Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

smieszne mam nadzieje


komar 3

Rekomendowane odpowiedzi

Dosta³em dziœ i mi siê podoba Nad rzeczka opodal krzaczka siedzi sobie krowa i pali trawke. Zadowolona, klimat i te sprawy. Podplywa bobr, wychodzi na brzeg i pyta: -Te, krowa, co robisz ? -Aaaa, widzisz bobr,... jaram, jest OK ! -Daj troche, jeszcze nigdy nie kurzylem. -Jasne, sciagnij bracie bucha i poczuj sie cool!!! Bobr wciagnal dym do pyska i od razu wypuscil. Na to krowa: -Eeeee, bracie, nie tak! Patrz: sciagnij bucha i trzymaj go w plucach przez dluzsza chwile..., albo wiesz co? najlepiej to wtym czasie przeplyn sie kawalek w dol rzeki, zanurkuj, wroc tu i wtedy dopiero wypusc powietrze, bedzie OK. Jak uradzila tak bobr zrobil. Zaciagnal sie gleboko i plynie pod woda. Jako ze juz po kilku chwilach zrobilo mu sie happy, wyszedl na brzeg i orbituje sobie w trawie. Podchodzi do niego hipopotam i pyta: -Te, bobr, co robisz ? -Aaaa, widzisz hipciu, fantazjuje sobie, jest pieknie! -Daj troche stuffu............, ja tez chce ! -Poplyn sobie do krowy, ona ci da. Hipopotam poplynal kawalek w gore rzeki i wychodzi na brzeg......, a krowa wybaluszyla oczy i wrzasnela: -Bobr, [****]! WYPUSC POWIETRZE !!!!!!!!!!! ************************************************************* Wielki, ogromny, wielopiêtrowy supermarket, w którym kupicie wszystko. Szef przyjmuje do pracy nowego sprzedawcê, daj¹c mu jeden dzieù okresu próbnego ¿eby go przetestowaÌ. Po zamkniêciu wzywa szef nowego sprzedawcê do biura: - No to ile dziœ zrobi³ pan transakcji? - pyta sprzedawcê. - Jedn¹, szefie. - Co? Jedn¹?! Nasi sprzedawcy maj¹ œrednio od szeœÌdziesiêciu do siedemdziesiêciu transakcji w ci¹gu dnia! Co pan robi³ przez ca³y dzieù? A w³aœciwie to ile pan utargowa³? - Trzysta osiemdziesi¹t tysiêcy dolarów. Szefa zatka³o. - Trzy... sta osiem... dziesi¹t tysiêcy? Na Boga, co pan sprzeda³?! - No, na pocz¹tku sprzeda³em ma³y haczyk na ryby... - Haczyk na ryby? Za trzysta osiemdziesi¹t tysiêcy? - Potem przekona³em klienta ¿eby wzi¹³ jeszcze œredni i du¿y haczyk. Nastêpnie przekona³em go, ¿e powinien wzi¹Ì jeszcze ¿y³kê. Sprzeda³em mu trzy rodzaje: cienk¹, œredni¹ i grub¹. Wdaliœmy siê w rozmowê. Spyta³em gdzie bêdzie ³owiÌ. Powiedzia³, ¿e na Missouri, dwadzieœcia mil na pó³noc. W zwi¹zku z tym sprzeda³em mu jeszcze porz¹dn¹ wiatrówkê, nieprzemakalne spodnie i rybackie gumowce, poniewa¿ tam mocno wieje. Przekona³em go, ¿e na brzegu ryby nie bior¹, no i tak poszliœmy wybraÌ ³ódŸ motorow¹. Spyta³em go jakie ma auto i wydusi³em z niego, ¿e doœÌ ma³e aby odwieŸÌ ³ódŸ, w zwi¹zku z czym sprzeda³em mu przyczepê. - I wszystko to sprzeda³ pan cz³owiekowi, który przyszed³ sobie kupiÌ jeden, jedyny haczyk na ryby?! - Nieee. On przyszed³ z zamiarem kupienia podpasek dla swojej ¿ony. Zaproponowa³em mu, ¿e skoro w weekend nici z seksu to mo¿e pojecha³by przynajmniej na ryby...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnemu rolnikowi z dnia na dzien przestal stawac. Chlopina z rozpaczy zaczal pic, bic babe,generalnie popad³ w stan depresji. Nic nie pomagalo. Jak mu wisial tak wisial. Jednak szczescie mu dopisalo i któregos dnia gdy wraca³ od lekarza, w autobusie PKS-u podsluchal rozmowe o pewnym znachorze, który czynil wrecz cuda, a mieszkal niedaleko. Na drugi dzien byl juz pod drzwiami cudotwórcy. Ten wysluchal z uwaga opowiesci o problemach naszego bohatera i powiedzial:- Mam na to sposób. Dam ci malego trolla, którego zlapalem kiedys w Norwegii. Zabierz go do domu i daj mu jakas ciezka prace, Jak troll bedzie zajety, to tobie bedzie Ci stal jak maczuga. Ale gdy tylko uwinie sie z robota to znowu ci zmieknie i bedzie wisial.Chlopina troche niezadowolony wracal do domu, bo tak szczerze mówiac nie za bardzo wierzyl w zapewnienia znachora. Ale gdy wrócil postanowil spróbowac.Kazal trolowi skopac ogródek. O dziwo gdy ten wbil w ziemie pierwsza lopate stan¹³ mu jak maczuga. Radosny chlop rzucil babe na lózko zaczal zdzierac z niej ubranie i...nagle wchodzi troll i mówi:- Skonczylem.Fiut wróci³ do stanu pierwotnego.-Ku**a - wrzasnal chlopina - To teraz buduj garaz... Fiut znowu zaczal sie podnosic. Juz sie zabiera³ za babe.... a tu wchodzi troll.- Skonczylem - mówi z usmiechem patrzac na resztki erekcji swojego wlasciciela.Wtedy wstala baba i powiedziala cos na ucho trollowi, ten pokiwal glowa i wyszedl. Erekcja wrócila, rzucili sie na lózko i tak baraszkowali bez jedzenia i bez spania cale trzy dni. W koncu chlop zapytal z ciekawosci:- Jak¹ ty zes dala temu stworzeniu robote, ze juz trzy dni nie wraca?Kobieta pociagnela go za reke nad pobliskie jezioro.Podchodz¹... patrz¹ ....a tam troll siedzi nad brzegiem jeziora caly w mydlinach wyci¹ga z wody ch³opa kalesony, ogl¹da pod s³oùce i ze z³oœcia mruczy do siebie:- Ku**a, caly czas ¿ó³te na dupie!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.