ralfązo Opublikowano 20 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2009 ja testy zaliczyłem w Opolu 18,09.2009na termin czekałem tydzieńpraktyczny mam 22.09 stres jak holera !!smigam juz cały sezon i mam swoje złe nawyki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eve Opublikowano 29 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2009 Niestety tak to bywa czasami,że motorek źle chodzi jak jest zimny.Ale nie wymyślajcie,że to wina motorka!Jeśli idzie "za wolno" to podkręcę go gazem i jadę na "półsprzęgle".Musicie przyznac ze skulonym nosem,że to wy w większości robicie byki, dlatego oblewacie.Zazwyczaj (w waszym mniemaniu) winny jest egzaminator,potem motor,potem instruktor,aha,i jeszcze pogoda...A jak się zapytam "co zawaliłeś" to dopiero analiza sytuacji pozwoli wyjaśnic gdzie tkwi diabeł,a on tkwi zawsze w szczegółach. ŚWIĘTA RACJA!!!Bynajmniej w moim przypadku! Nie zdałam za pierwszym razem bo mi zgasł 2 razy na wzniesieniu---mój błąd,tak się uczyłam tego zadania że robiłam to po swojemu i zawsze wychodziło i zawsze na tym samym wzniesieniu a instruktor nigdy mi nie zwrócił uwagi że robię to nie tak,w sumie nie staczał mi się moto branie było a na egzaminie inne wzniesieni inne moto i lipa.Potem zaczęłam ostro ćwiczyć na mojej suzi do z...gania po kilka godzin aż paliwo wyjeździłam.Na egzaminie 2 znowu inne moto ale wzniesienie to już była pestka właściwie to wszystko szło gładko na pół sprzęgle bo zimny i szarpał, i znowu lipa na ósemkach mieliśmy się odwracać a że ja bojąc się że strace panowanie nad moto obracałam się ale za słabo to znowu oblałam.Egzaminator powiedział tylko że jeszcze to mam za słabe!3 podejście mega groźny egzaminator ale mi już było wszystko jedno wiedziałam że już nie ma innej opcji musiałam tylko wyraźnie słuchać czego wymaga i dokładnie sobie poskładałam w głowie co po kolei mam zrobić.Poszło rewelacyjnie a na koniec egzaminator pytał się który to egzamin mówię ze 3 nie mógł uwierzyć że 2 razy oblałam.Ale wiem że to moja wina! Także mega skupienie i słuchać co mówi egzaminator i będzie ok!Powodzenia zdającym ja dokładnie rok temu to przeżywałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eve Opublikowano 29 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2009 Temat powstał ze względu na dużą ilość pytań dotyczącą egzaminu na kat. "A". Później ruszanie na wzniesieniu. Prawa na hamulcu nożnym, lewa na glebie (stosować zawsze i wszędzie). Nie widziałem, żeby komuś się to zadanie nie udało, więc nie możecie być gorsi.No teraz mi wstyd ale każdemu może się zdarzyć!! Nawet najlepszym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacek75 Opublikowano 6 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2009 Temat powstał ze względu na dużą ilość pytań dotyczącą egzaminu na kat. "A". Jakiś czas temu powróciły egzaminy całe, tzn. teoria + praktyka w tym samym dniu, co pozwala uniknąć rozległych terminów pomiędzy obydwoma częściami. Egzamin teoretyczny.W celu przygotowania się do egzaminu teoretycznego polecam program LIWONA (nie zachęcam, aczkolwiek da się go ściągnąć z internetu). Baza pytań zawiera wszystko, co będzie wam potrzebne, tj. 490 pytań na kat. B + 60 pytań na kat. A. Głupio byłoby nie zdać teorii Tym bardziej, że nie dopuszczą was z tego powodu do praktyki. Czekamy pod salą o wyznaczonej godzinie. Przychodzi egzaminator, wpuszcza was, każdy siada przy osobnym stanowisku, kilka słów wstępu, i przystępujemy do... sprawdzania dowodów osobistych (lub paszportów)! Należy zwrócić uwagę na aktualne zdjęcie w posiadanym dokumencie. W przeciwnym wypadku egzaminator nie dopuści was do zdawania, i "o mój Boże" nie pomoże!.Następnie rozpoczyna się egzamin teoretyczny. 