Brian Opublikowano 5 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2009 Wiadomo wzrost może być przeszkodą w dosiadaniu swojego wymarzonego moto. Albo jest sie za małym, albo za duzym. To sie ma za krótkie łapki a to za krótkie nóżki.Ja przy swoim wzroscie bardzo zbliżonym do dwójki nie za ciekawie czuje sie na sportach. Pczątkowo przymierzałm sie do innego sprzęta niż obenie posiadam tyle że co chwile słyszałem iż maszynka jest za mała. Wiadomo jak sie kocha to można zniść wszystko, tylko po co jak można wybrać sobie moto na którym bedziemy czuli się wygodnie i pewnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kinia87 Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Ja mam 157 cm ważę 45 kg A mój bandit 250 waży 160 jakoś sięgam nogami ale masa jednak nie jest najlżejsza i łatwa do opanowania przy moim wzroście i wadze Na razie to moje początki na prawku przynajmniej się nie oszczędza moto bo swojego szkoda pokiereszować Jak tego ujarzmię wtedy po dwóch sezonach przerzucę się na coś mocniejszego ale nie za bardzo wyższego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarski Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2009 prezesartur super napisany tekst jeszcze się śmieję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kinia87 Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Z mojego doświadczenia stwierdzam, że nie ma ograniczeń co do mocy i wagi. Trzeba tylko nauczyć się podnosić moto po upadku... Ja to mam już opanowane do perfekcji, na początku to trochę irytujące ale po 2-3 sezonach się przyzwyczajasz... Ewentualnie łapiesz moto na kolano i drzesz ryja żeby ktoś podleciał, złapał za dupę i pomógł dźwignąć. Do znajomków wystarczy krzyknąć raz i wiedzą o co biega do przypadkowych przechodniów też raz ale zwykle trzeba ponowić żeby przyspieszyli. Najbardziej trzeba uwarzać na CPN'ach żeby nie wpaść w te wiaderka z wodą co stoją koło dystrybutorów, raz wpadłem i dlatego potem przewracałem się w stronę: od dystrybutorów. Z niedogodności wspomnieć należy, że gdy gaźniki się przeleją to trochę potrwa zanim moto odpali i lepiej nie przewracać się w miejscach newralgicznych... Ostatnio przewracałem się 100m do policjantów łapiących przy drodze, a bardzo mi było nie na rękę spotkanie z nimi na domiar gaźniki właśnie się przelały. Nadmienię jeszcze żeby nie skręcać mocno lusterek, a stłuczonych migaczy nie ma sensu wymieniać. A i jeszcze trzeba uodpornić się na trucie znajomków na temat zakupu mniejszego i lżejszego moto. Mój wywód podparty jest kilkuletnią praktyką w notorycznym przewracaniu się więc śmiało służyć może za materiał edukacyjny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rufus Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Z mojego doświadczenia stwierdzam, że nie ma ograniczeń co do mocy i wagi. Trzeba tylko nauczyć się podnosić moto po upadku... Ja to mam już opanowane do perfekcji, na początku to trochę irytujące ale po 2-3 sezonach się przyzwyczajasz... Ewentualnie łapiesz moto na kolano i drzesz ryja żeby ktoś podleciał, złapał za dupę i pomógł dźwignąć. Do znajomków wystarczy krzyknąć raz i wiedzą o co biega do przypadkowych przechodniów też raz ale zwykle trzeba ponowić żeby przyspieszyli. Najbardziej trzeba uwarzać na CPN'ach żeby nie wpaść w te wiaderka z wodą co stoją koło dystrybutorów, raz wpadłem i dlatego potem przewracałem się w stronę: od dystrybutorów. Z niedogodności wspomnieć należy, że gdy gaźniki się przeleją to trochę potrwa zanim moto odpali i lepiej nie przewracać się w miejscach newralgicznych... Ostatnio przewracałem się 100m do policjantów łapiących przy drodze, a bardzo mi było nie na rękę spotkanie z nimi na domiar gaźniki właśnie się przelały. Nadmienię jeszcze żeby nie skręcać mocno lusterek, a stłuczonych migaczy nie ma sensu wymieniać. A i jeszcze trzeba uodpornić się na trucie znajomków na temat zakupu mniejszego i lżejszego moto. Mój wywód podparty jest kilkuletnią praktyką w notorycznym przewracaniu się więc śmiało służyć może za materiał edukacyjny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HondaNSR125 Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2009 193cm 80 kgHonda NSR 125 ;]narazie czuje sie dobrze ale dopiro mam 17 lat i sie ucze ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LEŚNICZY Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2009 A co ja mam powiedzieć ?Mam 165 cm i mam m.i. wysokiego endurasaWSZYSTKO JEST KWESTIĄ DOŚWIADCZENIA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kinia87 Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2009 A co ja mam powiedzieć ?Mam 165 cm i mam m.i. wysokiego endurasaWSZYSTKO JEST KWESTIĄ DOŚWIADCZENIA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kysiu Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2009 A co ja mam powiedzieć ?Mam 165 cm i mam m.i. wysokiego endurasaWSZYSTKO JEST KWESTIĄ DOŚWIADCZENIA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.