JackRM Opublikowano 5 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2010 Witajcie,przymierzam sie do zakupu tej oto maszyny:http://www.motowebroma.it/public/moto/view...amp;condition1=w rozliczeniu oddaje moje wypieszczone R1 RN12.Jazde probna (ok.godzinki po miescie) mam juz za soba.Wiadomo, ciezki jak kloc i do 5000rpm to sa zwloki a nie moto.Zmieniam dlatego, ze w tym sezonie chce gdzies poleciec dalej z moja lepsza polowka a na fortepianie litrowym we dwojke to katorga.Na co mam zwracac uwage w tym modelu ogladajac ten motorek ?Czy posiada on jakies wady dyskwalifikujace (nie piszcie o marce) ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 5 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2010 peknieta rame ( nie przy glowce ramy tylko przy mocowaniu silnika !Jezeli chcesz do turystyki to na seryjnej kierownicy bedzie jezeli nie kiepsko to najwyzej srednio, inna bajka z LSL. Mi on nie lezy, generalnie to rozejrzel bym sie za czyms innym z gatunku sportowej turystyki CBR 1100, K 1200 RS, S Nawet Hayka ale to juz Twoj problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JackRM Opublikowano 5 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2010 cholera faktycznie ten model mial wezwanie do dealerow w USA:http://www.usrecallnews.com/2008/05/nhtsa-1138.htmlhttp://www.bikeland.org/board/viewthread.p...9449&FID=27i tu we Wloszech tez.Chodzi o zbyt mocne scisniecie mocowania wahacza do ramy ktore moglo spowodowac pekniecie ramy i odczepienie sie wahacza w czasie jazdy Hmm. Szkoda bo to fajna zabawka.Musze znalezc VIN tej sztuki i zobaczyc czy jest na liscie "do sprawdzenia" przez Kawasaki bo problem dotyczyl nie wszystkich ale ok. 30% motocykli...Dzieki ks-rider.Inne kwiatki z tym modelem?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Peerez Opublikowano 5 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2010 A nie myślałeś nad czymś w tym kierunku, chyba spełniałby wszystkie Twoje obecne wymagania. A ciekawych modeli w dobrej cenie nie brakuje.http://allegro.pl/item865112360_yamaha_fjr_1300a.htmlhttp://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1291131 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JackRM Opublikowano 5 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2010 w zasadzie to ZZR1400 jako model mi całkiem pasuje..Zwłaszcza, że do niego za jedyne +500E do mojej pszczółki mam motocykl dla dwójki którym można już po Europie polatać..czego na R1 się nie da... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 5 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2010 Nie ma za co, u mojego przyjaciela wymieniono mu rame w Niemczech po cichaczu. Mial sie nie zorientowac, ale sie zorietowal, he, he.Co do tego 500 ,- € czasami moze sie okazac, ze chytry dwa razy traci. Smigales juz nim, jest dosyc specyficzny, tak jak mowilem wczesniej, mi nie lezy, przyjacielowi rowniez, wiec przerobil. Motorrad przy testowanym modelu dokonal rowniez tej modernizacji i dopiero wtedy dalo sie nim jakos jezdzic.Tak wiec ponawiam pytanie Smigales nim ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Peerez Opublikowano 6 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2010 To jeśli wygląd pasuje to nic nie stoi na przeszkodzie (wiadomo wygląd rzecz gustu). Tak jak pisał KS-RIDER w Kawasaki ramy miały tendencje do pekania, przynajmniej w pierwszej serii tego modelu. Jest to kawał "krowy" osobiście nie jeździłem z tym, że do czynienia miałem i wymaga przystosowania. Ale jeśli się do niego dopasować, to będzie spełniał wszystkie wymogi i co więcej dawał dużo frajdy. Jest to taka pseudo ciężarówka. Z wygodą też trzeba się dopasować (siąść, przejechać słuszny odcinek i zweryfikować czy to jest to) bo różne opinie słyszałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JackRM Opublikowano 7 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2010 Nie ma za co, u mojego przyjaciela wymieniono mu rame w Niemczech po cichaczu. Mial sie nie zorientowac, ale sie zorietowal, he, he.:Nie wiem jak mozna "po cichaczu" wymienic komus rame???? Chyba kolega zapomnial, ze nr ramy jest w dowodzie rejestracyjnym Co do tego 500 ,- ? czasami moze sie okazac, ze chytry dwa razy traci. Smigales juz nim, jest dosyc specyficzny, tak jak mowilem wczesniej, mi nie lezy, przyjacielowi rowniez, wiec przerobil. Motorrad przy testowanym modelu dokonal rowniez tej modernizacji i dopiero wtedy dalo sie nim jakos jezdzic.Tak wiec ponawiam pytanie Smigales nim ? Tak, latalem nim kolo godzinki po miescie (napisalem to w pierwszym poscie) ;)Faktycznie krowa duza i strasznie wolowata na dole. Po 7000rpm jednak ciagnie jak wariat - do tego ma kompletny wydech 4-2-1 i filtr powietrza sportowy Juz sie dowiedzialem, ze trzeba mu PowerCommandera aby ten kompletny wydech z filtrem zestroic na hamowni i zdjac mu "motylki" z gardzieli przy wtryskach aby poprawic mu erogacje w dolnym zakresie obrotow ale tym sie zajme juz we wlasnym zakresie.Pozycja jazdy wygodniejsza niz w R1 i wrazenie prowadzenia dlugiego auta kombi ;)Wiadomo, ze aby poznac dobrze moto to trzeba wiecej nim polatac w warunkach "mieszanych" miasto, wies i autostrada. W motocyklu szukam troszke wygodniejszej pozycji niz na R1 i troche wiecej "turystyki" nie rezygnujac z przyspieszenia dlatego ten ZZR1400 wydaje mi sie niezlym kompromisem miedzy obydwoma rzeczami. No i moja panna w koncu nie narzeka ze jej ciasno z tylu ;)Co do ramy to dzis skocze do dealera aby zweryfikowac na podstawie VIN czy byl skontrolowany na okolicznosc ewentualnej usterki i czy juz Kawasaki go widzialo/zrobilo czy nie.Jako ciekawostka to zastanawia mnie jeszcze brak amortyzatora skretu w tym modelu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 7 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2010 Z tym Power Comander'em to radzilbym uwazac, Nie jestem na tyle zorietowany, ale przyjaciel o ktorym wspominalem cos tam z tym grzebal. Tylna guma zrujnowana po 800 ( osiemset ) km. ( z tego 60 -70 lm dzidowania po autostradzie ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.