18 pytań do rozwiązania, czas to bodajże 25 minut. (Skoro mi wystarczyło półtora minuty, wam również powinno.)W momencie, gdy wszyscy skończą już rozwiązywać testy, egzaminator czeka na nas z dwiema kupkami kartek do wylosowania. Losujemy dwie, jedną z obsługi, drugą z mechaniki pojazdu. Nie są to jakieś przerażające zadania, będziemy mieli za zadanie np. sprawdzić światła drogowe i poziom płynu hamulcowego.W skrócie: wchodzimy, legitymujemy się, zdajemy, losujemy i wychodzimy.Egzamin praktycznyPrzed rozpoczęciem egzaminu praktycznego, jeszcze podczas trwania teorii egzaminator może was poinformować o pułapkach bądź nie. W razie "w" zrobię to za niego tutaj.1. Sprawdzenie stanu technicznego pojazduMoże się zdarzyć, że egzaminator poprosi o omówienie pojazdu, i już się nie odezwie, zatem: -Zaczynamy od wylosowanych przez siebie kartek.-Sprawdzamy naciąg łańcucha.-Sprawdzamy światła + kierunki + podświetlenie rejestracji-Przeprowadzamy motor na odległość ok. 5 metrów przy zgaszonym silniku (dlaczego? bo "podczas prowadzenia motocykla przy włączonym silniku można trącić nogą, wrzucić bieg i poczuć wiatr we włosach"). Po zakończeniu prowadzenia motocykla stawiamy go z powrotem na stopkę!Nie wykonanie którejkolwiek z w/w czynności kończy się powrotem do domu z płaczem.Przed przystąpieniem do ósemki, jeżeli jesteśmy pierwsi w kolejce: prosić aby przegonili motor! Nie jeździć na zimnym! W razie potrzeby podeprzeć się argumentem, że Ci na końcu mają łatwiej bo moto jest ciepłe, a na kolejność przystępowania do egzaminu nie mieliście wpływu.2. Ósemkahttp://www.delta.lodz.pl/img/zasady/plac_a.jpgPrzed rozpoczęciem jazdy wkładamy kask, ustawiamy lusterka wg. swoich upodobań, odpalamy silnik, wrzucamy jedynkę, obracamy się za siebie w celu upewnienia się o możliwości włączenia się do ruchu i dopiero wtedy ruszamy. Przed każdą zmianą kierunku należy włączyć kierunkowskaz i upewnić się, czy mamy taką możliwość (jeżeli skręcamy w lewo obracamy się przez lewe ramie i na odwrót) - nawet, jeżeli egzaminator tego nie wymaga, lepiej dla nas. Gdy znajdujemy się na środku ósemki to tak jakby na skrzyżowaniu, a zatem rozglądamy się. Wjeżdżamy przez odcinek "d" widoczny na obrazku. Jeżeli motocykl to Honda CBF 250, jeździmy na jedynce! Kręcimy 5 ósemek, wyjeżdżamy, następnie slalom (uważać mi na to oglądanie się za siebie, jeśli któryś o tym zapomni, pretensje może mieć już tylko do siebie!). Później ruszanie na wzniesieniu. Prawa na hamulcu nożnym, lewa na glebie (stosować zawsze i wszędzie). Nie widziałem, żeby komuś się to zadanie nie udało, więc nie możecie być gorsi.Jeżeli egzaminator wyrazi zgodę robimy także hamowanie w wyznaczonym punkcie, i hamowanie awaryjne. Nic prostszego.3. MiastoTrasa bytomska:http://img512.imageshack.us/img512/3382/beznazwy3m.jpgMacie 30 minut na zapoznanie się z trasą. Mapa trasy egzaminacyjnej winna wisieć w wordzie na szybie, jeżeli przyjechaliśmy na egzamin samochodem radzę po przejechać sobie tą trasą w celu zapoznania. Należy pamiętać, aby trzymać się jak najbliżej prawej strony, a przy skręcie w lewo zjeżdżać do osi, bądź w przypadku dróg jednokierunkowych na lewy pas.Nawet jeżeli wasz egzamin rozpoczyna się wcześnie rano nie należy ignorować zagrożeń czyhających na trasie! Ograniczenia prędkości, piesi, tramwaje, kierowcy puszek, drogi z pierwszeństwem przejazdu etcetera etcetera. Należy przyjąć do świadomości, że na prostej drodze też możecie nie zdać. Tramwaj jest chyba największym problemem. Oczywiście, jeżeli sytuacja tego wymaga ustępujemy mu przejazdu, natomiast nie w tym problem. Trzeba uważać na znaki przystanku. Jeżeli tramwaj się zatrzymuje, należy zatrzymać się za nim i czekać aż pasażerowie swobodnie opuszczą tą puszkę. Jeżeli natomiast tramwaj jest w ruchu a zatrzymują go światła a Ty jakimś cudem znajdujesz się na jego wysokości nie daj sobie wmówić, że nie umożliwiłeś pasażerom swobodnego opuszczenia tramwaju! (za to nie zdał chłopak przedemną, ale nie chciał walczyc o swoje...)Uważać mi na światłach. Zdarza się, że stoimy na czerwonym z wrzuconym kierunkiem, a w momencie gdy wskakuje nam zielone tuż za zakrętem piesi również otrzymują zielone. Wszystko. Powodzenia Jeżeli o czymś zapomniałem, proszę o przypomnienie, a edytuję temat.motocykl jest pełnoprawnym uczestnikiem ruchu drogowego i nie ma konieczności jazdy jak najbliżej prawej (to nie motorower czy rower...)