Brak tytułu, id 4331

[Dragon]

AUTENTYK 1Do warsztatu wje¿d¿a laweta a na niej rozbite Cinquecento - wyraŸnie widaÌ, ¿e wpasowa³o siê w drzewo. Z lawety wysiada kierowca i kobieta (kolor w³osów raczej jasny). Zaczyna siê rozmowa:- Co siê sta³o?- To co widaÌ. Samochód rozbity!!- A Pani nic siê nie sta³o?- Nie.- A co siê wydarzy³o?- Samochód mi siê zepsu³...- Chyba raczej go Pani rozbi³a...- Nie, nie. Jecha³am do kole¿anki kiedy samochód siê zepsu³, poprostu stan¹³. Wiêc zadzwoni³am do kole¿anki. Ona przyjecha³a swoim fiatem Punto. Nic nie uda³o siê zrobiÌ wiêc postanowi³yœmy holowaÌ samochód do warsztatu. Jakoœ sobie poradzi³yœmy z tymi wkrêcanymi hakami, plastikowymi os³onkami, dziwnymikarabiùczykami przy lince holowniczej. No i kiedy hol ju¿ by³ zaczepiony WSIAD£YŒMY OBYDWIE DO FIATA PUNTO i ruszy³yœmy...(w³aœciciel warsztatu z trudem zachowuje powagê)... no i na ³uku moje Cinqecento nie skrêci³o tylko wylecia³o z zakrêtu i uderzy³o w drzewo...----------------------------------AUTENTYK 2:Znajomy pojecha³ zimow¹ por¹ z 6-cio letnim synkiem do salonu Alfa Romeo po odbiór nowego samochodu. Po wyjechaniu z salonu synek zauwa¿y³ stoj¹cego na pustym parkingu niewielkiego ba³wanka.- Tato! pukniemy ba³wanka? - z uœmiechem zapyta³...Tata widz¹c uœmiechniêta twarz swego dziecka docisn³ peda³ gazu i skierowa³ siê na ba³wanka, ju¿ po chwili siedzia³ zdziwiony w samochodzie w którym zadzia³a³y wszystkie poduchy.Ba³wanek okaza³ siê byÌ ulepiony na hydrancie. Samochód z rozwalonym dokumentnie przodem ju¿ na holu wróci³ do salonu wœród owacji na stoj¹co pracowników.

[Motobandit]

Nie to chyba nie mozliwe z tym 1 autentykiem

[tołdi]

[kornik]

Nie to chyba nie mozliwe z tym 1 autentykiem     

hmm... nie wiadmomo..

[Łysy]

Nie to chyba nie mozliwe z tym 1 autentykiem     

Widzia³em na w³asne oczy podobn¹ sytuacjê. Dwie babki grzeba³y przy aucie (Skoda Fabia), zatrzyma³ siê gostek (Renault Laguna), ¿eby im pomóc, ale w koùcu wzi¹³ line i na hol. Goœci wszed³ do auta, patrze co te dwie babki robi¹, a one pakuj¹ siê do ty³u Skody na ty³. Goœciu ruszy³, za kilka metrów by³ stop no to zachamowa³ i Skoda mu w dupe. Ale gostek mia³ mine jak wysiad³ z auta, chyba sam nie wiedzia³ co zrobiÌ, czy œmiaÌ siê czy p³akaÌ.

[JACA]

Widzia³em na w³asne oczy podobn¹ sytuacjê. Dwie babki grzeba³y przy aucie (Skoda Fabia), zatrzyma³ siê gostek (Renault Laguna), ¿eby im pomóc, ale w koùcu wzi¹³ line i na hol. Goœci wszed³ do auta, patrze co te dwie babki robi¹, a one pakuj¹ siê do ty³u Skody na ty³. Goœciu ruszy³, za kilka metrów by³ stop no to zachamowa³ i Skoda mu w dupe. Ale gostek mia³ mine jak wysiad³ z auta, chyba sam nie wiedzia³ co zrobiÌ, czy œmiaÌ siê czy p³akaÌ.

Dokladnie o takiej samej sytuacji kiedys slyszalem!!

[kudlaty_bytom]

w dzisiejszych czasach wszystko jest moÂżliwe, nawet Lepper mĂłgÂłby byĂŚ jako AUTENTYK 3 haha

[kornik]

Nie to chyba nie mozliwe z tym 1 autentykiem     

dzisiaj opowiadaÂłem tÂą sytuacjĂŞ koleÂżance... ona by chyba teÂż tak zrobiÂła

[Miszel..Wu-Ka..]

<--------- mĂłj komentarz