Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Czy Motocykliści To Idioci?


brutus333

Rekomendowane odpowiedzi

"Mówicie, że nie jeździcie szybciej, niż wasz anioł stróż potrafi latać. To pokemony, gówniarze robią wam czarny PR. Wrum, wruuum jeżdżą z dodatkowym kaskiem, zaznaczając teren, robiąc tańce godowe na jednym kole. Kończą pod kolumną Zygmunta, Arkadią, McDonaldem przy Sezamie. Grzeją silniki i przeglądają gimnazjalistki. Same wskakują.Pokemony jeżdżą po pogrzebach waszych kumpli, pokazując dziewczynom, jakie niebezpieczne mają hobby. Potem puszczają foty na Naszej-Klasie z durnym tekstem: zabija nas to, co najbardziej kochamy. Kiedyś zbierali butelki, dziś robią hamburgery w McDonaldzie i ciułają na najtańszy motor. Za 5 tys. mogą kupić maszynę poskładaną z czterech, która potrafi się rozpędzić do 275 km/h, ale już ich nie stać na zbroję, która przy dzwonie zabiera energię. Więc jeżdżą w klapkach. Mają 16 lat. Przejeżdżą 20 godz. na kursie wolniutkim motocyklem, dostają prawko, potem doszkalają się sami na płytach CD typu „Gleby, dzwony, dzwonki" (dołączał je do swojego wydania jeden z miesięczników motoryzacyjnych - gość jedzie na jednym kole, spada, otrzepuje się i leci dalej). Nie chcą być gorsi niż amerykańscy koledzy."Koniec cytatu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety tak się utarło w Polsce że motocyklista jest zły i jeździ jak szalony.Oczywiście wszyscy wrzuceni są automatycznie do jednego wora. Nie wiem czy np wiecie że jak macie jakieś ubezpieczenie wykupione od wypadku komunikacyjnego to niedotyczy to wypadku na motocyklu.Wszystkie firmy maja to zastrzeżone w szczegółowych regulaminach, Pani z ubezpieczalni powiedziała mi ostatnio że kamikadze nie ubezpieczają. Ostatnio miałem szlifa i uderzyłem w golfa, bo gościu wjechał na czerwonym świetle, czekając na policje a była to chyba godzina wszyscy przechodnie i przejeżdżający ludzie patrzyli na mnie jakbym im kogoś z rodziny zabił.Co to za kraj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja mam trochę inne pytanie, żeby nie zakładać osobnego tematu, a może mieć związek z postrzeganie nas. Co robicie jak widzicie rondo i korek? Bo jak jest samo skrzyżowanie ze światłami, to oporów żeby na pole position wyjść się nie ma żadnych, ale np rondo to już nie jest takie oczywiste, bo tak wryć się na chama przed puchę, która wreszcie doczekała się swojej kolejki na wjazd to trochę chamskie, nie sądzicie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czemu chamskie? normalni ludzie zachowują się normalnie, a jak jedziemy tym samym pasem obok siebie? poza tym ja doświadczyłem raczej usuwania się samochodów niż blokowania dojazdu, dużo częściej jest miło niż złośliwie i o tym powinni pisać a nie o tym kto komu zajechał i kto komu na światłach napier...ił
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nooo wszyscy sa żli i motocyklistów w złym swietle przedstawiajaz czalym szacynkiem jade puszka odsune sie ustapie bo i tak spier...li szybciej niz ja, ale to co niektórzy robia bo jedzie CBR RR to wziol bym i naklupał po tym głupim łbie i to wydawac by sie moglo że...... "prawdziwy motocyklista"ostatnio koles ładował sie na prawo skrecie na droge 3 pasmowa i chciał odrazu na lewy i o mały włos nie zrobił na skrzyrzowaniu rozpi..... dobrze ze puszkarz kierowca tira i piesi byli madrzejsi no poprostu swieta krowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może to tak jest, że puszkarze piracą każdy po trochu, a motórzyści dzielą sie na dwie grupy - świadomych braku opancerzenia i tych, którzy za resztę nadrabiają statystyki.I jeszce jedno - grupie opancerzonych i sfrustrowanych użytkowników dróg popychająca w korku do pracy całe 1,47km/h na widok gościa jadącego sobie 30-40 pomiędzy dwoma sznurami włączają sie odruchy stadne. Jeden trąbnie, reszta za nim, aż komuś wpada do niezakaszczonego łba utemperować czarną owcę. To niestety ludzki odruch niskopoziomowy.Jadę sobie ostatnio właśnie tak między dwiema sztafetami w kierunku świateł. Luzu półtora metra albo i lepiej, każdy wysmradza wachę litrami bez efektu jezdnego, ale ja się do tego dymienia nie zamierzałem doąłczyć. przed krzyżówką wbijam lewy kierunek, jakiś puszkarz-łamistrajk przyhamowuje i gestem zaprasza do przejechania przed nim na dodatkowy lewy pas dla czekających na skręt w lewo. Jako, że czerwone trwało dość długo, komuś się wyraźnei zaczęło nudzić - z zielonej furgonetki wyskakuje frustrat, podbija do mnie i po kasku mi klupie, pluje się, że wszyscy muszą jechać równo, że nie ma przywilejów, że wariat jestem itd. Korek rusza, wbijam jedynkę i rura, co mi będzie debil szybkę zapluwał. Natenczas trąbienie się ozywa, mąż ów gniewny spieszy odpalić zielonego kolosa. I co zapamiętali członkowie spontanicznej orkiestry dętej? Że musieli przez jednego jednoślada przeczekać światła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.