Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

żużu

Użytkownicy
  • Postów

    335
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Odpowiedzi opublikowane przez żużu

  1. Duży przebieg w przypadku DL650 nie jest problemem, jeśli tylko motocykl był właściwie serwisowany.

    Ludzie zrobili grubo ponad 100.000km bez usterek. Z przebiegami jest podobnie jak w autach - handlarzowi nigdy nie wierz.

    Warto szukać okazji czyli nie niskiej ceny, a motoru od znajomego, pierwszego właściciela, motocyklisty który dba i jeździ.

    Gdzieś czytałem opinię podróżnika, który przesiadł się z BMW na DL650 właśnie z powodu niskiej awaryjności.

    Na dalszych wycieczkach widzę więcej DL650 niż R1200GS. Nigdy jeszcze nie spotkałem zepsutego DL650 a BMW już niejedno.

    Od dostępności serwisu bardziej cenię sobie by go nie potrzebować.

    Zastanów się też jaki rodzaj turystyki Ci odpowiada. Jedni wolą powoli w kurorcie od kawiarni do kasyna, inni lecieć autostradami, a jeszcze inni zakręty i szutry. Do tego ostatniego rodzaju wycieczek Suzuki v-strom nadaje się idealnie.

     

    A to mnie teraz ubawiłeś :D

    Nie znam gościa, co by bmw zamienił na wałsroma ;)

    Bmw oczywiście, że się psują. Częściej, niż inne marki. Dlaczego? Bo robią 2 lub 3x takie przebiegi :)

    W 2 lata klepłem ponad 70 tys i miałem jedną awarię. Gwoździa złapałem ;)

    Na blacie ponad 150 tys, tylko denerwuje, że co miesiąc, czasem 3 tygodnie wymiana olei, filtrów...

    Opony nie dotrwają przeważnie końca sezonu....

    Żona od roku jeździ f650gs. Z 2001 roku. Rok temu miała 21 tys, a teraz ponad 57. Napęd się skończył....

    Fakt, awaryjne te bmw...

    Żużu '77; Cieszyn; R1200RT '05

  2. Że wtrącę 3 grosze. Z roku na rok obserwuję coraz mniejsze "braterstwo" w Europie zachodniej. Obecnie co 4-5 motocyklista odmacha. W Alpach pozdrawiają tylko turyści. Do tej pory jeździliśmy z żoną w grupach - wiadomo, nie interesuje nawigowanie tylko podziwianie widoków. W tym sezonie latamy głównie sami więc zauważalne i rażące jest nie pozdrawianie na drodze.

    Zupełnie inaczej sytuacja wygląda w Europie wschodniej...

    Żużu '77; Cieszyn; R1200RT '05

  3. To już bardzo dużo -70tyś przebiegu.  tym bardziej że nigdy nie znajdziesz motocykla z pierwszej ręki (to moje zdanie )

    Ja niestety - kosztuje ale przechodzę na Afria Twina (nowego)  mam 3 Honde - i czwarta jak widać też Honda

    Zależy ile chcesz wydać na moto ....  bo to istotne

    Mój sprzęt ma ponad 150 i silnik oraz przeniesienie napędu w stanie bardzo dobrym. Nie patrzeć na blat tylko na stan techniczny.

    Jak myślisz o tanim i bezawaryjnym podróżowaniu to weź pod uwagę f650gs by bmw. Roczniki po 2000 mają piec na wtrysku. 3.5 w tempie turystycznym nie jest niczym niezwykłym. Żona w rok klepnęła pod 40 tys.

    Silnik od Rotaxa jest niezniszczalny. Napęd wytrzymał 36 tys. Dobrą maszynę da się znaleźć w okolicy 12kzł.

    Polecam.

    Żużu '77; Cieszyn; R1200RT '05

  4. Słyszałem ostatnio że strażacy gdzieś w PL przyjechali pijani do wypadku i z kimś się uderzyli robiąc drugi wypadek 

    Niestety czasem zdarzają się takie przykre sprawy. Godne potępienia. Z mojej strony jest mi wstyd za takie zachowanie. I nie ma co rozróżniać, zawodowi czy ochotnicy. Strażak to strażak. Mundur to mundur. Hańba i tyle.

