Terror to siał gość na zielonej kawie co zaliczył szlifa zaraz po ruszeniu z rynku. Dobrze, że ludzie zdążyli się rozpierzchnąć.
Szkoda, że blach brakło, załapałem się tylko na kluczyk z rokiem, dopnę sobie do przyszłorocznej
Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka