noname123
-
Postów
44 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez noname123
-
-
-
W dniu 23.08.2018 o 23:53, Taurus napisał:
Nic dodac nic ujac . Takie niespodzianki mozna tylko na w Nürburgring na nordschleifie spotkac
Laska wysiadająca z auta ma mistrza ?
- 1
-
-
Witaj
-
-
57 minut temu, grzesiek_73 napisał:
Kurtka wodna!!!!
Dlaczego ja nie mam takich kumpli?
To w garażu masz mały park maszyn.
No u mnie już kolekcja od junaka po komarka . Za duży sentyment łapie
- 1
-
A kto mówi o zapiepszaniu na torze ? Tor pod względem właśnie wprowadzenia. Nawet głupi parking slalomy itp
-
Jezdzilam na wiekszych pojemnosciach ale nie o to chodzi W garażu moim stoi suzi boulevard s50 800cc nawet jej nie ruszam , nie mój przekrój moto . Kolega się zrzekł w sumie dla mnie suzi sv 650 s wezmę ja place tylko koszty które jest winien mechanikowi ,bo szkoda moto .też będzie stała zapewne . Ja pierwsze cokolwiek to będzie lecę na tor ćwiczyć .
- 1
-
25 minut temu, grzesiek_73 napisał:
Myślę że normalna 125-tka
i to bez znaczenia czy to będzie hondzia czy kawa , czy kamertony lub inna Aprilka.
Do czasu aż poczujesz się trochę lepiej (pewniej) powinna Ci wystarczyć.
Naprawdę... im mniejszy sprzęt tym się go mniej obawiasz.
Słabszym sprzętem musisz nadrabiać techniką i tak właśnie się uczysz.
A co kupisz...????
Czas pokaże...
Do tego czasu spokój, spokój i jeszcze raz spokój.
No jak kupię coś większego pierwsze co na tor cwiczyc, wszystko przede wszystkim z głową, jeździłam na większych pojemnościach ale co z tego .. póki co jestem w czarnej dupie . Moto stoi krociec znów pęknięty zamówiłam nowy pewnie na poniedziałek będzie.. potem czas pokaże...mam urlop do poniedziałku i chyba najgorszy urlop w moim życiu
-
40 minut temu, grzesiek_73 napisał:
O!!!
To bardzo nie dobrze...
Się znaczny taki trochę "ulep"
Nie można tak "poprawiać" motocykla.
To świetny sposób aby trafić do naszego forumowego działu "Ku Przestrodze"
A kto w ogóle wpadł na taki pomysł???
Normalnie bym takiej nie kupiła... ale potrzebowałam aby była zarejestrowana na 50 cc ... generalnie ją sprzedaje na dniach na wiosnę mogę już iść na A bo teraz wiek trzeba mieć .A teraz się przemęcze . Myślałam nad zakupem ninja 250cc
-
2 godziny temu, grzesiek_73 napisał:
Yyyyy...
Nie wiem czy dobrze rozumiem...
Rama jest z 50ccm?
A silnik 125???
Dokładnie tak ....
-
W dniu 22.08.2018 o 06:17, grzesiek_73 napisał:
On też się jeszcze uczy... od ludzi, którzy oglądają jego filmy i wytykają mu popełniane w nich błędy.
A nie kupiłaś czasem jakiegoś rozbitka (ulepa)?
Może masz jakieś słabe opony, a może hamulce do przeglądu, kiepskie klocki.
Kupowanie mocniejszego sprzętu do nauki (czy doskonalenia się) nie jest dobrym pomysłem.
Zawodnicy, którzy mają jakieś problemy techniczne, trenują na ogół w niższej klasie, na mniejszym obiekcie, na słabszym sprzęcie.
Słabym sprzętem (jak już nic więcej się z niego nie wyciśnie) wtedy muszą się wykazać lepszą techniką.
Jak mówi klasyk:
"Nie sprzętem a talentem!"
Myślę że 600tki możesz bać się jeszcze bardziej.
(Choć mogę się mylić)
Opony mam dobre sama wymieniłam na nowe Pirelli . Hamulce wszystko jest ok.duzo w nią zainwestowalam .buda z 50 tki jest za słaba na taka moc silnika to po pierwsze .
-
Witaj , nie wazna maszyna, liczy się pasja powodzenia
-
Witaj
-
Witaj, też jestem posiadaczką tzr, ale po swapie na 125
-
-
-
W dniu 16.08.2018 o 22:03, powolny napisał:
Śmigaj na razie na ile możesz ,po upadku wsiadłaś na konia i teraz pozwól mu się ponieść ,reszta przyjdzie sama z czasem .