    Żużu '77; Cieszyn; R1200RT '05

  5. Wspomniałeś o straży pożarnej więc pozwól, że coś ci powiem. Moja strażnica jest w Ustroniu a rejon działania po Jaworzynkę, Ochodzitą, Koniaków. Teraz zobacz na mapę...

    Auto waży pod 20 ton. Jak myślisz ile pojadę na koniec rejonu do pożaru, wypadku czy innego zdarzenia?

    My i tak się zbieramy z bazy w ciągu minuty od przyjęcia zgłoszenia.

    Żużu'77; Cieszyn; R1200RT '05

    • Like 1
  6. Właśnie wrócilim z tygodniówki po Alpach. Gavia, Stelvio, Timmelsjoch i kilkanaście mniej znanych. Do tego masyw Dachstein z widokami ze szczytu i platformy "pięć palców" oraz jaskinie lodowa i mamucia. Trzy dni to nic innego jak wypalanie paliwa i jazda dla jazdy.

    Ale co kto lubi....

    Acha. Czechy w okolicach Ołomuńca i Brna potężnie rozkopane. Na autostradach objazdy objazdów...

    Miłego i ostrożne latania.

    Żużu'77; Cieszyn; R1200RT '05

  7. Panowie jeszcze jedno pytanie czy f650 gs to nowsza wersja f650 , ten sam silnik ?

    Decydując się na singla zastanawiam się nad pegaso bo jednak troche tańsza co myślicie ?

    Baza silnika taka sama. Kadłub nieco przeprojektowano. Szczegóły konstrukcyjne różne. 650 na gaźniku, gs już na wtrysku. Ponadto ostatni wypust singla ma 2 świece, co miało jeszcze obniżyć symboliczne spalanie.

    Pegaso nie znam. Natomiast Rotax w gs jest wieczny. Właśnie wróciliśmy z Alp. Nigdzie gs nie zostawał w tyle za starszym bratem 1200.

    Gdzieś dziś mi mignęło ogłoszenie sprzedaży f650. Żółty coś za 7 czy niecałe 8 kzł.

    Żużu'77; Cieszyn; R1200RT '05

  8. Ile, nie ile...

    To nie ma znaczenia dla chłopaka, co zginął.

    Zginął tragicznie lecz szybko choć to marna pociecha.

    Kilka lat temu jechałem do pierdoły, jakieś osy... (jestem strażakiem).

    Sekundy wcześniej motocyklista zgarnął pieszego na przejściu - omijał auto, które przypuszczało tego pieszego na pasach...

    Motocyklistą okazał się być znajomy lekarz. Nikt nie mógł uwierzyć co on zrobił bo zawsze jeździł wyjątkowo ostrożnie. Czynności ratownicze wdrożyliśmy prawie natychmiast.

    Ale do rzeczy. Bezpośrednią przyczyną zejścia był masywny krwotok wewnętrzny na skutek pęknięcia aorty. Nikt i nic nie było go w stanie uratować. A o to obrażenie okazuje się jest niezwykle łatwo.

    Zwracam się do braci motocyklowej o rozwagę. Co byśmy nie musieli się spotkać służbowo.

    Pozdrawiam. Żużu.

    Żużu'77; Cieszyn; R1200RT '05

  9. Tomala i jeszcze jest kwestia czy na szosę i szutry, czy chcesz gdzieś dalej w teren wjechać.

     

    F650GS - nie każdy lubi single, do tego ma niskie zawieszenie, może dlatego niedoceniany. Na drogę, jeśli polubisz singla bardzo fajny, spalanie i bezawaryjność, ale w teren to już niska krowa jest.

    No to wersja Dakar jest wyższa :)

    Żużu'77; Cieszyn; R1200RT '05

  10. F650 (gs) to bardzo sensowny, a niedoceniany wybór. Singiel Rotaxa jest wieczny. Moto pali symboliczne ilości paliwa. Przy zbiorniku 17l zasięg powyżej 400 idealny na trasę. Żona ciora gs dość intensywnie. Obecnie w Alpach po przełęczach i nie brakuje ani pod ani z góry.

    Jedynie kasa, jaką chcesz wyłożyć trochę mała na sensowne moto. 10-11 już by coś do jazdy, a nie grzebania uszukał.

    Żużu'77; Cieszyn; R1200RT '05

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.