Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

noname123

Użytkownicy
  • Postów

    44
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Odpowiedzi opublikowane przez noname123

  1. 12 godzin temu, bankus napisał:

    Cześć :)

    zauważyłem że jak kobiety się razem trzymają, to wcześniej czy później dochodzi do kłótni

    12 godzin temu, bankus napisał:

    Cześć :)

    zauważyłem że jak kobiety się razem trzymają, to wcześniej czy później dochodzi do kłótni ;)

    To zależy ????

  2. Jezdzilam na wiekszych pojemnosciach  ale nie o to chodzi   W garażu moim stoi suzi boulevard  s50 800cc nawet jej nie ruszam , nie mój przekrój moto . Kolega się zrzekł w sumie dla mnie suzi sv  650 s  wezmę ja place tylko koszty które jest winien mechanikowi ,bo szkoda moto .też będzie stała zapewne . Ja pierwsze cokolwiek to będzie lecę na tor ćwiczyć .

    20180815_154242-01.jpeg

    • Like 1
  3. 25 minut temu, grzesiek_73 napisał:

    Myślę że normalna 125-tka

    i to bez znaczenia czy to będzie hondzia czy kawa , czy kamertony lub inna Aprilka.

    Do czasu aż poczujesz się trochę lepiej (pewniej) powinna Ci wystarczyć.

    Naprawdę... im mniejszy sprzęt tym się go mniej obawiasz.

    Słabszym sprzętem musisz nadrabiać techniką i tak właśnie się uczysz.

    A co kupisz...????

    Czas pokaże...

    Do tego czasu  spokój, spokój i jeszcze raz spokój.

     

     

    No jak kupię coś większego pierwsze co na tor cwiczyc, wszystko przede wszystkim z głową,  jeździłam na większych pojemnościach ale co z tego  .. póki co jestem w czarnej dupie . Moto stoi krociec znów pęknięty zamówiłam nowy pewnie na poniedziałek będzie.. potem czas pokaże...mam urlop do poniedziałku i chyba najgorszy urlop w moim życiu 

  4. 40 minut temu, grzesiek_73 napisał:

    O!!! 

    To bardzo nie dobrze...

    Się znaczny taki trochę "ulep"

    Nie można tak "poprawiać" motocykla.

    To świetny sposób aby trafić do naszego forumowego działu  "Ku Przestrodze"

    A kto w ogóle wpadł na taki pomysł???

     

    Normalnie bym takiej nie kupiła... ale potrzebowałam aby była zarejestrowana na 50 cc ... generalnie ją sprzedaje na dniach na wiosnę mogę już iść  na A bo teraz wiek trzeba mieć .A teraz się przemęcze . Myślałam nad zakupem ninja 250cc

  5. W dniu 22.08.2018 o 06:17, grzesiek_73 napisał:

    On też się jeszcze uczy... od ludzi, którzy oglądają jego filmy i wytykają mu popełniane w nich błędy.

    A nie kupiłaś czasem jakiegoś rozbitka (ulepa)?

    Może masz jakieś słabe opony, a może hamulce do przeglądu, kiepskie klocki.

    Kupowanie mocniejszego sprzętu do nauki (czy doskonalenia się) nie jest dobrym pomysłem. 

    Zawodnicy, którzy mają jakieś problemy techniczne, trenują na ogół w niższej klasie, na mniejszym obiekcie, na słabszym sprzęcie.

    Słabym sprzętem (jak już nic więcej się z niego nie wyciśnie) wtedy muszą się wykazać lepszą techniką.

    Jak mówi klasyk:

    "Nie sprzętem a talentem!" 

    Myślę że 600tki możesz bać się jeszcze bardziej.

    (Choć mogę się mylić)

    Opony mam dobre sama wymieniłam na nowe Pirelli . Hamulce wszystko jest ok.duzo w nią zainwestowalam .buda z 50 tki jest za słaba na taka moc silnika to po pierwsze . 

  6. W dniu 16.08.2018 o 22:03, powolny napisał:

    Śmigaj na razie na ile możesz ,po upadku wsiadłaś na konia i teraz pozwól mu się ponieść ,reszta przyjdzie sama z czasem .

