. Kwota wywalczona jest dużo większa od sumy którą bym dostał walcząc sam.Na dzień dzisiejszy prawnik sprawdza czy jest jeszcze możliwość ewentualnego odwołania się w celu powiększenia sumy odszkodowania.Sumując, mogę POLECIĆ usługi kolegi GHOSTA!! Sam nie dałbym rady!Osobiście wracam do zdrowia i nie mogę doczekać wiosny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie , jak widac za oknami "WIOSNA" , gdyby zdarzylo się wam jakieś przykre zdarzenie puchą to też pomogę , a Gdy przyjdzie Wiosna juz ta prawdziwa to wiadomo miłość itp , czasem zmiana plecaczka , a plecaczki czasem lubią spadać , krótko PLECACZKOM TEŻ POMAGAMpozdrawiam Ghost

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Franz ?? dla mnie to żal.pl nikt nie będzie sie przedstawiał xxx razy tylko dla tego, że forum padło i widac u niego 1 posta gdzie tak naprawde jest użytkownikiem forum już od dość dawna... a teraz na temat... moj wypadek no własnie Franz tu info dla Ciebie byl juz opisywany w sierpniu tamtego roku...Na początku walczyłem sam, potem nie radząc sobie z firmą która mnie olewała jak tylko się dało, postanowiłem wynająć adwokata - zostawiłem mu 200zł chciał więcej, ale nie potrafił nic zdziałać i sądze, że żaden z typowych adwokatów nie ma sprecyzowanej wiedzy na temat wypadków komunikacyjnych...Wkońcu trafiłem na temat na tym własnie forum Ghost, Tomek to bardzo sympatyczny chłop, długo nie czekałem przyjechał po kilku dniach, podpisalismy umowę i zaczeli działac w mojej sprawie - powiem tak sprawa jeszcze trwa, ale już jest dobrze a nadzieja, że jeszcze sie poprawi... Ubezpieczyciel stara się Nas/Was podejść a firma taka jak Competia wie jakie sztuczki stosują i napewno pomogą Wam ich uniknąć...Nie chce zapeszac, sprawa jeszcze sie rozwija, ale już wiem, że sam nie zawalczył bym tak jak zrobili to moi pełnomocnicy:PP Ghost zdrówka życzę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam , cieszę się , że mogłem pomóc Wojtek i Tomek już wiedzą, ze warto !!! Niedługo pojawią się kolejne komentarze zadowolonych motonitów i motonitek...TO NIC NIE KOSZTUJE WIĘC DLACZEGO NIE SPRÓBOWAĆ???piszcie dzwońcie chętnie pomogępozdrawiam Ghost

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

... EhhhTeż milo Cię powitać , jak zdrowie Bartek??? A co do tej reklamy , to pomogłem już kilkunastu motocyklistom i chcę pomóc innym... komentarze tych , którym pomogłem pomogą przekonać do mnie tych którzy czekają miesiącami a nawet latami na SWOJE pieniądze z ubezpieczalni...Pozdrawiam Ghostps. wiem że pracujesz w ubezpieczalni i takie firmy jak moja nie są wam na rękę , ale uważam , że ludziom należą się PIENIĄDZE za krzywdy , które wyrządzili im inni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu cos zle odebrales. Mimo ze pracuje w TU nie jestem wcale przeciwny takim firmom i juz to wyjasnialem. Poza tym sam dobrze wiem ze ubezpieczalnie czesto nie chca wyplacac odszkodowan mimo ze powinny i samemu czesto nic nie idzie zdzialac, nawet jesli znasz przepisy i postepowanie bo jest potrzebna np. pieczatka radcy prawnego, pismo przez niego wystosowane itp. Wtedy sprawa lubi sie zmieniac na korzysc poszkodwanego. Moze nie wierzysz ale jest mi przykro kiedy rozmawiam z kobieta ktorej maz ( wieloletni motocyklista ) zginal na drodze z winy puszkarza ubezpieczonego w naszej firmie a ona nie moze odzyskac paru zl ktore jej sie naleza.Ja nic nie trace, nie mam obcietej prowizji, planow itp. Nie robi mi roznicy czy ktos dostanie 200 zl odszkodowania czy 200 tys . Bo pracuje przy zawieraniu i obsludze umow, a nie w likwidacji.Wydaje mi sie ze jest wyrazna informacja odnosnie Twojej dzialalnosci i ktos kto jest zainteresowanym pomoca z Twojej strony wie gdzie uderzyc. Jedni pomagaja bezinteresownie, a inni mniej... Nie wypisuje postow typu - HALO pracuje w TU, mam do zaoferowania super ubezpieczenia , kupujcie i korzystajcie, moj telefon, miejsce pracy ... bo nie zarabiam na pomocy. Jak ktos bedzie chcial zapytac o ubezp. bez mojej namowy to sie odezwie.PS. zdrowie ?? dziekuje, juz lepiej, brykam juz niezle, koncze za 3 tygodnie rehabilitacje, ale czeka mnie jeszcze jedna operacja w przyszlym roku.I podchodz z troche wiekszym dystansem do tego co pisze bo ostatnio sie obraziles jak poprawilem drobny, powiedzmy blad w Twoim poscie.pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!W tamtym roku miałam wypadek na skuterze. Jechałam sobie ulicą, aż tu jeden przemiły pan w samochodzie zaparkowanym na chodniku zapomniał, że ma lusterka i otworzył drzwi – na których to miałam wątpliwą przyjemność się zatrzymać – głównie swoją twarzą.Znajomy polecił mi właśnie Ghost’a, do którego się niezwłocznie zgłosiłam Cóż mogę powiedzieć... załatwianie sprawy szybkie, łatwe, miłe i przyjemne (jak na zaistniałe okoliczności), nigdzie nie trzeba biegać, nic załatwiać, jedynie potrzebną dokumentację wysyła się prawnikowi mail’em i załatwione Na chwilę obecną moja sprawa ciągle jest w toku, ale do tego momentu już dostałam kilka tysięcy na konto (drugie tyle dostał mój facet, który również brał udział w tym wypadku choć Jego obrażenia były trochę mniej poważne od moich).Tak też myślę, że każdy kogo spotkało podobne zdarzenie powinien skorzystać z okazji i walczyć o swoje, tym bardziej że koszty leczenia niejednokrotnie nie są małe – a rzeczywistość jest taka że samemu trzeba je ponosić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dobry dzień , maj sister end braders Gdyby ktoś z was miał jakieś pytania to proszę na tel. 500873774 , gdyż zmieniam operatora ( dostawcę ) internetu i przez 2 tygodnie nie będę miał dostępu do sieci , tak więc proszę o info na komórkę , jestem do waszej dyspozycji 24h , zresztą wiecie z góry przepraszam za utrudnienia...pozdrawiam GHOST i SZEROKOŚCI bo się przyda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Bez urazy ale jakoś nie chce mi się w to wierzyć że za złamaną noge i potłuczone żebra koleś dostaje 79tyś . Zadne towarzystwo ubezpieczeniowe nie wypłaca takich pieniędzy za taką szkode z mojej wiedzy i doświadczenia powiem że za takie uszkodzenia towarzystwo ubezpieczeniowe wypłaca około 20tyś a jak to piszesz za wypadek na piasku czyli kto jest ubezpieczycielem ???Rozumie dzióra w drodze jakaś wyrwa to wiadomo ubezpieczyciel drogi ale piasek ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez urazy ale jakoś nie chce mi się w to wierzyć że za złamaną noge i potłuczone żebra koleś dostaje 79tyś . Zadne towarzystwo ubezpieczeniowe nie wypłaca takich pieniędzy za taką szkode z mojej wiedzy i doświadczenia powiem że za takie uszkodzenia towarzystwo ubezpieczeniowe wypłaca około 20tyś a jak to piszesz za wypadek na piasku czyli kto jest ubezpieczycielem ???Rozumie dzióra w drodze jakaś wyrwa to wiadomo ubezpieczyciel drogi ale piasek ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z tym się zgodzę że odpowiedzialność ponosi zarządca lub właściciel drogi lub chodnika jeżeli był to wyjazd z budowy to ok, ale 79tyś za złamaną nogę jest to bzdura i kwota wyssana z palca , chodzi mi o to że tu na forum mamy sobie pomagać a nie wprowadzać kogoś w błąd bo ktoś kto miał większe obrażenia i dostał mniej kasy co ma sobie pomyśleć że go oszukano .Kwota wypłacana zależy od ubezpieczyciela jeden da więcej jeden mniej ale napewno każdy będzie chciał wypłacić jak naj mniej , mój kolega miał wypadek na moto ma proteze nogi , sztuczną kość w przedramieniu , brak nerki, brak śledziony metalowa płytka w głowie miesiąc w śpiączce i jego pozew co do odszkodowania wynosi 200tyś co nie jest pewne że tyle dostanie .Jak to mamy rozumieć ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uwierz że kwota odszkodowania naprawdę może być o wiele wyższa niż może Ci się wydawać ... ładnych parę lat temu ( jeszcze w podstawówce ) była taka sytuacja że razem z kolegą z klasy mieliśmy równocześnie po prawej ręce w gipsie ... on miał ciężkie złamanie, ja lekkie pęknięcie kości ( nawet nie bolało xD ) ... ten sam ubezpieczyciel, to samo ubezpieczenie , na tą samą kwotę, i prawie w ten sam dzień wypłacone ... on dostał ok. 200zł odszkodowania ....ja ponad 600zł wszystko zależy od tak wielu czynników że nie możesz dokładnie określić jaka może być maksymalna kwota odszkodowania, a jeśli sprawą zajmie się ktoś kto ma o tym naprawdę duże pojęcie to może wywalczyć naprawdę dużo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

FIGHTER2005 ma rację, że w przypadku zadośćuczynienia kwota 79 tyś zł. za złamania nogi i potłuczenia to wręcz nie możliwe. Pracuję w tej branży 7 lat (nie zajmuję się naganianiem klientów tylko faktycznym prowadzeniem sprawy) i nigdy nie spotkałem się z równie podobną wypłatą - nawet w postępowaniu sadowym gdzie sądy zasądzają dużo większe pieniądze. Być może jest to całkowita kwota jaką poszkodowany otrzymał za motor, zadośćuczynienia, utracony dochód itp. mg1989sos: przy ubezpieczeniach szkolnych (NNW) liczył się uszczerbek na zdrowiu i suma ubezpieczenia. Pomimo tego, że Twój kolega miał subiektywnie poważniejsze urazy, jego uszczerbek na zdrowiu w ostatecznym rozrachunku mógł być mniejszy, stąd różnica w wypłacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witajcie tak więc :CYTUJĘ - ( FIGHTER2005 ) "Bez urazy ale jakoś nie chce mi się w to wierzyć że za złamaną noge i potłuczone żebra koleś dostaje 79tyś . Zadne towarzystwo ubezpieczeniowe nie wypłaca takich pieniędzy za taką szkode z mojej wiedzy i doświadczenia powiem że za takie uszkodzenia towarzystwo ubezpieczeniowe wypłaca około 20tyś a jak to piszesz za wypadek na piasku czyli kto jest ubezpieczycielem ???Rozumie dzióra w drodze jakaś wyrwa to wiadomo ubezpieczyciel drogi ale piasek ??? "Za piasek na drodzę ktoś odpowiada bo droga to nie piaskownica i piasek leżeć tam nie powinien. Jak gdzieś kiedyś napisał mój przyjaciel Dziejek ;) podmioty takie jak Zarząd Dróg i Mostów, Urząd Miasta czy Spółdzielnia mieszkaniowa coraz częsciej się ubezpieczają, choć nie zawsze. Powiem więcej, często korzystają z usług podwykonawców a Ci posiadają polisy OC w Towarzystwach Ubezpeczeń. W konsekwencji za piasek na drodzę odpowiada Ubezpieczyciel.CYTUJĘ - "za takie uszkodzenia towarzystwo ubezpieczeniowe wypłaca około 20tyś"A co kolega FIHTER2005 rozumie pod pojęciem CYTUJĘ - "za takie uszkodzenia", czyli jakie bo z mojego doświadczenia wynika, że złamanie nogi to może być:Złamanie nogi - Wieloodłamowe złamanie nasady bliższej piszczeli wraz ze złamaniem nasady dalszej kości udowej, usztywnienie kolana, noga krótsza o 5 cm. Do dnia dzisiejszego zniekształcona stopa oraz przewlekłe zapalenie kości. Niewydolność statyczna kończyny dolnej. Zespolenie stopy z podudziem oraz wszczepienie metalowej płytki stabilizującej i drutów usztywniających do kości śródstopia. Złamanie nogi - złamanie nasady dalszej podudzia z przemieszczeniem, zaburzeniami statyki stopy i niewydolnością chodu. Stabiliacja wewnętrzna materiałem zespalającym.Złamanie nogi - złamanie trzonu prawej kości udowej z przemieszczeniem.Złamanie nogi -złamanie strzałki.Między pierwszym a ostatnim przykładem różnica w wysokości zadośćuczynienia wynosiła ponad 60.000 PLN.I raz jeszcze zapytam co kolega FIGHTER2005 co rozumie pod pojęciem CYTUJĘ - "za takie uszkodzenia towarzystwo wypłaca 20 tyś" - I raz jeszcze pozwolę sobie sięgnąc do moich doświadczeń oraz wiedzy na temat wypłaty zadośćuczynienia z polisy OC i powiem tak : Szacowanie