To jest też tak , że wydaje mi się że moje moto mając Ori bude 50 swap na 125 jest bardziej niebezpieczne niż 600 cc .moto jest bardzo nie stabilne . Naprawdę ciężko i niebezpieczniej to wyhamować Z większej prędkości niż większą pojemność takie moje bynajmniej zdanie
-
Godzinę temu, Hawk1985 napisał:
Ja tam jestem zdania że samemu też warto zadbać o swoje bezpieczeństwo i sprawić by być widocznym.
Może i użytkownicy sportowych maszyn w drogich modnych skórzanych kombiakach mnie wyśmieją (co mam w poważaniu ) ale jeżdżę w kamizelce odblaskowej Polska i białym kasku. Odkąd mam taki zestaw to mniej mi zajeżdżają/wyjeżdżają/wymuszają
Choć wiem że niektórzy wolą być modni niż widoczni, a taka kamizelka to ujma na honorze i w ogóle wiochaJa też jeżdżę jak już się zaczyna robić ciemno w odblaskowe . I to LELEK?
- 1
-
no i takie szkolenie kosztuje pewnie troche ...
-
Godzinę temu, grzesiek_73 napisał:
Widzę że post bez odzewu...
Motocyklistów dzieli się na tych, którzy już leżeli i tych, którzy będą leżeć.
Więc witam w tej pierwszej grupie. Czasem taki kubeł zimnej wody na głowę, jest "otrzeźwiający"
Lęk to odruch samozachowawczy naszego mózgu - jest dobry (oczywiście panika jest niewskazana)
No tak , ale lęk lękiem , Nie było go to było dobrze , a teraz utrudnia mi jazdę i to bardzo , zamiast wchodzić na szczyt ,spadam w dół
-
Witam , pewnie dla większości mój post będzie śmieszny ,ale bynajmniej wtedy Wam humor poprawię
Ogólnie nabyłam nowe nie fajne małe skille, od czasu wypadku z winy puszki ,na poprzednim moto , czyli coś czego nigdy praktycznie nie miałam - lęk
Nie na tyle silny , aby podczas pobytu w szpitalu grzebać po ogłoszeniach i zakupić nowe moto , w dodatku mocniejsze ?? Jednak odbiło się to na codziennej jeździe , przy dużych prędkościach jak tylko widzę auto na pasie obok lub za mną , marzę o tym aby jak najszybciej uciec z takiego pola,jednak niestety w 98 procentach w mojej pojemności mocy brakuje . ?Winkle tak jak kiedyś już nie są dla mnie tak same , kiedys sama się w nie pchałam, , potrafiłam kilka razy się wrócić i je przejezdzać , ćwicząć sama po sobie,wyczuwając motocykl , no a teraz zauważyłam ,że za niedługo sama sobie narobię krzywdy przez panikę.Kiedyś wchodzilam w zakręty z uśmiechem na twarzy ,A teraz często jest to dla mnie wielką nie wiadomą i stresem . Zwalniam jak dziecko w podstawowce uczące się jeździć na skuterze ?
Lęk przechodzi, ale bardzo pomału , myślę , że dlatego też ,bo nie mam nikogo kto mi powie co,jak się składać , co skorygować , co źle robie a co dobrze .
Szukam kogoś doświadczonego kto by pomógł mi to ogarnąć ,oczywiście jeśli będzie trzeba to zapłacę , kto by pomógł mi , jak i doszkolił w wielu kwestiach jeśli chodzi o jazdę ,technikę , a przede wszystkim tak jak wyżej, jak prawidłowo przenosić ciężar ciała , w sposób korzystny dla jakości pokonywania zakrętu , schodzenia na kolano itp
Chce wyeliminować ten lęk przeż nowe umiejętnośći , a nie przez to , że jeszcze zaliczę szlifa,lęk będzie tylko większy , ja dalej będę próbować , a wszystko będzie tylko syzyfową pracą
-
37 minut temu, raVal napisał:
Ktoś coś jutro ? Może coś w okolice Dobrodzienia?
ja bym mogła lecieć , ale pierw musiałabym ogarnąć asekuracje , tzn pomoc drogową , żeby potem nie tracić czasu na załatwianie holowania ??
-
Zapora Tresna
a tak generalnie to zachęcam i zapraszam do obserwowania i polubienia mojej amatorskiej strony ,fotek robionych telefonem ? z zlotów , spotów itp.
https://www.facebook.com/Photography-By-Hemi-1327028700767983/
Motocykliści Wodzisław,Rybnik,Jastrzębie,Racibórz i okolice łączmy sie...
w Przejażdżki
Opublikowano
Ja moga byc plecaczkiem jak ktoś by chcioł?