    To jest też tak , że  wydaje mi się że moje moto mając Ori bude 50 swap na 125 jest bardziej niebezpieczne niż 600 cc .moto jest bardzo nie stabilne . Naprawdę ciężko i niebezpieczniej   to wyhamować Z większej prędkości niż większą pojemność   takie moje bynajmniej zdanie 

     

  7. Godzinę temu, Hawk1985 napisał:

    Ja tam jestem zdania że samemu też warto zadbać o swoje bezpieczeństwo i sprawić by być widocznym.
    Może i użytkownicy sportowych maszyn w drogich modnych skórzanych kombiakach mnie wyśmieją (co mam w poważaniu ;) ) ale jeżdżę w kamizelce odblaskowej Polska i białym kasku. Odkąd mam taki zestaw to mniej mi zajeżdżają/wyjeżdżają/wymuszają
    Choć wiem że niektórzy wolą być modni niż widoczni, a taka kamizelka to ujma na honorze i w ogóle wiocha ;)

    Ja też jeżdżę jak już się zaczyna robić ciemno w odblaskowe . I to LELEK?

    • Like 1
  8. Godzinę temu, grzesiek_73 napisał:

    Widzę że post bez odzewu...

    Motocyklistów dzieli się na tych, którzy już leżeli i tych, którzy będą leżeć.

    Więc witam w tej pierwszej grupie. Czasem taki kubeł zimnej wody na głowę, jest "otrzeźwiający" 

    Lęk to odruch samozachowawczy naszego mózgu - jest dobry (oczywiście panika jest niewskazana)

     

    No tak , ale lęk lękiem , Nie było go to było dobrze , a teraz utrudnia mi jazdę i to bardzo , zamiast wchodzić na szczyt ,spadam w dół 

  9. Witam , pewnie dla większości mój post będzie śmieszny ,ale bynajmniej wtedy Wam humor poprawię :)

    Ogólnie nabyłam nowe nie fajne  małe skille, od czasu wypadku z winy puszki ,na poprzednim moto , czyli coś czego nigdy praktycznie nie miałam  - lęk 

    Nie na tyle silny , aby podczas pobytu w szpitalu grzebać po ogłoszeniach i zakupić nowe moto , w dodatku mocniejsze ?? Jednak odbiło się to na codziennej jeździe , przy dużych prędkościach jak tylko widzę auto na pasie obok lub za mną , marzę o tym aby jak najszybciej uciec z takiego pola,jednak niestety w 98 procentach w mojej pojemności  mocy brakuje . ?Winkle tak jak kiedyś już nie są dla mnie tak same , kiedys sama się w nie pchałam,  ,  potrafiłam kilka razy się wrócić i je przejezdzać , ćwicząć sama po sobie,wyczuwając motocykl  , no a teraz zauważyłam ,że za niedługo sama sobie narobię krzywdy przez panikę.Kiedyś wchodzilam w zakręty z uśmiechem na twarzy ,A teraz często jest to dla mnie wielką nie wiadomą i stresem . Zwalniam  jak dziecko w podstawowce uczące się jeździć na skuterze ?

    Lęk przechodzi, ale bardzo pomału , myślę , że dlatego też  ,bo nie mam nikogo kto mi powie co,jak się składać , co skorygować , co źle robie a co dobrze .

    Szukam kogoś doświadczonego kto by pomógł mi to ogarnąć ,oczywiście jeśli będzie trzeba to zapłacę  , kto by pomógł mi , jak i doszkolił w wielu kwestiach jeśli chodzi o jazdę ,technikę , a przede wszystkim tak jak wyżej,  jak prawidłowo przenosić ciężar ciała , w sposób korzystny dla jakości pokonywania zakrętu , schodzenia na kolano itp

    Chce wyeliminować ten lęk przeż nowe umiejętnośći , a nie przez to , że jeszcze zaliczę szlifa,lęk będzie tylko większy , ja dalej będę próbować , a wszystko będzie tylko syzyfową pracą 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.