Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

trzykrzyze

Użytkownicy
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi opublikowane przez trzykrzyze

  1. Byłem w tym miejscu i ...

    Jest to miejsce niezwykłe. Coś dla pasjonatów Stuntu. Właściciel jest kopalnią wiedzy w tym temacie. Głównie handluje akcesoriami do stuntu, które, w wielu przypadkach, wychodzą spod jego ręki.

    Handel motocyklami to działka dodatkowa, na którą nie ma specjalnie presji, i nie wydaje mi się, żeby działając od wielu lat w tym biznesie zabrał się za handel moturami w tak kiepskim stylu. Widziałem motocykle, które sprzedaje i wyglądają OK.

    Mogę powiedzieć, że jeśli jesteś zainteresowany stuntem, to jest to najlepszy na śląsku adres. Co do zakupu motocykla, to też sam bym zrobił u niego zakupy, bo wiedza jego jest niemała i potrafi motocykl dobrze przygotować.

  2. Więc tak...

    Byłem wielokrotnie bo musiałem. Byłem tam nawet częściej niż musiałem i to nie dlatego, że prowadzi je kobieta.
    Moim zdaniem jest to miejsce wyróżniające się w tłumie, gdzie osoba z pasją, spotyka drugą, też z tą nieszczęsną pasją ;)

    Kobieta w branży działa od dawna, więc jest mocno obyta. Aktywna w światku motocyklowym. Nie to co ja ;)

    Podsumowując to całe pitu pitu:

    Miejsce bardzo łatwo znaleźć, a podstawową zaletą tego miejsca jest to, że Wasz problem, lub potrzeba staje sie w tym miejscu problemem lub potrzebą sprzedawcy.
    W niewielu miejscach uświadczycie tego.

    Pozdrawiam

    • Like 1
    • Thanks 1
  3. Cóż.... Byłem... Widziałem... Pogadałem...'

    Ech... Szkoda gadać... Lampy nie pomontowane. W kiblu zamiast sprawnego miejsca odosobnienia jakieś tajle do "traktora. Sam biedna chudzinka jakimś topornym "traktorem" jeździ ;)

    Są też plusy. Kawa? Doskonała. Nie masz ochoty na kawę? Proszę bardzo. Herbata? Doskonała :D Pogadać też się da i trudno znaleźć temat, w którym ten człowiek nie ma nic do powiedzenia. Motury widzę, że u niego stoją. Napotykam czasami jakiegoś nieszczęśnika, który motur u niego zostawił i nie wygląda ta osoba na nieszczęśliwą. Wręcz przeciwnie. W okół świetna atmosfera. Wszyscy radośni, zadowoleni. Rozmowy się toczą, praca wre.

    Masz problem z pralką? Dave Ci pomoże.
    Maszyną do szycia? Dave Ci pomoże.
    Rybkami w akwarium? Dave Ci pomoże.
    Męczy Cię choróbsko podłe? Dave Ci pomoże.

    Można by tak w nieskończoność, albo przynajmniej bardzo długo. Niby nikt nie jest doskonały, ale to miejsce całym swoim autorytetem, którego nie mam, szczerze polecam :)

    Ja niżej podpisany

    Mariusz K.

    • Like 1
  4. Może zauważył, że pytania były tendencyjne, a pracując dla nie małej firmy, która niestety nie potrafi podnieść wizerunku kawy z gruzów, nie mógł połączyć się w bólu z posiadaczami kaw wszelakich  z własnej kabzy zrobić coś, by biedaka poratować.

    Każdy z nas odczuwa pewne braki i niewygody posiadanych przez nas sprzętów, jak np. to, że Hondy mają marne napinacze i niezbyt trwałą elektrykę. Suzuki wiadomo - stuki puki. Kawy jeżdżą na końcu składu bo potrafią sypnąć śrubkami.

    Ja tu gadu gadu, a tu pointa jaka by się przydała. Jeżeli był Expert to szkoda, że znik. Kawy są motocyklami wrażliwymi na niefachowcową naprawę. Są pełnie nietypowych rozwiązań, czasami kuriozalnych, jak np. w VN750, który został uraczony potężną ilością łańcuchów. Ma facet dostęp do fachowej literatury, z której wynika, że z większością napraw zwykły zjadacz chleba sobie nie poradzi, ale odważnym zawsze mógł coś podpowiedzieć.

    Jo powiym yno tela. Uważejcie z filtrami OLEJU marki K&N. Filtry powietrza spoko, jak się pamiynto, że są trwałe, ale NIE SĄ bezobsługowe ;)

    Ogólnie jak coś poprawia osiągi, to najczęściej zmniejsza trwałość :)

  5. Świetny motocykl. Bardzo przyjemnie się prowadzi. Więcej jeździłem na 650-ce, ale sposób w jaki maszyna się prowadzi niewiele się różni. Zaskakujące jest to, jak mało od niego oczekujesz, a jak szybko on to osiąga. Przyspieszenia zadowalające, poręczność świetna. Moto dla lubiących smaczki i klimaty. W 800-ce brakuje mi kopniaka. Taki fajny - męski dodatek. Szkoda, że z niego zrezygnowali. O eksploatacji długoterminowej się nie wypowiem, bo sprzęty przeszły przez moje ręce, jak pracowałem na warsztacie u maniaka Kawasaki.

    Jasnym mi sie wydaje, że 800-ka będzie sprawować się lepiej na co dzień, ze względu na wtrysk, ale z tego co pamiętam to 650-ka też nie sprawiała najmniejszych problemów. Ja osobiście tej bym szukał.

  6. Pozwólcie, że się przedstawię. Mam na imię Mariusz.

    Jak wszyscy tutaj, jestem zagorzałym miłośnikiem motocykli. Dodatkowo kopnęło mnie w życiu to szczęście, że jestem z tą branżą związany zawodowo. Ukończony roczny kurs na mechanika motocykli daje mi całkiem dobre pojęcie na tematy techniczne związane z tą branżą, lecz nie miał on szans uczynić ze mnie wziętego mechanika. Wieloletnie późniejsze doświadczenia w handlu częściami do motocykli, dały mi sporo wiedzy o asortymencie stosowanym w warsztatach. Sporo tej wiedzy zdobyłem też u źródła, czyli od samych mechaników.

    Jako, że nikt nie ma wiedzy absolutnej, wierzę w to, że sporo pożytecznych informacji uda wyłowić mi się z tego co wiecie Wy.

    Postaram się podzielić z Wami tym co sam wiem w sposób przynoszący korzyść a nie kłótnie, choć nie od dziś wiadomo, że ile osób, tyle opinii i wielu z Was nie raz nie będzie podzielało mojego zdania.

    Od niedawna prowadzę własny sklep z techniką motocyklową i z pewnością postaram się jakoś go wypromować na lokalnym rynku oraz tu, na forum.

    Pozdrawiam

    Mariusz K.

    • Like 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.