!!! ale oczywiście prawym pasem jezdni. można, a nawet należy jechać środkiem swojego pasa ruchu! - zachowanie przy skrzyżowaniu i w zależności czy to jednokierunkowa czy dwu, to inna sprawa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacek75 Opublikowano 6 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2009 dodam jeszcze coś od siebie... Gdy zakładamy kask to KONIECZNIE trzeba go zapiąć pod brodą.... kumpel był świadkiem jak gość przez to nie zdał.to jak przewieszenie pasów przez siebie bez ich zapięcia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Diablica717 Opublikowano 6 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2009 dodam jeszcze coś od siebie... Gdy zakładamy kask to KONIECZNIE trzeba go zapiąć pod brodą.... kumpel był świadkiem jak gość przez to nie zdał.Dokładnie tak jest, podobnie jak z obracaniem głowy w prawo i w lewo przed ruszeniem, jedni za to oblewają a inni przypominają "w prawo, w lewo i ruszamy" wszystko zależy od egzaminatora Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pisak Opublikowano 6 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2009 Dokładnie tak jest, podobnie jak z obracaniem głowy w prawo i w lewo przed ruszeniem, jedni za to oblewają a inni przypominają "w prawo, w lewo i ruszamy" wszystko zależy od egzaminatoraWłaśnie jak to w końcu jest: przed każdym ruszeniem trzeba się rozglądać w prawo i lewo, nawet na mieście np przed ruszeniem spod świateł, gdy stoimy za kilkoma samochodami??Trzeba faktycznie trzymać lewą nogę na ziemi, a prawą na stopce gdy stoimy? Jeżeli tak to, czy można tylko zaraz po zatrzymaniu zmienić bieg, czy przed zatrzymaniem trzeba już wrzucić jedynkę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Diablica717 Opublikowano 6 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2009 Właśnie jak to w końcu jest: przed każdym ruszeniem trzeba się rozglądać w prawo i lewo, nawet na mieście np przed ruszeniem spod świateł, gdy stoimy za kilkoma samochodami??Trzeba faktycznie trzymać lewą nogę na ziemi, a prawą na stopce gdy stoimy? Jeżeli tak to, czy można tylko zaraz po zatrzymaniu zmienić bieg, czy przed zatrzymaniem trzeba już wrzucić jedynkę?Na placu rozglądaj się zawsze, przed każdym ruszeniem, nasz akurat to podpowiadał ale inni obelwają za to na mieście nie trzeba chyba, że sygnalizacja jest wyłączona to tylko upewniasz się czy możesz przejechać O lewej nodze, że ma być na ziemi egzaminator mówił już na placu, ale ja na mieście obie miałam na ziemi jak stałam na światłach, jedynie pod górkę miałam na hamulcu nożnym A biegi... hm... jak stałam to luz, a jedynka przy pomarańczowym i ruszamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agnich Opublikowano 6 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2009 Chyba sobie w łeb strzele... Przegapiłem termin egzaminu praktycznego. Byłem przekonany, że jutro, patrze w kartkę a tam data wczorajsza... Spotkał się ktoś z takim przypadkiem? Chociaż pół kasy zwracają? Eh ludzie, ludzie... Idę na browar. brawo Miszczu heheA tak poza tym to najlepiej zapytać samego egzaminatora (zaraz na wstępie egz) czego wymaga od kursantów... Mój np powiedział, że nie życzy sobie, żebyśmy włączali kierunkowskazy na placu przy slalomie, gdzie każdy instruktor mi o tym przypominał.. Dodał, że "w końcu nie jesteśmy na ulicy..." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sylaD-Team Opublikowano 7 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 brawo Miszczu heheA tak poza tym to najlepiej zapytać samego egzaminatora (zaraz na wstępie egz) czego wymaga od kursantów... Mój np powiedział, że nie życzy sobie, żebyśmy włączali kierunkowskazy na placu przy slalomie, gdzie każdy instruktor mi o tym przypominał.. Dodał, że "w końcu nie jesteśmy na ulicy..."Mój instruktor nawet wyczulał nas na wypracowanie umiejetności jazdy z kierunkami na ósemce ( tak w razie gdyby jakis egzaminator ortodoks sie znalazł ) Agnich zdawałas w Jastrzębiu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.