zadośćuczynienia to nie szacowanie odszkodowania na podstawie uszczerbku na zdrowiu z polisy NW. Nie można powiedzieć, że za takie uszkodzenia to tyle a za inne tyle. Zadośćuczynienie to nie jest 1.000 pln za 1% uszczerbku i sprawa zamnknięta. Każda sprawa jest indywidualna, bo choć fundametnem zadośćuczynienia są urazy i obrażenia, to wysokość zadośćuczynienia zależy również od wielu innych czynników takich jak następstwa tych urazów, czas leczenia, odczuwalny dyskomfort a przede wszystkim wpływ tych urazów na obecne i przyszłe życie Poszkodowanego. I choć nie wszyscy likwidatorzy w Towarzystwach Ubezpieczeń to rozumieją, stąd wiele spraw kończy się w sądach, to jednak należy cieszyć się z tego, że grupa likwidatorów wyedukowanych ciągle się powiększa. Dlatego już na etapie przedsądowym kwota większa niż 1.000 PLN za procent uszczerbku nie jest nowością.Ponadto wracając do opisanego przykładu motocyklisty, wyręczył mnie kolega Dziejek pisząc, że odszkodowanie to nie tylko zadośćuczynienie. Dziękuję za to spostrzeżenie.Piszcie , pytajcie. Szanuję każdą wypowiedź.Pozdrawiam ghost

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarządca, właściciel drogi odpowiedzialny jest za jej stan, utrzymanie w odpowiednim stanie, bieżący monitoring itp. rzeczy. Jeśli zaniedbanie z jego strony było przyczyną wystąpienia szkody wtedy odpowiedzialność jest bezsporna. Należy tylko pamiętać, że ciężar udowodnienia przyczyn powstania wypadku obciąża w tym, przypadku Poszkodowanego a to nie jest łatwe i z reguły kończy się w sądzie. Co do zadośćuczynienia to trochę kolego ghost jesteś winny rozpętaniu tej dyskusji bo napisałeś niedokładnie o złamaniu nogi (w tabelach oceny uszczerbku na zdrowiu nie ma takiej pozycji jak złamanie nogi, jest wskazane złamanie określonej kości, uszkodzenie stawu itp.). Każdy kto miał jakieś "złamanie nogi" będzie teraz chciał takiego dużego zadośćuczynienia i będziesz miał problem jak zgłosi się taki klient . Słusznie zauważyłeś, że zadośćuczynienie to nie ustalona kwota x % uszczerbku na zdrowiu. Co więcej uszczerbek na zdrowiu jest tylko elementem pomocniczym w miarkowaniu kwoty zadośćuczynienia. Tak na marginesie to nie mylmy odszkodowania z zadośćuczynieniem bo to inne podstawy prawne i inne przesłanki przyznania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3. Nasza prowizja: Motocyklista z Tychów przewrócił się na motorze, poślizgnął się na piasku na drodze. Złamał nogę i potrzaskał żebra. Od zakładu ubezpieczeń dostał 3 tysiące złotych za całe zdarzenie. Kilka miesięcy później trafił do nas. Firma poradziła mu, aby raz jeszcze wnioskować o odszkodowanie bo 3 tysiące złotych to absurd. Prawnicy prowadzili sprawę ponad dwa miesiące, pisząc pisma, gromadząc dokumenty i reprezentując klienta przed zakładem ubezpieczeń, Klient nie musiał robić nic. Uzyskaliśmy dla niego 79 tysięcy złotych. Umówiliśmy się z nim na 25% tego co wywalczymy. A więc reszta dla niego. Prowadzimy sprawę za darmo, nasza w tym głowa aby wygrać i uzyskać jak najwięcej. To zdrowa zależność.Umawiamy się na 25% BO WYKONUJEMY SOLIDNIE NASZĄ PRACĘ !!! Może wyjdę na takiego co się czepia ale tu wyraźnie jest napisane złamanie nogi i potrzaskane żebra , dziękuje za wyczerpującą definicje złamania nogi w tym przypadku wyżej opisanym jak rozumiem to było złamanie nogi z ogromnymi komplikacjami ? i nurtuje mnie jeszcze jedna rzecz bo tu jest napisane coś takiego " Prowadzimy sprawę za darmo"a kawałek dalej "Umawiamy się na 25%" to jak to jest za darmo czy za prowizję od uzyskanego zadośćuczynienia ? Jakoś jedno jest sprzeczne z drugim.Mam prośbę żeby nie wprowadzać ludzi w błąd bo ktoś kto będzie miał jakiś podobny wypadek i otrzyma mniejsze odszkodowanie będzie się czuł oszukany .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.